Coś strzela. POMÓŹCIE

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chopaki pomóżcie, mam problem w moim essi, a mianowice od listopada 3 razy mi strzelił i brakło w tym momencie zasilania, ale od razu moge zapalić, ale nie potrafie ruszyć, bo go dusi. Nie może wejśc na wysokie obroty i tzk jakieś 10 minut i potem jak wejdzie to znowu jeździ miesiąc. Dodam jeszcze że mam na LPG i jak strzeli to tak jak bym miał ktos drgawki, cały sie trzepie. POMÓŻCIE PROSZĘ
  
 
dobrze by było gdybyś napisał jaki silnik i gazówka(sekwencja czy co innego) to by łatwiej było pomóc, ale tak na pierwszy opis to wygląda jakby ci nie palił czasami na jeden gar. Może świece albo przewody są już kiepskie
  
 
1,8 litra 16V ZETEC rocznik 1992 MKVI. wymieniałem komplet kabli na świece więc to nie kable. Mozliwe że to świece, bo ponoc terz moga byc swiece winne duzego spalania, bo tera mi pali 12 litrów gazu w trasie i na mieście do 15 litrów.
  
 
Zmień świece. Miałem podobnie też po zmianie kabli - potem zmieniłem świece i się uspokoiło. Jakie kupiłeś kable - nie kupuj podróbek za 70 zł - kup oryginalne. Moje podróbki leżą w pudełku - założyłem z powrotem stare, choć lubią kopnąć, ale przynajmniej silnik na nich pracuje uczciwie.
  
 
Cytat:
2005-02-03 13:54:37, palok pisze:
1,8 litra 16V ZETEC rocznik 1992 MKVI. wymieniałem komplet kabli na świece więc to nie kable. Mozliwe że to świece, bo ponoc terz moga byc swiece winne duzego spalania, bo tera mi pali 12 litrów gazu w trasie i na mieście do 15 litrów.


czy w 92 były już ZETEKI
  
 
Byly Zetecki, zmien swiece i zdaj relacje. Obys przeplywki nie rozwalil, bo jazdy nie bedzie dobrej.