Bierze olej czy nie ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich,

mam pytanie w sprawie dolewania oleju. Chce kupić corolle i sprzedawca powiedział mi ze dolewa tak średnio ok 0,5 l na 4-5 miesięcy, wiec chciałbym sie dowiedzieć czy to już dużo czy raczej normalne w tym wypadku ... samochód jest z 95 r. 160.000km 1.4 4E-FE , z góry dzieki za odpowiedz.

Suken
  
 
Ok... poczytalem sobie forum i zauważyłem ze jest to raczej powszechna sprawa, teraz mam pytanie na temat co zrobic zeby to wyeliminować i jakie sa skutki takiego "małego" pociągania sobie oleju.
A do właścieli stricte corollek (najlepiej 1.4 93-97 r) pytanie na co zwrocić uwage podczas kupownia oprócz oczywistego patrze wszedzie gdzie sie da i sprawdzanie podstawowych el. uzytkowych jak dmuchawa, światła, fotele, itp., takie rzeczy typowo silnikowe a i jeszcze co ew. jest oznaką ich zużycia jak to sprawdzić wzrokowo... mam pewną wiedzę techniczną ale raczej o motocyklach wiec prosze o taką pobierzne wjaśnienie jak co zobaczyć
  
 
Witam , a jaki olej jest lany do tej corolli ,moze wystarczyloby zmienic syntetyk na polsyntetyk ? Zajrzyj tutaj: http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=36335&c=18&hq=olej&f=23&m=flat POZDRO


[ wiadomość edytowana przez: CzapCzap dnia 2004-12-18 21:48:24 ]
  
 
Hej

W sumie określenie że wlewa 0,5 l na 3-4 miesiące nic nie mówi... bo jeśli w tym czasie gościu przejeżdża z 500 km to to spalanie oleju jest dość duże

Na co zwrócić uwagę... Hmm...

Ze standardowych rzeczy na które ja patrzę (a których w motocyklach chyba nie za bardzo... ) to nadruk na szybach - powinien być na wszystkich taki sam, poza tym szpary pomiędzy blachami czy są równe (z lewej i prawej strony takie same), czy w środku plastiki jakoś dziwnie nie odstają np. te przy słupkach przedniej szyby. To wszystko może wskazywać na jakieś bicie, demontaże itp. Np. jak fotel będzie się kiepsko przesuwał to mogła dostać w bok Ale to w sumie dość oczywiste. Oprócz tego popatrz na stan kierownicy - jak bardzo wytarta to przebieg może być dość duży, podobnie dywaniki - wytarte np. pod pedałem gazu, albo same pedały/nakładki. Generalnie to dość niepewne poszlaki bo zawsze ktoś mógł akurat zmienić no ale może akurat coś podejrzanego zobaczysz. Np. u mnie kierownica jest gładka jak pupa niemowlaka i w kilku miejscach czuć że guma jest luźna w stosunku do tego pręta(?) w środku - no i faktycznie przebieg ma auto dość spory... jakbym wcześniej na to zwrócił uwagę to moze bym się zastanowił nad przebiegiem 156 000....

Z innych rzeczy które przydarzyły się mojej rollce i rollce kolegi to:
1. niech mechanik sprawdzi poduszki pod silnikiem - u nas były zerwane a np. przednia to jakieś 100 zł za podróbę.
2. popatrz na poziom płynu chłodzącego - w obu naszych autkach chłodnica już trochę leciwa była i popuszczała - ja zalutowałem, kolega wymienił. U mnie na takim rancie na dole chłodnicy było widać że jest wilgotno
3. Co do brania oleju to ja płaciłem za uszczelniacze, pierscienie, szlif glowicy i pare innych rzeczy 1600 zł - bierze dużo mniej ale bierze... u kolegi chyba ze 2 l na 10 000 km i nic nie robi

Poza tym
4. Proponuję sie przejechać z większą prędkością gdzieś na trasie i sprawdzić jak sie auto zachowuje.
5. Obserwuj czy obroty są ok i czy temperatura utrzymuje się w równo w połowie skali - np. czy jak pojedziesz szybciej nie zacznie spadać - termostat - ostatnio w kilku znajomych rollkach był do wymiany (koszt nieduzy ale moze zbijesz cene jakby co)
6. Posiedź sobie w aucie przy włączonym silniku i popatrz na obroty czy nie falują itp.
7. Przeglądnij czy szyby nie mają jakichś odprysków
8. Spójrz nad przednią szybę czy na krawędzi nie ma jakiejś rdzy/bąbli, tak samo na błotnikach - to ulubione miejsca rudej w rollce...
9. Sprawdziłbym też amorki - jeden dobry amorek Kayaby to 300 zł minimum

Trochę chaotycznie ale może coś się przyda
  
 
Ok, dzieki bardzo za cenne informacje, on tak za bardzo nie wiedział ile jezdzi przez te 4 mies ale cos ok 4 tys wychodzi na to dolewanie... to chyba nie jest duzo, a jeszcze w sprawie tych poduszek to jak to wygląda i jak to sprawdzić, jeżeli wiecie bo nie bede na oglądanie jechał z mechanikiem wiec może ktoś wie jak się oznacza zużycie ich.
Tutaj zamieszczam jeszcze link do photo silnika może coś widać na pierwszy rzut oka, także też byłbym wdzięczny za pomoc w ocenieniu stanu : http://htlzamek.w.interia.pl/Dsc00322.jpg .
  
 

2004-12-18 22:32:56, Pigletto pisze:
"Hej W sumie określenie że wlewa 0,5 l na 3-4 miesiące nic nie mówi... bo jeśli w tym czasie gościu przejeżdża z 500 km to to spalanie oleju jest dość duże "

Dokladnie tak ,np. moja carina pali 0,5 litra na miesiac ,nie wiem ile dokladnie przejezdzam w tym czasie bo mam zepsuty licznik ale napewno jest to niewiecej niz 500km



[ wiadomość edytowana przez: CzapCzap dnia 2004-12-19 14:12:25 ]
  
 
Cytat:
2004-12-19 13:52:18, suken pisze:
Tutaj zamieszczam jeszcze link do photo silnika może coś widać na pierwszy rzut oka, także też byłbym wdzięczny za pomoc w ocenieniu stanu : http://htlzamek.w.interia.pl/Dsc00322.jpg .



O rany
Na pierwszy rzut oka widać, ze właściciel chyba zupełnie nie dbał o samochód. Jak można tak zapuścić komorę silnika
Albo cena musi być bardzo atrakcyjna albo podaruj sobie ten samochód. Jak dla mnie przegięcie.
Skąd tam tyle rdzy

Pozdrawiam
  
 
Wg. mnie wcale taki strasznie zapuszczony ten silnik nie jest...

Co do sprawdzenia poduszek to nie wiem jak to samemu sprawdzić... Najlepiej podjedź do jakiegoś lokalnego warsztatu czy stacji w której robią przeglądy.
  
 
No moze jednak nie jest aż tak źle, wiecie samochód ma prawie 10 lat to sie zdarza... Ja go nie bronie ale... troche sie napaliłem... musze i tak pojechać obejżeć, przejechać się.
  
 
Tam każda śrubka jest pokryta rdzą Nawet "trzymaki" chłodnicy....Ale moze ja jeszcze mało w życiu widziałem...

Pozdrawiam

PS
A co to za przebarwienie na pokrywie zaworów?
  
 
Zgadza sie że mógłby wyglądać lepiej... Skąd ta rdza to nie wiem - moja rollka jest z 93 roku i czegoś takiego tam nie ma....

Silnik z Nubiry z mojej firmy- 98 rok - wygląda gorzej :]
  
 
Silnik nie wygląda wcale najgorzej . Zardzewiałe są części które zawsze w Toyotach rdzewieją ( pompka sprzegła , osłona kolektora ). Ważniejsze jest jak wygląda od spodu ( wycieki ). 0,5 l na 4 tys to jeszcze nie jest dużo o ile tak jest faktycznie. Trzymaj się rad Pigletta . Tak naprawdę to drogich rzeczy do Toyot jest kilka ( takich gdzie nie ma zamienników a na szrotach strach kupować i bywają rzadko). Jeżeli zaraz na początku chcesz uniknąć dużych inwestycji ( chyba że cena jest atrakcyjna - tak jak było w moim przypadku - wiedziałem co biorę )- amortyzatory ( 1200- 1500 zl komplet) , sonda lambda ( 1800 zł ) , czujnik ABS ( 680 zł ) to niektóre z wydatków mogących obrzydzić zakup .
Ceny dotyczą Cariny E 1,6 ale sądzę że w Corolli jest podobnie.
Pozdrawiam
  
 
Ok, nie mowie ze mnie uspokoiłeś ale ... w sumie sam sie troche przestraszyłem jak zobaczyłem to zdj. ale jak sie bardziej przyjrzeć to nie jest aż tak zle a i tak najważniejsze jest jak chodzi i jeździ. Taka prośba mała może jakby ktoś mógł zrobić w swoje corollci zdj. silnika najlepiej jakby było tego samego modelu tak zebym wydukował i dał do porównania gościowi to może jeszcze troche zejdzie z ceny... w sumie to mnie sie cholernie podoba sam samochód sedan, granatowy... ładniutki.

A to zdjecie to mailem na suken@tlen.pl

[ wiadomość edytowana przez: suken dnia 2004-12-20 21:39:52 ]
  
 
Cytat:
2004-12-20 21:38:35, suken pisze:
Taka prośba mała może jakby ktoś mógł zrobić w swoje corollci zdj. silnika najlepiej jakby było tego samego modelu tak zebym wydukował i dał do porównania gościowi to może jeszcze troche zejdzie z ceny...


Odbierz maila

Cytat:
w sumie to mnie sie cholernie podoba sam samochód sedan, granatowy... ładniutki.


Nie ma się co napalać - inne też są ładniutkie a może i ładniejsze... a IMO sedan jest najbrzydszą z (chyba czerech) wersji nadwoziowych E10.
  
 
Cytat:
2004-12-20 22:33:17, Pigletto pisze:
Nie ma się co napalać - inne też są ładniutkie a może i ładniejsze...



I to jest najbardziej wartościowa rada.
Zabierz jakiegoś kumpla, który bez emocji obejrzy samochód...naprawdę warto

Pozdrawiam
  
 
Tak planuje zrobic, dzieki za wszelkie informacje, na pewno sie przydadza.
  
 
Jestem " nowy " na tym forum , dlatego chciałem wszystkich serdecznie powitać. Mam corolkę 1,6 / 2002 w wersji sol i pewien problem chyba w temacie bierze olej czy nie .

Do przebiegu 45 tyś nie było problemów , po zmianie oleju na castrola evolution zauważyłem spadek zużycia paliwa dochodzący nawet do 0,5 litra według wskazań komputera jednak po litrażowaniu wynik wyszedł podobny około 0,4 jednak to nie wszystko . Zauważyłem po raz pierwszy nieznaczny ubytek oleju gdzieś 2 - 3 mm na bagnecie po przebiegu 4 tys , ktoś napisze że to wina oleju evolution jednak do tej pory jeździłem na elfie magnatec ( są to chyba podobne oleje ) dlatego proszę o jekieś sensowne wytłumaczenie tej dziwnej sytuacji . Serwis stwierdził cytuję " powinien pan być zadowolony , że mniej pali " a mnie to właśnie wydaje się podejżane
  
 
Sory pomyliłem nazwy oczywiście ELF EVOLUTION i CASTROL MAGNATEC
  
 
Witamy

Zobacz tutaj i tutaj

Pozdrawiam
  
 
I może jeszcze tutaj - coś odnośnie E12 i silnika 1.6 z rocznika 2002