Układ biegu jałowego gaznika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no w mojej belgijce nie było czegos takiego jak "econ" teraz mam izeby byeło zabawnie nie działa ...

pytanie proste co poczac??
  
 
www.katalog.bos.ru

Podłącz wszystko tak jak na schemacie gaźnika. Wszytkie przewody gumowe idace od kolektora i tego trójnika muszą być drożne. Mikrowyłącznik musi być podłączony, musi być sprawna ten dings co jest na lewym błotniku.

No to chyba wsio.


[ wiadomość edytowana przez: dcnt dnia 2004-12-14 19:57:53 ]
  
 
thx ale jeden small problem adresik nie działa
  
 
Kurka flak - zdawało mi się, ze widziałem tam ten schemat. Nie wiem czy gdzieś to jest w sieci, ale jeżeli nie ma to ja zrobię taki schemat, bo nie raz przy jakichś robotach udalo mi sie rozpiąć to ustrojstwo i potem źle poskładać.
  
 
Cytat:
2004-12-14 19:59:58, arsen pisze:
thx ale jeden small problem adresik nie działa



Juz dziala
  
 
niestety schematu tam nie ma nie moge znalesc fakt faktem ze moja znajomosc j sowieckiego = 0 no ale po obrazkach tez nie ma
  
 
1) lokalizujesz przewód idący od kolektora dolotowego do elektrozaworka (albo do trójnika - już dokładnie nie pamiętam)
2) lokalizujesz przewód idący od zaworka do "oszczędzacza" przy gaźniku
3) omijasz zaworek (zostaje ci jeden wężyk gratis i zapominasz o tym układzie, który i tak niewiele daje a może tylko zdrowia napsuć.
4) mikrowyłącznik możesz sobie wykręcić i schować. To samo z elektrozaworkiem i "elektronicznym modułem sterującym"

PS. Ile ja się z tym badziewiem namęczyłem znaim zaczaiłem jak to wszystko działa

[ wiadomość edytowana przez: Kamil_H dnia 2004-12-14 21:44:27 ]
  
 
......I wymieniasz gażnik na taki "samarowski", albo z 2106, bo tego już w życiu nie ustawisz na wolnych obrotach bez mikrowyłacznika, zaworu i modułu
  
 
Cytat:
I wymieniasz gażnik na taki "samarowski", albo z 2106, bo tego już w życiu nie ustawisz na wolnych obrotach bez mikrowyłacznika, zaworu i modułu



CO?
Przecież jak sie poprostu ominie elektrozawór który przy wolnych obrotach powinien być otwarty to akurat układ działa dokładnie tak samo jak by tego zaworka nie było i wężyk byłby bezpośrednio podłączony od kolektora .
Zaworek natomiast zamyka się przy wyższych obrotach (powyżej 2700obr/min). Jednak gdy zaworek jest ominiety to ten oszczędzacz się nie zamyka ale i tak to na nic nie wpływa, bo paliwko leci sobie tak jak ma lecieć i tyle ile ma lecieć
Sens zaworka i całego ukłądu w ogóle jest przy hamowaniu silnikiem (obroty powyżej 2700 -> zaworek zamknięty + mikroprzełącznik załączony-> dopływ paliwka odcięty. Obroty spadają poniżej 2700 -> zaworek się otwiera -> paliwko leci).
Z czy bez tego układu => różnica jest jedynie przy hamowaniu silnikiem (nieodczówalna dla kierowcy). Może jedynie troszke wiecej palić w mieście (dużo hamowania silnikiem) ale na trasie bez znaczenia.
  
 
Witam
Kamil, walczyłem z tytm kiedyś w kombiaku, efekt był taki że nigdy nie wiedziałem czy po zdjęciu nogi z gazu bedą wolne obroty, czy nie?.. w końcu załozłem gaźnik od 2106 1600 i to było to , autko i lepiej się zbierało, i paliło nie wiecej, a wolne obroty były zawsze
  
 
Na dobrą sprawę to można zamiast tego oszczędzacza (tego modulu, który jest w gaźniku, tego do którego dochodzi wężyk) zaślepić dziurę po nim śrubą. Wtedy to nie ma bata - obroty muszą być.
A tak poza tym to patent który podaje jest wypróbowany, stosowany z powodzeniem w wielu Ładnych.
Nie no oczywiście można tracić zdrowie na doprowadzenie całego ukąłdu zaworków, modułów, wyłączników do stanu "jak z fabryki".
Tylko po co?
A to że nie miałeś pewności czy wolne obroty będą czy nie to uwierz mi nie mogło mieć nic wspólnego z istnieniem zaworka w obiegu czy jego nieobenością. Jak pisałem w poprzednim poście...
  
 
No a u mnie wsio działa jak trzeba i ład ami pali 7,45 l/100km w mieście. Wszedzie hamuję silnikiem - mam to we krwi. Uważam ten układ za jak najbardziej potrzebny.
  
 
Witam, zgadzam się w pełni z Leszkiem, warto ten układ utrzymywać w dobrym stanie, jesli działa,
Kamil jeśli chcemy zrezygnować z układu oszczędzacza, musimy wstawić dyszę wolnych obrotów od gażnika 2106, i dyszę z elektrycznym odcinaniem paliwa też od 2106, inaczej nie ustawisz wolnych obrotów, mam w tej chcwili oba typy gaźników rozebrane i wyłapuję róznice. chce w ramach eksperymentu załozyć gaźnik od 1500/1600 do motoru 1300, jeżdżę głownie na gazie, ciekawe czy efekt będzie taki jak się spodziewam
układu oszcędzacza na razie nie montuję, bo chcę tylko miec lepsze odejście na gazie
  
 
Kurcze zastanawiam się czy przypadkiej te moje prawie 20litrów spalania nie ma podłoża w jakiejś "elektronice" Bo dobrze mam gaźniczek ustawiony, czyszczony itd. był u gaźnikowca i nie wiem, co juz mam robić Może własnie jakiś taki bzdet wymusza mi większe zużycie, bo się schrzanił
  
 
Cytat:
inaczej nie ustawisz wolnych obrotów



Dobra. Czyli wychodzi na to że wydaje mi się że mam ustawione wolne obroty (900 jak przyklejone) i gadam głupoty
Oczywiśicie - jak się tylko odłączy rurkę to się z Tobą zgadzam - nie da się nic ustawić. Ale zaznaczam raz jeszcze - rurka ma bezpośrednio łączyć kolektor z gaźnikiem. Ale co ja tam wiem. Przecież nie mam Łady.
  
 
no to sie brbecie posprzeczały po miglowały i sa radosne
a ja sobie przypomniałem ze w tamtej ładzie miałem jaks tam sróbke wkrecona w gaznik i zawsze zastanawiałem sie po ki uj ona se tam siedzi skoro nic nie robi a to pewnie zaslepka była
tylko po co? skoro liczniki w wersji belgijskiej nawet nie prewiduja miejsca na "econ"w sobote bede sie z tym bawił
  
 
Witam
Cytat:
2004-12-15 09:11:56, Kamil_H pisze:
Dobra. Czyli wychodzi na to że wydaje mi się że mam ustawione wolne obroty (900 jak przyklejone) i gadam głupoty Oczywiśicie - jak się tylko odłączy rurkę to się z Tobą zgadzam - nie da się nic ustawić. Ale zaznaczam raz jeszcze - rurka ma bezpośrednio łączyć kolektor z gaźnikiem. Ale co ja tam wiem. Przecież nie mam Łady.


Kamil, nie sprzeczam się dla zasad, mówię tylko że są 2 różne dysze wolne obrotów, jedna jakby o "stałym" prrzepływie, regulowna tylko śrubką (od 2106)i moze masz taką po prostu wkreconą? i druga gdzie mimo srubki dysza jest jakby pływająca, regulowana oprócz śrubki także węzykiem i podciśnienem układu oszczędzacza. ten drugi układ wspólpracuje z zaworem elpneumatycznym, modułem i mikrostykiem, i jest bardzo czuły na wszelkie niesprawnosci
PS wolne obroty nie mają nic wspolnego z jadą na gazie, tam są reulownae w innym miejscu
  
 
No dobra, cos widze ze co Lada to inaczej sie zachowuje
Mam dysze wlasnie taka regulowana podciśnieniem. A dzialanie tej dyszy jest takie ze albo jest ona calkiem zamknieta, albo calkiem otwarta. Nie ma (nie powinna mieć) stnów pośrednich.
A co do gazu to właśnie dziwne, bo podobno ta dysza nie ma nic wspólnego z gazem a jednak jak ten wężyk zdejmę i dysza się zamknie to obroty wyraźnie spadają (przepustnice mam na zero).
Co Lada to inaczej czyli
  
 
Witam
Kamil, jest jeszce jedna możliwość, może to dziwne zachowanie być spowodowane ew. nieszcelnością przepony, która steruje tym pływajcym ustrojstenm wolnych obrotów, wtedy odłaczenie przewodu, dawałoby objaw "lewego" a także niestabilnosc obrotów
  
 
Wiesz co? Też tak myślałem! Ale to ustrojstwo z przeponą jest nówka sztuka! Naprawde się aż zdziwiłem jak zdjąłem wężyk a tu obroty do dołu. Jeszcze po tym jak ktoś na zlocie zrobił dokładnie ten sam manewr i wszystko grało - obroty nawet nie drgnęły!
Ja tam się cieszę że to działa i nie mam zamiaru nic tam usprawniać. Pali mało, nie gaśnie, cacy Ładzia.
Możemy na zlocie to obejrzeć to cudo