MotoNews.pl
5 Angielska Ciekawość ... (76175/5) - NT
  

Angielska Ciekawość ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jeśli ktoś się nudzi to może zna odpowiedź na moje pytanko.

Otóż zastanawiam się cały czas jak sie jeździ w Wielkiej Brytanii. Nie miałem jeszcze okazji zobaczyć od środka samochodu dla ruchu lewostronnego i zastanawiam się nad dwoma rzeczami.
1. Czy układ skrzyni biegów jest również odwrócony tzn. jedynka do siebie ?
2. czy odwrócone są pedały tzn. gaz na lewą nogę ?

Pozdrawiam
  
 

Ad1. Nie

Ad2. Nie
  
 
Zauważyłem Jarbar, że na Twoje wątki padają wyczerpujące odpowiedzi już w 1-szym poście
  
 


[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-23 12:26:49 ]
  
 
Generalnie się zgadazam z kolegami i też twierdze że NIE

Jarbar - różnica jest tylko w tym że kierownica jest z prawej strony i biegi trzeba zmieniać lewą ręką, wszystko pozostałe jest normalne, a co dla nas jest normalne to dla anglików jest nienormalne bo oni się dziwią jak 5* można jeździć z kierownicą z lewej strony
  
 
witam
może nie całkiem do twoich pytań.do ich lewej strony można się przyzwyczaić ale najleprze jest jak wjeżdzasz na rondo nie w prawo tylko w lewo


  
 
Cytat:
2004-12-30 15:33:58, piotrospan pisze:
witam może nie całkiem do twoich pytań.do ich lewej strony można się przyzwyczaić ale najleprze jest jak wjeżdzasz na rondo nie w prawo tylko w lewo



Ja powiem tylko tyle, że większym szokiem było dla mnie przestawić się spowrotem, po dopłynięciu do Calais Heheh - człowiek chce zjechać na lewo a tu nie można

Wszpółczuję tym, którzy często jeżdżą z Francji do UK i spowrotem - kręciołka można dostać
  
 
Byłem kiedyś świadkiem jak i u nas na rondzie wjechał gość w lewo , bo przecież on chciał w lewo skręcić więc poco będzie objeżdżał na około
  
 
Ja tez sie kiedys zastanawialem jak to jest ze skrzynia biegow i z pedalami
To anglicy maja przerabne ze wsteczny w daewoo, to jak jedynka tylko ze jeszcze bardziej do siebie (dla nich od) Skubani musza miec dlugie lapska
  
 
Cytat:
2004-12-30 15:47:42, GDA pisze:
Byłem kiedyś świadkiem jak i u nas na rondzie wjechał gość w lewo , bo przecież on chciał w lewo skręcić więc poco będzie objeżdżał na około



moja kolezanka kiedys miala za to dostac mandat, ale ubłagała niebieskich tłumaczeniem, ze dziecko zachorowało w przedszkolu i sie po nie spieszy
  
 
Cytat:
2004-12-30 15:00:53, Makaveli pisze:
Zauważyłem Jarbar, że na Twoje wątki padają wyczerpujące odpowiedzi już w 1-szym poście



Widocznie pytania są zadane w sposób nie budzący wątpliwośći ))

Ale zdziwiliście mnie przynajmniej ze skrzynia biegów. Podejrzewałem, że pedały jednak są normalnie ale skrzynka biegów - kurcze a to zdziwko wrzucać jedynkę jak piątkę
  
 

jak miałek tak mniej więcej 10-13 lat to na warszawskiej Cytadeli tam gdzie domki jednorodzine są stał opuszczony Borewicz z kierownicą po prawej stronie.
Pamiętam to, bo bardzo mnie to zdziwiło że przyjechał z tak daleka...
  
 
Cytat:
2004-12-30 20:19:04, Marcin1608 pisze:
Pamiętam to, bo bardzo mnie to zdziwiło że przyjechał z tak daleka...



To wyobraz sobie jak mnie zdziwilo jak w Turcji (miejscowosc Mahmutlar obok Antalyi) malucha na polskich blachac...
  
 
Sorki Alanyi nie antalyi

[ wiadomość edytowana przez: Focus86 dnia 2004-12-30 20:33:20 ]
  
 
Cytat:
2004-12-30 14:56:28, jarbar pisze:
Nie miałem jeszcze okazji zobaczyć od środka samochodu dla ruchu lewostronnego i zastanawiam się nad dwoma rzeczami. 1. Czy układ skrzyni biegów jest również odwrócony tzn. jedynka do siebie ? 2. czy odwrócone są pedały tzn. gaz na lewą nogę ? Pozdrawiam



Ja musiałem kiedyś naprawiać takie autka i było to przechlapane gdy np. w fiacie angliku trzeba było wyjąć rozrusznik lub SB.
Biegi i pedały były normalnie ale od pedału gazu w przegrodzie silnika biegł wałek z prawej na lewą stronę, przykręcony do przegrody który trzeba było demontować żeby dostać się do śrub rozrusznika i skrzyni. Porąbana robota.
Jeździć anglikami też dużo musiałem bo przecież były one kierowane do badań a "niedzielni" kierowcy bali się tym wyjechać w ruch drogowy bo kłopot jest zwłaszcza przy wyprzedzaniu.

Dlatego gdy zrobiono pierwszego poldka Caro w wersji angielskiej przeznaczonego do homologacji to ręka się trzęsła mojemu szefowi jak mi dawał kluczyki od tego auta na jazdy testowe. Ale 3kkm poszło w 5 dni i było OK.
  
 
Najfajniej to się takim autem wyprzedza. Odwiedził mnie kiedyś kumpel, zamieszkujący teren wyspy. Bez pasażera który ma jako takie wyczucie za kółkiem sprawa jest ciężka. Jak się wychylasz zza auta poprzedzającego to możesz skończyć na czołówce
  
 
Ja kidys lapalem stopa z Bialegostoku do Suprasla zatrzymal sie koles przede mna chyba mistubishi pajero, podchodze blizej i patrze , co jest, gdzie kierowca?? Po chwili skapowalem sie ze koles jest chyba z angli, fajne uczucie bylo siedziec na miejscu kirowcy, zwlaszcza gdy wyprzedzal. Z rozmowy wyniklo ze jego zona ma tu rodzine. Bardzo odziwne bylo to ze w glosnikach leciala jakas audycja w jezyku angielkim, czyzby mieli takie dobre radia ??
  
 
Cytat:
2004-12-30 22:02:39, Berecik pisze:
Najfajniej to się takim autem wyprzedza. Odwiedził mnie kiedyś kumpel, zamieszkujący teren wyspy. Bez pasażera który ma jako takie wyczucie za kółkiem sprawa jest ciężka. Jak się wychylasz zza auta poprzedzającego to możesz skończyć na czołówce



Znam doskonale ten ból, gdy jechałem w trasę w dni robocze to często sam musiałem zapylać i wyprzedzanie zaczynało się na 100 m przed obiektem bo widoczność była pod lepszym kątem. Dobre było wtedy to że miałem często takie dodatkowe tabliczki do czeronych numerów z napisem "jazda badawcza" i to uprawniało mnie do jazdy bez ograniczenia prędkości poza terenem zabudowanym ale i na terenie nigdy nie otrzymałem mandatu.
  
 
No to cięgienko gazu musiało fantastycznie wyglądać. Ja z racji, że wychowywałem się w Tychach widziałem wiele maluchów w angielskiej wersji bo jeździli nimi GOŚĆIE testujący modele z różnych serii. Pamiętam, ze tez wzbudzało to wielkie zainteresowanie.
  
 
Pisałem to już na nudzie, ale jakieś 2 tygodnie temu widziałem na parkingu CH Arkadia.... PN'a Trucka (już Caro) z kierą po prawej na angielskich blachach - to dopiero zdziwko mnie złapało.... taka fura na pielgrzymkę do ojczyzny przyjechała