[126] brak migaczy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czy ktoś mi powie jak idą kable do przerywacza??
bo bezpieczniki sa zdrowe, a na + przerywacza nie mam napięcia... chyba po przekreceniu kluczyka w stacyjce powinno tam być napięcie, tak wynika ze schematu, i jak ten kabel idzie bo wedłuk mnie włazi do zespołu przełaczników - na cholerę... powinien iść do bezpieczników... tak??
  
 
Cytat:
bo wedłuk mnie włazi do zespołu przełaczników - na cholerę... powinien iść do bezpieczników... tak??


dokładniej do przełącznika od świateł awaryjnych, i przechodzi przez niego.
działa to tak, ze jak włączasz awaryjne to rozłacza sie kabel od kierunków.
  
 
masz chociaz awaryjne czy wszysko padlo?
  
 
cyba nie mam.... nie jestem pewny, nie wiedziałem ze to ważne - nie sprawdziłem... ale one sporadycnie nie działały i zbiegało się to w czsie z brakiem migaczy....

teraz też ich pewnie nie ma...

[ wiadomość edytowana przez: sFiatowiec dnia 2004-12-17 13:08:04 ]
  
 
z wlasnego dosw. wiem ze stare przekazniki sa dosc wadliwe, tam sa takie blaszki ktore raz zwieraja a raz nie zeby dzialaly kierunki i one sie poprostu przepalaja.... jak mowisz ze raz dzialaly a raz nie to jest to wina przekaznika albo padl w srodku albo nie kontaktuja ci kabelki, sprawdz te oststnie, jak beda ok to go rozbierz albo od rtazu podjedz sobie na jakis szrot i za piataka kup przekaznik z FLa
  
 
ale przeciez my w tych fiacikach nie mamy awaryjnych ....to jest podpiete bezposrednio
  
 
sory ze zrobie mały OT, ale jak juz jest temat to nie będe nowego zakładał
Fiacina jest '87 [125p], kierunki mi działają, a awaryjne, nie, słychac ze przerywacz pyka ale w bardzo duzych odstepach czasu ale światła nie działają:/, co to moze być?


[ wiadomość edytowana przez: Chrostek dnia 2004-12-17 21:24:44 ]
  
 
dzieki wszytskim za podpowiedzi....
przyczyną awari był aluźna kostaka na przełączniku awaryjnych...
@montezu - dzieki, miałeś racje z tymi awaryjnymi...
@Kwadrat - pytałem o maluszka.... i w nim są awaryjne.... fabrycznie...