KRAKÓW - szklanka to mało powiedziane!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
dziś od godziny 16:00 nie da się jeżdzić po Krakowie. Na stromych uliczkach jadąc w dół przekroczenie 5km/h powoduje stłuczkę. W góre jazda nie jest możliwa. Wokół Ronda Mateczny , Forum, Ronda Grunwaldzkiego, Kapelanka, Wadowicka, co 20 - 30 m opuszczone samochody. Niektóre uszkodzone. Tworzą sie korki, dziś wracałem tyle ,że 2 razy w 2 strony obszedłbym na nogach. Średnia prędkość razek z korkiem to max 2km/h...
Szerokiej i bezstłuczkowej drogi
  
 
W katowicach nie jest az tak strasznie... przed chwilą popadało troszke... ale nie zamarza... 20 minut temu wróciłem.... od kolezanki po miescie mozna spokojnie jezdzic...
Szerokiej drogi.. i gumowych drzew!
  
 
Racja rjsunset to co się działo dziś w Krakowie to totalny koszmar. 8 km jechałam godzinę.
Istna paranoja!!!!!!!! a drogowców ponoć zima znów zaskoczyła(co dziwne jakoś nie jest, bo fakt powtarza się rok w rok), pewno skurczysyny wódę gdzieś chleją i mają w dupie wszystkich. A kolejna kolejkę wypijmy panowie za to, że blacharze będa mieli zarobek,a niech się chłopaki dorobią na tych co jeździć w takich warunkach nieumieją. I ciekawe rzeczy w wiadomościach mówili, że na krakowskie drogi drogowcy wyjadą kole północy. No świetny pomysł, brawo Panowie refleks przedni macie!!!!!!!
  
 
No fakt!...Katowice spoko, tzreba tylko uważać na bocznyxh uliczkach bo tam......"Kraków"! .....wrociłem ok. godz.23.00 z takiej "objazdówki" prawie przez całe miasto i o dziwo- da się w miarę normalnie jeździć !
Trzymajcie się!...niedługo wiosna!
  
 
Cytat:
2005-01-19 23:07:05, Kiniusia pisze:
Racja rjsunset to co się działo dziś w Krakowie to totalny koszmar. 8 km jechałam godzinę. Istna paranoja!!!!!!!! a drogowców ponoć zima znów zaskoczyła(co dziwne jakoś nie jest, bo fakt powtarza się rok w rok), pewno skurczysyny wódę gdzieś chleją i mają w dupie wszystkich. A kolejna kolejkę wypijmy panowie za to, że blacharze będa mieli zarobek,a niech się chłopaki dorobią na tych co jeździć w takich warunkach nieumieją. I ciekawe rzeczy w wiadomościach mówili, że na krakowskie drogi drogowcy wyjadą kole północy. No świetny pomysł, brawo Panowie refleks przedni macie!!!!!!!


szanowna koleżnako piasek kupujemy poza granicami bo podobno taniej więc z tego powodu pewnie drogowców co roku zaskakuje zima a wyjadą o pólnocy bo ruch mniejszy i boją się zarysować swoich cacek nie przejmuj się podobno od następnego roku zarząd dróg ma wprowadzić ponownie do urzytku sanie
  
 
Dzisiaj słuchałem radia... drogowcy z krakowa mówią: Zima nas wcale nie zaskoczyła.... qrwa jakby był przy mnei to bym mu nogi z d.... powyrywał...
  
 
Cytat:
2005-01-20 16:21:40, Czarek_Rej pisze:
.."Dzisiaj słuchałem radia... drogowcy z krakowa mówią: Zima nas wcale nie zaskoczyła.... "


No bo ich wcale nie zaskoczyła!!.....Zima ich WYCHUJAŁA !! ...
przepraszam wszystkich delikatnych za wyrażenie
  
 
Wybaczcie, ale wszyscy uczepili sie tego powiedzonka o drogowcach, a ich wina jest tutaj najmniejsza.

Nikogo zima nie zaskakuje. Chodzi po prostu o KASE, ktora samorzady na te cele posiadaja w ilosci znikomej.

Ojciec pracowal daaawno temu jako inspektor w wojewodzkim zarzadzie drog i rozmawial niedawno z czlowiekiem ktory sie tym zajmuje obecnie. 20 lat temu bylo 3 x wiecej samochodow ktore zima kursowaly prawie nonstop. Wiec nie dziwmy sie, ze nie jest dobrze.
  
 
Cytat:
2005-01-20 16:21:40, Czarek_Rej pisze:
Dzisiaj słuchałem radia... drogowcy z krakowa mówią: Zima nas wcale nie zaskoczyła.... qrwa jakby był przy mnei to bym mu nogi z d.... powyrywał...




ale o czym Ty Czarku w ogóle rozmawiasz....

spada snieg, pługi wyjezdzaja na miasto, powstaja korki i jak maja Ci odsniezyc miasto...no jak?? moze Twoim zdaniem od razu w listopadzie maja wywalic piach na suchy asfalt i sol co by ich sniegi nie zaskoczyly.... ??

u mnie w Białym jest tak....zaczyna padac snieg i piaskarko-pługi wyjezdzaja na ulice, snieg napierdziela tak duzy ze mimo wszystko nie da sie go usunac tak jakbysmy chcieli no i co maja zrobic Twoim zdaniem

piaskara przejedzie ale za 10 min znow napada tyle sniegu ze dupa z tego piachu, wywala sól i pomoze na jakis czas ale nie wszedzie da sie wszystko zrobic, to nie taka prosta sprawa
  
 
Petersen... niedopisałem ze pługi wyjechały dopiero po polnocy....
  
 
Kolega Petersen w błogiej swojej niewiedzy /powód jak w sygnaturce : brak samochodu!/ szerzy demencje bo na dodatek pewnie ktoś z rodziny na piaskarce jeździ

A tak poważnie...Ubiegłej zimy często miałem nocne dyżury za kółkiem...jak zaczęło walić śniegiem np. ok.21.00 to pierwsze pługi i tym podobne piaskarki dawało się zauważyć około godziny 4-tej !! ....najwcześniej jak wyczaiłem po zmianie pogody minęły nieco ponad 3 godziny i pojawiały się pierwsze maszynki

Miałem kiedyś "ubaw" w drodze do Rabki zimą /oczywiście z Katowic A4!!/ padał śnieg, a przed wyjazdem facet w TV mówił o trudnej sytuacji na drogach "niższej kolejności zimowego utrzymania"...chwaląc się jednocześnie mokrą i czarną nawierzchnią A4! ....kurwa jego mać!! do Kraka jechałem max.30km./h !! ..cała"autostrada" była zawalona "błotem" śniegowym....natomiast od Krakowa w stronę K-wic naliczyłem 19 pługów!! .....Jak wracałem za ok.2 godziny /czarna mokra droga!/ na owych bramkach PARKOWAŁA cała plejada tychże maszyn

W innych krajach "się da"?!....niestety u nas wygląda to dziwnie
  
 
Cytat:
2005-01-21 00:13:33, bogdan1 pisze:
Kolega Petersen w błogiej swojej niewiedzy /powód jak w sygnaturce : brak samochodu!/ szerzy demencje bo na dodatek pewnie ktoś z rodziny na piaskarce jeździ



kolega Petersen nie ma obecnie auta auta ale wie co sie dzieje na drogach, poza tym ja pisalem o miescie a co do drog poza miastem oczywiscie sie z Toba zgadzam

na piaskarce tez nie jezdze, ani nikt ode mnie


[ wiadomość edytowana przez: Petersen dnia 2005-01-21 17:30:36 ]