Odkręcenie korka oleju :-((

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem ((
Przejrzałem wieksza część forum i w jednym z postów ktoś napisał że po odkręceniu korka wlewu oleju w E34 przy zapalonym silniku - powinien on zgasnąć. Sprawdzałem u siebie w E34 z 12V i niestety nie gaśnie. Sprawdzałem w kilku innych samochodach i też nie gasną. Więc jakby ktoś mógł mi napisac jak ma być w rzeczywistości i dlaczego tak a nie inaczej to bym był wdzieczny. Z góry thx
  
 
nie powinien gasnac tylko moze troche nierowno pracowac
  
 
Opinia o gaśnięciu silnika po odkręceniu korka lub wyjęciu bagnetu jest również na BMW - M POWER:
,,..Warunkiem poprawnego działania (chodzi o K-Jettronic) jest całkowita szczelność układu za drosenklappą, tzn. nie może się tam dostawać lewe powietrze. Dlatego np. po otworzeniu korka oleju lub wyciągnięciu miarki oleju silnik powinien zgasnąć. Gaśnie bo znika podciśnienie i znika siła podnosząca dekiel.''

Nieznam się ale troszke mi się ta opinia nie podoba -bo wydaje mi się ze jedynym miejscem przez które dostaje się powietrze do tego lepszego gaźnika to przez filtr powietrza i tyle, bo przecież układ zasilania to układ zamknięty i co ma z tym wspólnego cisnienie w skrzyni korbowej - zawsze wydawało mi sie że ukł.zasilania niema nic wspólnego ze skrzynią korbową no ale może sie myle.

Natomiast odkręcenie korka wlewu oleju lub wyjęcie bagnetu może jedynie spowodowac spadek cisnienia w skrzyni korbowej i tyle. No ale ja sie nieznam, może niech się wypowie ktos inny ((
  
 
Cytat:
wydaje mi się ze jedynym miejscem przez które dostaje się powietrze do tego lepszego gaźnika to przez filtr powietrza


to racja, ale tak jest jeśłi i bagnet i korek wlewu oleju jest szczelnie zamknięty.
chodzi o to że istnieje cos takiego jak odma, to znaczy przewód łączący skrzynię korbową z dolotem. montowany jest po to by ewentualne opary zostały zasysane do tłoków i spalane a nie wydalane do atmosfery. w związku z tym jeśli odkręci sie korek wlewu oleju lub wyjmie sie bagnet powietrze po części zasysane jest przez któryś z tych otworów a po części przez filtr powietrza. jednak pamietajmy że przez korek wlewu oleju łatwiej zaciągać powietrze silnikowi, bo w przepływomierzu jest klapka i sprężyna która stawia opór. tak wiec przygasanie lub nawet gaśnięcie silnika po odkręceniu korka lub wyjeciu bagnetu nie oznacza usterki. z tego co wiem w nowych silnikach to juz nie występuje.
pozdrawiam
  
 
No dobrze ale to jest BMW E-34 520i 12V z 89 roku i ma w nim gasnąć silnik w tym przypadku czy nie ???

Bo u mnie nie gaśnie, ale ja z tego powodu niemam zadnego problemu auto przyspiesza płynnie bez najmniejszych problemów, pracuje równo bez stuków i dziwnych wibracji, a i zużycie paliwa jest w normie. A po wyciągnięciu bagnetu nic sie nie dzieje, natomiast po odkręceniu korka wlewu oleju, spada minimalnie prędkość obrotowa, ale po kilku sekundach wraca do normy.

Więc ja niewiem co o tym myśleć
  
 
Cytat:
ma w nim gasnąć silnik w tym przypadku czy nie ???


może ale nie musi
Cytat:
po wyciągnięciu bagnetu nic sie nie dzieje


po bagnecie jest zbyt mała dziurka bys to poczuł na wolnych obrotach. przejedź się to zobaczysz.
Cytat:
po odkręceniu korka wlewu oleju, spada minimalnie prędkość obrotowa, ale po kilku sekundach wraca do normy.


prawidłowa reakcja. jednak mieszanka bedzie zbyt uboga byś mógł normalnie sie poruszać autem.
odkręcenie korka wlewu oleju lub wyjecie bagnetu powoduje ni mniej ni wiecej jak tylko dostawanie się za przepływomierz "lewego" powietrza. powietrze takie nie jest mierzone przez przepływomierz w skutek czego mieszanka ubożeje. zamiast wagowego stosunku powietrza do paliwa 14:1 powstaje np 22:1. nie pamietam jakie są skrajne stosunki wagowe powietrza do paliwa miedzy którymi mieszanka jest palna.
pozdrawiam
  
 
U mnie w 318 is , jak odkręce korek okelu silnik zaczyna wariować, zaczyna nim telepać i zaczyna przygasać , ale nie gaśnie, podobnie jest jak wyjme bagnet, tyle tylko że objawy są mniejsze. Ale tak jak pisza koledzy poniżej to jest normalne.
  
 
Dzięki za odpowiedzi
  
 
A jeszcze taka jedna rzecz wczoraj odłaczyłem na moment filtr powietrza tzn. powietrze dostawało się bezpośrednio do dolotu i silnik zgasł. Dlaczego ?? Czyżby mieszanka w takiej sytuacji była z byt bogata ??
  
 
Cytat:
wczoraj odłaczyłem na moment filtr powietrza tzn. powietrze dostawało się bezpośrednio do dolotu i silnik zgasł. Dlaczego ??


najprawdopodobniej odłaczyłeś też i przepływomierz. a skoro tak to niby skąd komputer miała wiedzieć ile powietrza jest zasysane do silnika?
pozdrawiam
  
 
To też jak najbardziej normalne, wystarczy że w tym przewodzie doprowadzającym powietrze z filtra do przepustnicy bedzie dziura lub pęknięcie i silnik będzie przygasał lub gasł całkowicie, a to dlatego że silnik od niskich obrotów (silniczek krokowy) dostaje lewe powietrze, zmienia się ciśnienie i wariuje. Ja tak miałem z powodu właśnie pęknięcia tego przewodu.
  
 
Cytat:
a to dlatego że silnik od niskich obrotów (silniczek krokowy) dostaje lewe powietrze, zmienia się ciśnienie i wariuje.


to nie przez ciśnienie. dzieje się tak dlatego, że do cylindrów dostaje sie powietrze niezmierzone przez przepływomierz. a ten pomiar jest bardzo istotny w celu ustalenia odpowiedniej dawki paliwa wtryskiwanego. obrazowo wygląda to tak: do cylindra jest zasysane powietrze w ilości 100 gram, z tego 50 gram przez przepływomierz a 50 przez dziurę. więc komp przelicza ile paliwa powinno zostać podane do cylindra właśnie dla tych 50 gram zmierzonych. druga porcja paliwa powoduje zubożenie mieszanki i nierówną pracę silnika. warto dodać że silnik krokowy pracuje tylko podczas pracy silnika na biegu jałowym, tzn przy całkowicie zamknietej przepustnicy.
pozdrawiam