[OT] Jak dla mnie szok.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Taki tekst postanowiłem dziś wysłać chodzby do regionalnej Gazety Wyborczej(jest chyba najpopularniejsza).
Mam też pytanie do was.
Co sądzicie o zaistniałej sytuacji?


"Witam.
Z tej strony student z wrocławia.
Postanowiłem niezwłocznie napisać do państwa po tym jak w dniu dzisiejszym miałem "przyjemność" spotkania się z kolumną eskortującą czy to wojskowych czy też może naczelnych tego kraju.
A więc od początku, w przerwie między zajęciami udałem się w kierunku swego domostwa autobusem lini 116.
Opuszczając autobus i podchodząc do przejścia dla pieszych na ulicy Obornickiej(przy skrzyżowaniu z ul Bezpieczną) usłyszałem syreny, więc instynktownie rozejrzałem się to w prawo to w lewo.
Ujrzałem kolumne aut na "syrenach" jadącą ul.Obornicką od strony miasta.Chwile później minął mnie pierwszy radiowóz ŻW(żołnierz na wpół-wychylony przez okno auta, chyba w swej bezmyślności machał policyjnym lizakiem) za nim mignął następny po czym przejechały dwa VW Passaty(prawdopodobnie), "cywilne, w ciemnych kolorach.Także z sygnalizacją świetlną i syrenami.
Końcówkę kolumny zamykał autobus wojskowy, jedno auto ŻW i ambulans.
Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie jeden szczegól który wstrzymał mój oddech na sekunde.
W DRUGIM "CYWILNYM" VW PRZEZ OTWARTE TYLNE OKNO, UBRANY NA CZARNO Z ZAWINIĘTĄ KOMINIARKĄ NA CZOLE, ŻOŁNIERZ CELOWAŁ m.in. W MOJĄ OSOBE Z KARABINU !!! (ZAUWAŻYŁEM NAWET LUNETE).
Znieruchomiałem, byłem w szoku!?!
Widząc tą brawurową jazde(auta jechały dość agresywnym stylem) i lufe karabinu wylecowaną w moim kierunku miałem wrażenie że tylko cudem ta broń niewypaliła.
Chciałbym dodać iż auto przejechało w odległości mniejszej niż 2m ode mnie.
Cała sytuacja miała miejsce dziś o godzinie ok 11:15.

W związku z powyższym chciałbym się do państwa zwrócić z pytaniem odnośnie uprawnień policji bądz wojska podczas różnego rodzaju eskort.Czy konieczne jest aż takie eksponowanie broni(bądź co bądź wycelowanej w ludzi - co za tym idzie raczej przygotowanej do działania)?
Czy mogliby państwo odpowiedzieć mi(lub pomóc w odpowiedzi), czy takie użycie broni jest uzasadnione prawnie?
Z góry dziękuje za odpowiedz w tej na pierwszy rzut oka błachej sprawie."

P.S.
Jeśli wątek wyda się błachy - usuńcie go.
  
 
Cytat:
2004-12-14 11:59:35, Lajka pisze:
......czy takie użycie broni jest uzasadnione prawnie?


o jakim uzyciu mówisz?
Oni mają być przygotowani na wszystko , chyba sobie nie wyobrażasz sytuacji , że w razie ataku na kolumnę oni będą szukać broni po kieszeniach? On był gotowy i tyle to jego praca
  
 

Ja celowanie z długiej ostrej broni w moim kierunku miałem przy rutynowej kontroli policyjnej. Okropne uczucie... Rozumiem wzburzenie tego człowieka.
  
 
Przez Wrocław nie jedna kolumna eskortująca jeździ i jeździła...ale gdybyś zobaczył faceta który lata w aucie jak żyd po pustym sklepie i na dodatek z 2m próbuje wylecować ci w twarz...to nie sądze byś tak "neutralnie" podszedł do sprawy.
Co do żołnierzy, mieszkam nieopodał poligonu...i za młodu już nie raz miałem z nimi przeróżną styczność...z ich bronią też.
Więc sama broń czy eskorta z bronią nie robi na mnie takiego wrażenia...tu była jednak nieco inna sytuacja.
  
 
na pewno nie jest to miłe uczucie z tym się zgadzam i pozostawia jakąś skazę ale oni własnie takie mają zadania tak samo jak listonosz roznosi listy tak samo oni podczas konwoju są przygotowani do odparcia ewentualnego ataku
  
 


Gdyby broń wypaliła, to zbadano by procedury uznanno że w zasadzie wszystko było okej tylko koło samochodu w dziurze spowodowało nagły ruch i palec na spuście zadziałał.
Jak wiezienie dupy jakiemuś komuchowi jest tak ważne, to niech zamkną i usuną całkowicie ruch na danym odcinku a nie celują ludziom na chodniku między oczy. Racja...
  
 
Może masz i racje.
Ale gdyby to było w centrum miasta...czy jakimś innym miejscu o wyższym wspołczynniku zagrożenia.
Wzdłuż ul Obornickiej...ciągnie się jednostka wojskowa....po drugiej stronie jest właściwie ten przystanek i jakieś zapomniane ogródki działkowe.
Inna sprawą jest fakt iż nie rozumiem jak miałby pomóc "snajper" w VW podczas ataku na busa wojskowego.
Przeważnie jadą vany opancerzone lub też z mini oddziałem jakiejś jednostki wojskowej ściśle wyspecjalizowanej.
A tego "kolesia" równie dobrze mogliby upchać do malucha - efekt byłby taki sam.
A ten krypto - snajper miał się nijak do całej sytuacji.
Mam wrażenie że chciał zrobić jakąś popis.
  
 
ni no macie racje pistolety powinni wozić w bagażniku, bo widok uzbrojonego funkcjonariusza BOR budzi zgorszenie wśród przechodniów
Panowie przestańcie o co Wam właściwie chodzi?? Stało się coś ? nie! Wypaliła jakaś dwururka BORowika kiedyś ?? Ja nie pamietam żeby coś takiego sie zdarzyło. A to ze celują w ludzi?? TAKIE mają zadania i do tego byli ćwiczeni i to robią.
  
 
Momik, problem jest jeden.
NIC SIĘ NIKOMU NIE STAŁO.
Jak pisałem wcześniej z wojskiem mam dużo wspólnego, a takie sytuacje nie powinny być pomijane i bagatelizowane.
Moim zdaniem ten funkcjonariusz swoim zachowaniem spowodował zagrożenie dla życia mojego i pieszych obok.

A argument typu praca jest słuszny ale w pewnych granicach.
Czy widziałeś kiedyś ochroniarzy banku, poczt itd...by nieśli ważną przesyłke i w tym samym momencie celowali w ludzi
To jest analogiczna sytuacja.
Moim zdaniem trzeba by się zastanowić czy życie moje jest życiem mniej wartym od np Lepera?
Kim ja będe tego nikt nie wie , a polityków na miejsce Milera czy innych jest milion - i tak każdy coś spartoli.

P.S.
Bagatelizowanie wielu "pierdół" już nie raz doprowadzało do tragedii.

[ wiadomość edytowana przez: Lajka dnia 2004-12-14 12:35:24 ]
  
 
Moze on nie celował tak całkiem? Nie trzymał palca na spuście? Niby jak miał trzymać snajperkę w samochodzie osobowym jak nie celując nią przez okno? Inaczej to by się nie zmieści przecież. Kiedyś podjechalem jak zwykle energicznie pod bank i zobaczyłem wymierzone w siebie dwie grube lufy. Aż zesztywniałem, a to tylko sobie stali panowie z ochrony bo właśnie zabierano kasę.
  
 
Cytat:
2004-12-14 12:33:40, Lajka pisze:
.....czy życie moje jest życiem mniej wartym od np Lepera? ......


Muszę Cię zmartwić dla nich niestety ...tak
  
 
Ojejku
ci mogą wiele rzeczy zrobić

momik-racja
  
 
Lajka , przepraszam za szczerość , ale może Ty wyglądasz na podejrzanego typa, co???
  
 
To jeszcze nic!
Ja studiuje na WAT i dziś rano jadąc ul. Radiową miałem przyjemność "minąć" całą tę kawalkade, nie było by nic w tym dziwnego gdzyby nie to ze oni całą parą naginali przez oba pasy, na tym waskim odcinku równoległym do terenu WAT. Samochody w popłochu spieprzaly na pobocze prawie na drzewa (ktorych tam gesto). Ja widzac jadącego na czołowe za mną ciemnego VW pasata na sygnale tez musialem uciekac... Jechali ok 70 - 90 km/h.

Podobno wiezli Irackiego Ministra Obrony... i dlatego taka feta. Podobno tez gdzies tam kolo WAT stawali ale mnie to gówno obchodzilo bo mialem akurat cwiczenia. Polska ma byc podobno dostawcą uzbrojenia dla Iraku.
  
 
nie wolno celowac jezeli nie ma zamiaru sie strzelac - to jedna z zasad przy obslugiwaniu sie bronia
  
 
wiec moze miał zamiar :p A i tak wszystko zalezy od rozkazu i tyle
  
 
a swego czasu general kiszczak jezdzil do pracy malym peugeotem bez zadnej obstawy. wynika z tego, ze narod bardziej nienawidzi rzadzacych teraz niz 20 lat temu.
  
 
A ja powiem że gówno mnie obchodzi jego praca, on nie ma prawa celować do ludzi którzy stoją na ulicy, ma on być przygotowany do urzycia broni, a to nie jest to samo co celowanie do kogoś, bo to już przygotowanie do oddania strzału, tak wiec mam gdzies że na tym polega jego praca, tak samo można by rzecz jakby policja chodziła po mieście i celowała do każdego napotkanego przechodnia, też można wtedy powiedzieć że to jego praca, ale tak nie jest, to co wojsko ma być lepsze, oni wogóle nie maja prawa celować do ludzi w miejscach publicznych, jedynie na terenie jednostki wojskowej mają takie prawo, i to w dodatku wartownicy tylko. Tak wiec opamietajcie się ludzie, bo gdyby ktoś do was celował to zapewne byście zrobili to co Lajka, i w tym go popieram, dlaczego ten pieprzony naród jak cos sie stanie woli mieć klapki na oczach i udawać ze się nic nie stało, fakt tu do tragedi nie doszło, a gdyby naprawde mu wypaliła ta snajperka, to co, oczywiście zwalili by na tego który oberwał, wymówka by się znalazła, np chocby podniósł ręke do góry i myślałem ze to zamach, a moze chciał pomachać komuś. To tyle narazie.
  
 
Jeśli chodzi o celowanie w strone zwykłych przechodniow to chyba ten koles to jakis nadgorliwiec. I nie popieram tego typu dzialan. Chanba dla naszych sluzb.... a jesli akurat ktos z przechodniow dostal by ataku epilepsji ze stresu... albo jeszcze gorsze zachowal sie przypadkowo w sposob ktory ten "snajper" uznalby za zagrazajacy to co... wystrzelilby...
  
 
Cytat:
2004-12-14 14:30:18, Mebig pisze:
A ja powiem że gówno mnie obchodzi jego praca, on nie ma prawa celować do ludzi którzy stoją na ulicy, ma on być przygotowany do urzycia broni, a to nie jest to samo co celowanie do kogoś, bo to już przygotowanie do oddania strzału, tak wiec mam gdzies że na tym polega jego praca, tak samo można by rzecz jakby policja chodziła po mieście i celowała do każdego napotkanego przechodnia, też można wtedy powiedzieć że to jego praca, ale tak nie jest, to co wojsko ma być lepsze, oni wogóle nie maja prawa celować do ludzi w miejscach publicznych, jedynie na terenie jednostki wojskowej mają takie prawo, i to w dodatku wartownicy tylko. Tak wiec opamietajcie się ludzie, bo gdyby ktoś do was celował to zapewne byście zrobili to co Lajka, i w tym go popieram, dlaczego ten pieprzony naród jak cos sie stanie woli mieć klapki na oczach i udawać ze się nic nie stało, fakt tu do tragedi nie doszło, a gdyby naprawde mu wypaliła ta snajperka, to co, oczywiście zwalili by na tego który oberwał, wymówka by się znalazła, np chocby podniósł ręke do góry i myślałem ze to zamach, a moze chciał pomachać komuś. To tyle narazie.


Ja generalnie nie mam nic przeciwko temu żeby Policja czy wojsko celowało do ludzi, ba powinni nawet częściej strzelać wtedy by nie było tak jak jest. A gadanie co by było gdyby .... to można gadać i gadać i snuć teorie tylko po co? siać jakąś dziwną propagande. Nic się nie stało bo tamtem wiedział co robi i nie miał zamiaru strzelać do Lajki, więc niech ktoś zamknie ten wątek.
acha i jeszcze jedno nie wiem co masz na myśli mówiąc pieprzony naród - ale więcej tak nie mów