Klekot niby zaworów ale...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem z taką cariną 1,6 (4A-FE) + LPG.
Przy schodzeniu z obrotów w okolicy 2500 a 1700 słychać delikatne klekotanie jakby zaworów. Na wyższych obrotach nie słychać i niższych też nie. Podobnie jest jak się utrzymuje obtoty w tym przedziale.
Zaworki świeżo po regulacji przebieg auta 190 tys - 100%.

Jak sądzicie co może być przyczyną??
  
 
Panewki, sworznie tłokowe???
Stuk jest twardy metaliczny??
Przedział tych obrotów niestety jest tgz. lużnym dla układu korbowo tłokowego.
Nie straszę ale..........................
Podjedź do jakiegoś warsztatu niech zbadają.

Pozdro.
  
 
Fakt, mogą być panewki korbowe
Robota prosta i w jeden dzień Ci to zrobią.
Ja swoje profilaktycznie wymieniłem przy okazji roboty pierścionków. Też mi tak paskudnie klekotało Jak na razie spokój.
Pozdro.
  
 
Jeśli panewki to dźwięk będzie taki głuchy lekko dudniący,a nie taki jak zawory bardziej metaliczny.

A tak przy okazji luzów na wale - można gdzieś kupić laseczki "plastigauge" ??
  
 
Cytat:
2006-01-12 23:34:13, looqasch pisze:
A tak przy okazji luzów na wale - można gdzieś kupić laseczki "plastigauge" ??



Co TO??????????????????????????????
  
 
Klekot jest ewidentnie słyszalny z głowicy po stronie wlewu oleju i dokładnie przypomina źle wyregulowane zaworki, metaliczny "dobry diesel poprostu".

Panowie czyżby cari po 190 tyś dała d..y?

[ wiadomość edytowana przez: Kryspin dnia 2006-01-13 08:10:08 ]
  
 
Cytat:
2006-01-13 06:51:28, Kafi pisze:
Co TO??????????????????????????????



Pałeczki do pomiaru luzu na panewkach.
Też bym chciał takie To się chyba wtyka między panewkę a wał/wałek rozrządu/jeszcze co innego i skręca wszystko do kupy. Następnie znowu rozkręcasz i patrzysz na wzornik ile się rozpłaszczyło.
Przynajmniej tak mi się wydaje że to tak działa
Pozdro.
  
 
Mysle Kryspinku ze zawory masz zle wyregulowane i luzy ktore mozesz juz miec nie skasujessz sama zamiana miejscami plytek i trzeba chyba dokupic jakies w ASO.
Moze po prostu ktos Ci ich fizycznie nie regulowal, dostrzegles jakas roznice w dzwieku pracy silnika po regulacji ?

Loogash a czy nie moga walic, dudnic same korby, sworznie itp. ?

Jesli panewki sa juz faktycznie zjarane to chyba na ostrzejszych zakretach i mocnym hamowaniu powinna sie zaswiecic kontrolka oleju mam racje ?

[ wiadomość edytowana przez: Cromm dnia 2006-01-13 12:10:44 ]
  
 
Cytat:
2006-01-13 08:44:10, Perzan pisze:
Pałeczki do pomiaru luzu na panewkach. Też bym chciał takie To się chyba wtyka między panewkę a wał/wałek rozrządu/jeszcze co innego i skręca wszystko do kupy. Następnie znowu rozkręcasz i patrzysz na wzornik ile się rozpłaszczyło. Przynajmniej tak mi się wydaje że to tak działa Pozdro.



Dokładnie tak

Cytat:
a czy nie moga walic, dudnic same korby, sworznie itp. ?


Mogą ale w Toyotach to się raczej nie zdarza, prędzej panewki


Cytat:
Jesli panewki sa juz faktycznie zjarane to chyba na ostrzejszych zakretach i mocnym hamowaniu powinna sie zaswiecic kontrolka oleju mam racje ?



W Toyotach pompy oleju są na tyle wydajne, że aby taki przypadek miał miejsce to panewki musiały by być już konkretnie zjechane.
W moim obecnym silniku poszły panewki (prze głupotę ) i jest czasem wyraźne stukanie. Ale lampka tam się ani razu nie zaświeciła (tylko trochę późno gaśnie). Nawet się nie zaświeci jak trzymam na hamulcu i powoli sprzęgło puszczam a silnik jest na granicy zgaśnięcia
  
 
Cytat:
Cytat:
--------------------------------------------------------------------------------

a czy nie moga walic, dudnic same korby, sworznie itp. ?

--------------------------------------------------------------------------------


Mogą ale w Toyotach to się raczej nie zdarza, prędzej panewki



A same tłoki albo sworznie na tychże tłokach ?
  
 
[
Cytat:
Mysle Kryspinku ze zawory masz zle wyregulowane i luzy ktore mozesz juz miec nie skasujessz sama zamiana miejscami plytek i trzeba chyba dokupic jakies w ASO. Moze po prostu ktos Ci ich fizycznie nie regulowal, dostrzegles jakas roznice w dzwieku pracy silnika po regulacji ?



Regulacji dokonywał sam mistrz ceremonii kolega mechanik z ASO ze mną jako pilnym uczniem zgłębiania tajemnic toyoty - 100% na trzeźwo .
Poszło 12 nawych płyteczek. A no i dwa zawory były podparte
Luzy są 100% prawidłowe bo po regulacji liczyłem, stuki znikną nie zniknęły. Pokrywa zaworów jeszcze raz poszła na bok i luzy zostały pomierzone ponownie. Są na 100% dobrze.

Czy pod wpływem podpartych zaworów mógł się wysiepać wałek??
  
 
Kiedys pisales o ubogiej mieszance....
Ile Ci LPG pali wogole carinka ?

  
 
Kiedyś faktycznie przed regulacją przesadziłem z ubogością, stąd też rozjechały się zaworki.
Teraz wciąga ponad 11 litrów w mieście. Jest co najwyżej za bogata.

Silnik poza tym chodzi bez zarzutu pod względem dynamiki i kultury pracy (nie drży)
  
 
Cytat:
Kiedyś faktycznie przed regulacją przesadziłem z ubogością, stąd też rozjechały się zaworki.



Własnie i oby to nie tylko zaworki mysle ze idąc tym tokiem nalezy wykluczyc dół silnika i panewki, korby odłoży na bok i dokładnie zdiagnozowa i sprawdzic góre silnika.
  
 
Generalnie zawory były regulowane wcześniej przy 100 tyś. Przy 151 tyś założony był LPG. przy 187 były regulowane zawory. Na ubogiej mieszance zrobiłem gdzieś około 1000 km, z tym że nie takiej iż sonda stała na ubociej. Sonda hulała elegancko z tym że z tendenją na ubogiej.. Teraz jest 189 kkm z hakiem.

Nie sądze żeby uboga mieszanka miała wpływ na dół silnika i panewki. A poza tym klekot jest ewidentnie słyszalny z głowicy i jest zaiste metaliczny.


[ wiadomość edytowana przez: Kryspin dnia 2006-01-13 13:30:31 ]
  
 
Cytat:
Nie sądze żeby uboga mieszanka miała wpływ na dół silnika i panewki. A poza tym klekot jest ewidentnie słyszalny z głowicy i jest zaiste metaliczny.



Wiec zaiste powiadam Ci warto zdiagnozowac gore i wszystko co dookola zaworow siedzi
Przynajmniej ja bym tak zrobil ale warto poczekac jeszcze na przeora KAFI-ego i zasięgnąc jego rady jako ze czlek ten wiedze ma niezbadaną

pozdrowka
  
 
Tak wymyśliłem:
1. Luzy na prowadniku zaworu
2. Płytka ma mniejszą średnicę i krzywka wału podpycha ją na bok
3. Luzy na wałku rozrządu
  
 
Cytat:
2006-01-13 20:51:03, looqasch pisze:
Tak wymyśliłem: 1. Luzy na prowadniku zaworu 2. Płytka ma mniejszą średnicę i krzywka wału podpycha ją na bok 3. Luzy na wałku rozrządu



Ad. 1. Nie klekota tylko olej zżera.
Ad. 2. Nie podejrzewam nawet fachoffca o tak masakryczną partaninę. Chociaż.... polak potrafi
Ad. 3. Raczej nie. Wałek jest cały czas naprężony i nie ma martwych punktów.

Może być jeszcze luźny, rozciągnięty albo przesunięty o ząb pasek rozrządu.
Pozdro.
  
 
Cytat:
2006-01-13 13:01:48, Kryspin pisze:
[ Regulacji dokonywał sam mistrz ceremonii kolega mechanik z ASO ze mną jako pilnym uczniem zgłębiania tajemnic toyoty - 100% na trzeźwo .



Jesli to prawda to powinien zdiagnozowac na 100% usterke i powiedziec co sie dzieje.
  
 
Uboga mieszanka nawet po 10 km. może zasiać zniszczenie!!!!
Piszesz że zawory się podparły więc wypaliło się gniazdo.

Co do góry jeśli focoffiec regulwał zawory zobaczył by pewnie wydarty wałek rozrządu jeszcze jedno może wałek mieć luz osiowy (wybite panewki wału rozrządu) na skutek np. złego smarowania lub lichego oleju.

Płytki raczej nie!!

wybite gniazda też wykluczył bym.

może rozrząd śmignoł o 1 ząb
Może są luzy między kołami zębatymi wałów rozrządu

Ale sprawdź dobrze panewki!