Stluczka , ####### 126 vs bmw

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
przed chwila byl dzwon mojego malona z jakims bmw,
stluczke mialem dosc slabo w lewy srodkowy slupek
drzwi ,slupek i tylne nadkole wbite
koles sie niby dogadal z moja starsza
zeby nie dzwonic na kapy
i ze mamy przyjechac pod jakis tam adres i jego syn nam zrobi
kurwa szlag mnie trafia kurde wogole wtedy niemyslalem

stalismy w kolejce na skrzyzowaniu
ja na fotelu pilota
i nagle widze maske bmw cholernie blisko
powiedzialem "o kurwa" i jebut
nikomu sie nic nie stało
koles za chwile wycofal
a ja zaraz wysiadlem
i zaczolem isc do tego bmw ,chcialem mu zloma skopac
a typ zaczol na wstecznym jechac
ale sie w koncu zatrzymal ,wysiadl i powiedzial ze sie dogadamy
a ja na to "kurwa ,dzwonie na policje"
ale zaraz moja starsza wyszla
ja poszedlem ogladac maldona
a w tym czasie koles podal jakis adres mojej starszej
tyle "dowidzenia" i go nie ma
  
 
adres?? to sie bierze dokumenty do lapy!!!
  
 
Sorry ale nic nie macie ???
Zadnego dowodu ze to on ????? Swiadków itp ?????
Bo jezeli facet okaze sie nie fair to zapomnij o jakiejkolwiek robocie - jedyna nadzieja w tym ze jest uczciwy ....
  
 
hehehehehe a czy ktos widzial uczciwewgo faceta w BMW :roll:


[ wiadomość edytowana przez: mountez dnia 2004-12-17 18:38:20 ]
[ powód edycji: zly temat, na tym forum nie klniemy;) ]
  
 
kurde nawet slupki pomylilem ,dostal w prawy bok
zadnych dokumentow nic ,gadala moja starsza i tak sie "ugadali"
(((((((((((((((((((
ale koles wygladal na przejetego i przestraszonego nie wiem co myslec wogole ,szlag mnie trafia ,policji nienawidze (chwdp) ale teraz nie wiem czy trzeba bylo dzwonic czy nie ,choolera
  
 
Cytat:
2004-12-17 18:29:45, Sputnick pisze:
przed chwila byl dzwon mojego malona z jakims bmw, stluczke mialem dosc slabo w lewy srodkowy slupek drzwi ,slupek i tylne nadkole wbite koles sie niby dogadal z moja starsza zeby nie dzwonic na kapy i ze mamy przyjechac pod jakis tam adres i jego syn nam zrobi kurwa szlag mnie trafia kurde wogole wtedy niemyslalem stalismy w kolejce na skrzyzowaniu ja na fotelu pilota i nagle widze maske bmw cholernie blisko powiedzialem "o kurwa" i jebut nikomu sie nic nie stało koles za chwile wycofal a ja zaraz wysiadlem i zaczolem isc do tego bmw ,chcialem mu zloma skopac a typ zaczol na wstecznym jechac ale sie w koncu zatrzymal ,wysiadl i powiedzial ze sie dogadamy a ja na to "kurwa ,dzwonie na policje" ale zaraz moja starsza wyszla ja poszedlem ogladac maldona a w tym czasie koles podal jakis adres mojej starszej tyle "dowidzenia" i go nie ma

chciałbys takiego złoma
  
 
to rzeczywiscie załatwione......
  
 
No to moze sie okazac ze mama dala ciala z tym ugadywaniem....
Nigdy sie tak nie robi... a syn moze faktycznie zrobi, tylko niekoniecznie za darmo skoro nic nie podpisaliscie....
  
 


Bmw chciałeś skopać a takiej błahostki załatwić nie potrafisz.
I jeszcze to chwdp
  
 
Nie wierz ludziom na słowo jak przyjdzie do pokrywania kosztów to nawet znajomi sie wykręcają. Wiem coś o tym.
  
 
ej to pozycz 1000 zl na emont mego swapa ugadamy sie ze oddam ci 2000 po swietach.
  
 
ja tego niezalatwialem tylko moja starsza ,myslalem ze umie to zalatwic :| w bmw chcialem buta sprzedac bo mi sie myslenie wylaczylo i zostala adrenalina (czy cos tam innego od wkurwienia)
co do chwdp to jak jezdzilem na motorowerze to policja prawie zawsze sie czepiala chociaz mialem wszytsko sprawne dokumenty itp tez a najczestrze slowo jakie slyszalem od "pana wladzy" to "spierdalaj!" ,zreszta nie tylko z drogowki ,moze mialem pecha i na takich trafialem ale taka wlasnie mam o nich opinie
  
 
no ja tylko zycze powodzenia! bosam pamietam ze mialem wsyztsko a i tak byly probelmy z pewna suka.....
  
 
Współczuje i mam nadzieje ze sie dogadacie.
Ja rok temu na wszystkich świętych po cmentarzem jak cofałem to zachaczyłem samochód który stał za mna i zbiłem mu lampe to był nissan sunny czy almera starsza (juz nie pamietam) to z kolesiem tez sie tlyko tyle dogadałem ze on poszuka lamy po sklepach i ja mu kase oddam. Wziął tylko numer telefonu odemnie nic wiecej a dodam ze ja wtedy jeszcze jezdziłem na białostockich rejestracjach a to było pod wawą i koles jakos sie tym nie przejął ze moge być z tąd i mi zaufał oczywiscie kase bez problemu mu oddałem nawet górka jeszcze mu dałem tak więc czasem trafią sie uczciwi ludzie którzy oddają tylko ze ja nie byłem w BMW tylko oczywiście swoim kancikiem
  
 
NO dobra zdażają sie uczciwi ludzie. Ja na takiego nie trafiłem.
Życze Ci Sputnik żeby ten koleś był uczciwy a nie okazał sie ostatnim kutasem.
  
 
J też trafiam na uczciwych ludzi, z którymi mam stłuczki
  
 
Z dogadaniem sie to jest róznie. Kiedyś mieliśmy afere i moj ojciec mial rozbite auto. Koles chciał sie dogadac ale trzeba bylo go kilka razy nachodzic w domu zeby w koncu sie wywiazał z obietic. Z pałami bloby szybciej i skuteczniej.
  
 
Cytat:
2004-12-17 20:33:35, CarvMachine pisze:
J też trafiam na uczciwych ludzi, z którymi mam stłuczki



Ja tez
  
 
dzis u mnie pod szkołą postawiłem Fiacika wzdłuż ulicy a kumpel przedemną Lanosa, w trakcie lekcji usłyszelismy nagle głuche udeżenie i alarm w Lanosie, jak ześmy wyjżeli koleś matizem własnie odjezdzał, zarysował dosłownie cały bok, jak by Lanosa przewrócić na bok i po asfalcie przeciągnać
no wiec wyszło na to że więcej żesmy Matiza nie widzieli bo frajer uciekł, a kumpel penwie troche zabuli za lakierowanie
niemówcie że znowu nażekam ale to niestety Polska
  
 
eheh Witam w klubie stukniętych przez BMW hehe ja też miałem dzwona z bmw ale ja troche wiecej niz ty!!ja dzwonilem na psy odrazu i sprawa zostala zalatwoina kase dostalem szczerze jak niemasz jego dokumentów ani nic to miałbym na twoim miejscu duże obawy, ale możę ten jeden uczciwy będzie POWODZENIA!!!
i szybkiego powrotu do zdrowia malczna