Zolti - Naoczny świadek skrócenia tyłu pewnego Espero...

Witka

Jadę dziś sobie do Wejherowa (Fabia Combi 1.4 - Ulubiony impotencko reagujący na gaz silnik (Coś ma zwalone)) Gonię Superba... Kolegę z salonu... Jedziemy różnie... Przedział 80-140...

Bodaj przed Redą... Widzę na prawym lekkie zatwardzenie

Jadę około 80... Na prawym Stoi jeden dostawczak, potem Espero... I widzę obok mnie... A raczej lekko przede mną kolejnego dostawczaka na prawym pasie... Nie przyglądałem się... Ale wyglądał na spore Iveco... Około 6 metrów... Koleś za późno skumał, że trza hamować... Chciał wbić się na lewy pas... Ale zobaczył mnie (W tym momencie dałem po hamulcach, chcąc go wpuścić)... Ale zrezygnował... Zblokował koła... I mówiąc krótko... Przyje... w Espero... Esperak jak z procy wylądował w połowie pobocza/rowu... Wszystko na moich oczach... Szok Panie i Panowie

Z tyłu Espero niewiele zostało... Skończył się na tylnej szybie... Dostawczak też mocno dość oberwał...

Ślisko jak diabli jest...


Ps.

Gdyby się wpakował na mój pas... Tragedii by nie było... Miałem czas zahamować...

Zolti! jakies foty zrobiłes??? bardzo mnei interesuje poboizna mojego esperaka... bez tyłu (tez miałem hatchback'a )

A mówiłem, że Zoltarkowi na Skodzie przepierkę mózgu zrobili ...Skodą jeździ, a jak widzi sznasę skasowania jakiegoś Esperaka to....np blokuje kilerowi ucieczkę na sąsiedni pas! .......a Czarek jeszcze się głupio o foty ze zdarzenia pyta!...materiał dowodowy przeciw sobie Zoltarek miał zbierać ???.....Rany! ...dobrze że morze tak daleko od Katowic !

Cytat:

2005-01-18 22:09:24, Navi pisze: Zolti,A adres wziąłeś tego gościa od espero? może by jakie części wyrwał....

Zwłaszcza ze "przody" do esperaków sa poszukiwane