FSO w stanie wojennym - 23 rocznica

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
O propagandzie na temat konieczności wywołania wojny Polsko-jaruzelskiej wciąż się dużo pisze i zwaszcza młodzi są zdezorientowani jak to było na prawdę a najlepszym przykładem zakłamania zwoleników stanu wojennego jest przykład FSO. W nocy 12/13 grudnia milicja ruszyła do naszych mieszkań w celu internowania "ekstremy z Solidarności". Między innymi internowano Tadka Witczaka który od marca 81 roku nie pełnił tej funkcji z powodu przebytego zawału serca a nie zabrano przewodniczącego Andrzeja Puściana który tę funkcję sprawował od kwietnia '81. Mój adres również mieli (kawalerski) u matki a ja mieszkałem z żoną w innym miejscu. To dokładnie dowodzi że listy do interny były przygotowywane już od powstania Solidarności. Faktem niezaprzeczalnym jest że byli wśród nas prowokatorzy (nawet w komisji międzyzakładowej) nasłani w celu robienia złej atmosfery i np. prowokowania strajków za wszelką cenę. Wśród partyjnych i sekretarzy też były pozytywne wyjątki bo jeden z nich ostrzegł mnie że jestem wpisany na tę listę.

Strajk protestacyjny przeciw wojnie i aresztowaniom skupił się na dwóch zakładach: Narzędziowni i Spawalni tam przez kilka dni zgromadziła się duża część pracowników i dopiero po nocnej akcji zomo wszyscy zostali usunięci siłą a część z nich zatrzymana. Dość pozytywną rolę odegrał tu ówczesny dyrektor naczelny J. Bielecki bo wywalczył zwolnienie T.Witkowskiego z interny (był jeszcze ciężko chory) i starał się zminimalizować kary dla strajkujących pomimo nacisków ze strony władz politycznych i komisarzy wojskowych.
  
 
fakt - dziś 13.XII.
Wąsy mojego ojca mają dokładnie 23 lata.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 


"Władza Ludowa gdy trzeba będzie surowa. Gdy można - wyrozumiała"

"Rozcapierzone paluchy" - to o geście V Solidarnościowców

"Są graniace których przekroczyć nie wolno!"



Oto cytaty ojca opatrznościowego dzisiejszej lewizny - generała W.Jaruzelskiego. Chciał nam wyznaczać granice i urzynać paluchy...
  
 
Cytat:
2004-12-13 11:30:05, OLO pisze:
fakt - dziś 13.XII. Wąsy mojego ojca mają dokładnie 23 lata.



Ja swoje zapuściłem w sierpniu 1980 r. i pomimo że z Solidarności wypisałem się w 1991 roku to wąsów nie oddam jak i pamięci o tym co było wcześniej.
  
 
Faktycznie dziś rocznica...
"Nadeszła godzina ciężkiej próby,próbie tej musimy sprostać..."
Dziś ta nowomowa śmieszy,ale wtedy...
Dobrze,że nie pamietam tych czasów.23 lata temu miałem 1.5 roku.
Tylko proszę nie róbmy tutaj dyskusji politycznej.
  
 
Cytat:
2004-12-13 15:45:42, kaovietz pisze:
Dziś ta nowomowa śmieszy,ale wtedy... Dobrze,że nie pamietam tych czasów.23 lata temu miałem 1.5 roku.


Ja jej nauczyłem się z jednego kawałka KULT-u - pt. 45-89 dobra lekcja przemówień z historii
 
 
No ba robreg,teledysk takoż godzien polecenia
  
 
Cytat:
2004-12-13 16:10:38, kaovietz pisze:
No ba robreg,teledysk takoż godzien polecenia


szkoda że niewiele się zmieniło od tamtych czasów..
 
 
Cytat:
2004-12-13 16:36:20, robreg pisze:
szkoda że niewiele się zmieniło od tamtych czasów..



Niewiele się zmieniło w naszej porąbanej psychice po wielu latach prania mózgu. Dlatego zwłaszcza dziś jakieś kłótnie polityczne są nie na miejscu. Jednocześnie musimy wiedzieć że zmieniła się cała epoka. Za starą zastawkę "750" musiałem dać 75.000,- zł co było równowartością ok. 10 dobrych pensji a dziś mam trzy samochody i narzekam że nie stać mnie na kupno czwartego. Są złe czasy ale tamte były nie porównywalne bo mierzone inną skalą. Gdy wzieli mnie do pałacu mostowskich o 7 rano to do wieczora nic nie jadłem i nie piłem a wcale nie czułem głodu nawet po wyjściu i dopiero w domu po 23-ciej poczułem pijąc herbatę że żołądek mam ściśnięty tak że nie mogę łyka przełknąć. A dziś na pałac patrzysz jak na normalny budynek gdzie ktoś urzęduje.
  
 
ja pamiętam, że nie było "Teleranka" i ferie były dłuższe. ,i mimo zimy zazieleniło się na ulicach.
  
 
a to czytaliście? >>link<< całkiem na temat, fajnie napisane, no i DF w roli głownej!
więcej częsci tego opowiadanka jest na forum gazeta.pl >>klik<< a jeszcze więcej podobno w książce, niestety nie posiadam...
  
 
Wszystko spoko ale by nie wywolywac tutaj dyskusji politycznych nie zaczyna sioe politycznego watku bo nie kazdy zgodzi sie z tym co piszesz JerryP . Jedni wola czasy obecne drudzy wola minione . jeden bedzie zalowal zomowcow ktorzy dostali w tym dniu od solidarnosciowca po łbie a drudzy beda zalowali solidarnosciowca ktorzy dostal po glowie . Moim zdaniem temat jest dobry ale dobry na przemilczenie a nie rozwodzenie sie czy bylo lepiej czy nie . kazdy woli co woli i niech tak zostanie . Przemilczmy poprostu ten watek i tyle.
  
 
Cytat:
2004-12-13 15:45:42, kaovietz pisze:
23 lata temu miałem 1.5 roku. Tylko proszę nie róbmy tutaj dyskusji politycznej.



A ja 2 dni
Dlaczego nie? Trzeba o tym rozmawiac, nie wolno o tym zapomniec!
  
 
Hehe pewnie ze mozna o tym rozmawiac tylko ze mielismy z tego watku nie robic watku politycznego a poza tym rozmawiac tak by nie urazic zadnej ze stron .
  
 
A co jesli jedna ze stron zasluguje na urazenie/porazenie/zarazenie/zarzniecie...
  
 
Cytat:
2004-12-13 18:58:34, KiLeR pisze:
A co jesli jedna ze stron zasluguje na urazenie/porazenie/zarazenie/zarzniecie...



a kto będzie oceniał czy zasługuje?
zapewne jakiś ostatni ze sprawiedliwych co to posiada monopol na wiedzę....
  
 
...i to jest wlasnie problem... dla niektorych
  
 
Cytat:
2004-12-13 20:53:14, KiLeR pisze:
...i to jest wlasnie problem... dla niektorych


Paweł spokojnie... znasz cos takiego: "Ten kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem..."
 
 
Niech bedzie... JEB!

Jak mialem 2 dni to winny niczego nie bylem, nie
  
 
Cytat:
2004-12-13 21:14:14, KiLeR pisze:
Niech bedzie... JEB! Jak mialem 2 dni to winny niczego nie bylem, nie


Nie - no wcale. Tamta kupa to sie sama zrobila...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."