Właśnie wyjąłem bezpiecznik nr 7

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
z MK7 - opisamy jako ECC IV (moduł).
Zobaczymy czy się zresetuje komp??
  
 
Jeżeli to miało pomóc moim obrotom, które nie falują tylko coraz częściej utrzymują się na poziomie 1000rpm (a nie jak to zwykły na 850) to jest to g@#$*( prawda - jest tak jak było. Z piątku na sobotę jeszcze raz go przeczyszczę i odepnę klemę - zobaczymy czy da radę...
A był kupowany nowy jakieś 30-40kkm temu... a może to nie jego wina?? Czujniki temperatury zasysanego powietrza, albo płynu chłodniczego. Do kompa był podpinany i co prawda nie udało się zczytać błędów, ale wskazania czujników można było odczytać i wydawały się sensowne....
już sam nie wiem co to jest??
  
 
a to nie coś za ssaniem?? a zresztą 1000 czy 850 obr to mała różnica można jeździc
  
 
a jak ze ssaniem to jakie są wtedy działania??

P.S.
850 a 1000, oj, oj - jakby było cały cas jedno to OK, ale jest albo to albo to. No i coraz częściej między 900 a 950.
  
 
a czy czujnik zasysanego powietrza znajduje sie w przepływomierzy powietrza - a jesli nie to gdzie?
  
 
Cytat:
2005-01-03 21:03:20, Pyku pisze:
a czy czujnik zasysanego powietrza znajduje sie w przepływomierzy powietrza - a jesli nie to gdzie?





  
 
a w 1,8 16V ???
  
 
Cytat:
2005-01-03 21:12:17, Pyku pisze:
a w 1,8 16V ???



chyba w tym samym miejscu , to bardzo podobne silniki, chyba że masz aluminiowy kolektor, bo jest inaczej dolot poprowadzony
  
 
czy to to co mam na fotce u mnie w profilu zd. nr 3???
  
 
a myślałem że pytasz sie o czujnik temperatury zasysanego powietrza
ale te zdjęcie co masz w profilu to mi wygląda na zawór odpowietrzający

  
 
Ja tam nic nie wiedzę, ale jakoś mi się wydaje że nie....
  
 
tak pytam o czujnik temperatury zasysanego powietrza a zawor odpowietrzajacy skrzynie korbowa jest gdzie indziej ( obok)
  
 
obok czego?
czujnik temp. zasysanego powietrza w silniku 1.8 16V jest wkrecany w aluminiowy kolektor dolotowy i widac go od spodu samochodu. (od gory tez widac ale trzeba sie niezle naszukac)
  
 
Nie tylko w 18.....w 1.6 16v też jest wkręcony w kolektor dolotowy - od dołu dobrze go widać ......ale wracającv do tematu to nie wydaje mi się żeby miał coś wspólnego z obrotami na jałowym - tutaj raczej podwórko krokowego jest
  
 
Andrew - a jak wymiana krokowego nie przynosi zmian?? Jest jeszcze możliwość, że wąłcza się ssanie, bo podawany jest sygnał niskiej temperatury (tylko że tu znowu jest działka czujnika temp silnika)
  
 
Cytat:
2005-01-03 18:29:56, Kielek pisze:
z MK7 - opisamy jako ECC IV (moduł). Zobaczymy czy się zresetuje komp??



Wyjęcie tego bezpiecznika (w KMV to jest 25) działa tak samo jak odpięcie klem więc ... spoko. Nawet bez niego autko jeździ - czyli to chyba tylko podtrzymanie pamięci.
Posprawdzaj jeszcze gumowe węże podciśnienia....

Pozdr
  
 
5 min. pukałem w niepomalowane drewno...
chyba znalazłem rozwiązanie mojego problemu, ale zobaczymy, czy jutro też będzie OK.
Posprawdzałem złączki, wtyczki, od czujników temp. silnika, powietrza i .... pociągnąłęm leciutko za kabalek od czujnika temp. zasysanego powietrza i .... został mi w ręce - tak jakby go ktoś przeciął - wszystkie żyłki równiutko. Wyjąłem wtyczkę, rozgrzebałęm, zalutowałem i na razie jest OK. Na wszelki wypadke idę jeszcze trochę popukać....
  
 
Pyku - foto nr 3 to czujnik temperatury wody (dla ECU) a czujnik temperatury powietrza w tym silniku jest wkrecony w aluminiowy kolektor (od spodu miedzy 2 i 3 cylndrem)
  
 
Cytat:
2005-01-04 21:18:32, Kielek pisze:
5 min. pukałem w niepomalowane drewno... chyba znalazłem rozwiązanie mojego problemu, ale zobaczymy, czy jutro też będzie OK. Posprawdzałem złączki, wtyczki, od czujników temp. silnika, powietrza i .... pociągnąłęm leciutko za kabalek od czujnika temp. zasysanego powietrza i .... został mi w ręce - tak jakby go ktoś przeciął - wszystkie żyłki równiutko. Wyjąłem wtyczkę, rozgrzebałęm, zalutowałem i na razie jest OK. Na wszelki wypadke idę jeszcze trochę popukać....



Kiełek miałem identycznie, tylko kabelek sam się oberwał
a objaw był taki, że jak zapalałem zimne ciepłe autko to oboty falowały od 600 do 1200 , dopiero jak przygazowałem to wracało do normy