Ostatki....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Powiem jak za starych, dobrych dj'skich czasów :
Iiiiiiiiiii jutro ostatni dzień karnawału.... Zapraszam wszystkich do świetnej zabawy i odlotowego szaleństwa.... kto się za kogo przebierze ? Jak to spędzicie ?
Ja na pewno będę tutaj... czas rozpocząć...
Gramofony już się grzeją
Wszystkie laski roześmiane
Powiem więcej - co niektóre...
na DJ'a nagrzane....
  
 
Ponieważ lubię zwierzatka, przebiore się za jedno z nich, tylko za które? Hmmm, pewnie wybiorę sarenkę, są takie niewinne i delikatne
I bedę miała takie sexy czarne ślepka, hi hi
  
 
Ja sie przebiore za za kata
  
 
A ja nastraszę Was wszystkich... przyjde bez maski
  
 
Cytat:
I bedę miała takie sexy czarne ślepka, hi hi




sexi czarne slepka to ma moja dzewczyna
  
 
Ja ubiorę się normalnie....
Albo nie....
Założę do pracy dres
I wezmę jakiego "bejbola"... co by przeczesać nim pewnych klapsów....
  
 
Cytat:
2004-02-23 21:07:19, DeeJay pisze:
Ja ubiorę się normalnie....
Albo nie....
Założę do pracy dres
I wezmę jakiego "bejbola"... co by przeczesać nim pewnych klapsów....


Nie zapomnij o jadasiach, koniecznie białych i słonecznych okularkach, a szczególnie wskazana jest czapeczka z daszkiem i to koniecznie założona tył na przód
  
 
Caroline... mylisz dresa ze skatem
Ja wiem ze i jedna i druga "rasa" to czad do kwadratu.. ale nie robmy im kzywdy.. sami sobie robia

Co do przebierania... ja sie przebiore za pracusia.. no raz w ciagu roku moge sobie popracowac
  
 
Cytat:
2004-02-23 21:18:20, KeyJey pisze:
Caroline... mylisz dresa ze skatem


Oj nie mylę
Osobno są mi obojętni, ale taka krzyżóweczka hmmm
  
 
Na temat balu przebierańców....
Baca przebrał się za oscypka.
Stał w kącie i śmierdział.
Pozdrawiam ostatkowo
  
 
Pamiętam ostatki w 2000 roku...
Luda on da dancefloor maxx, ja robiący z muzą takie cyrki, że co poniektórzy trzeźwieli jak słuchali tego co można zrobić z dwoma hiciorami i jednocześnie patrzący mi na ręce...
Rano obudziłem się wtedy na monstrualnym kacu, ale jakże szczęśliwy, że mogę dać tyle radości....
Teraz swoim postępowaniem ranię innych...
Ale to nie jestem ja...
To jest silniejsze ode mnie....

Sorry seems to be the hardest word....
  
 
Cytat:
2004-02-24 20:23:05, DeeJay pisze:
Sorry seems to be the hardest word....


To fragment bardzo fajnego utworku, pada tam nawet bardzo konkretne pytanie, które ja zadaję sobie już od dłuższego czasu, a ostatnio coraz bardziej intensywnie
  
 
Time will tell...
A ja jeszcze do jutra jakoś dotrwam.....
  
 
W ostatkowym akcencie, powiem Wam jedno... ja na pączki nie spojrzę conajmniej przez miesiąc
  
 
A to czemu ?
Po zdjęciach wnioskuję, że jesteś tak piękną kobietą, że nic nie jest w stanie popsuć tego stanu.....
Po prostu cud....
  
 
Cytat:
2004-02-24 21:07:31, DeeJay pisze:
A to czemu ?
Po zdjęciach wnioskuję, że jesteś tak piękną kobietą, że nic nie jest w stanie popsuć tego stanu.....
Po prostu cud....


To bardzo miłe.
A na pączki nie spojrzę bo wtryniłam ich dzisiaj całą furę i mdli mnie okrutnie, ale przeżyję
  
 
TAK CZYTAM I OBSERWUJE
I myślę sobie, Caroline Łódź , DeeJey Łódź. Szukacie swoich połówek, a czy wy się kiedyś spotkaliście, bo z moich obserwacji wynika że pasujecie do siebie

Oczywiście nie to że bym się wtrącał w wasze życie ...
  
 
Ja swoją połówkę dawno wypiłem....
Każde z nas ma kogoś kogo kocha...
Już o tym było wcześniej....
Nie znamy się - może to i lepiej bo wtedy łatwiej kogoś zrozumieć....
  
 

zgadzam się
tak tylko zaproponowałem
  
 
Wiecie Wy co ? Nigdy więcej Finlandii i Pana Tadeusza. Niech żyje Bols ! I ja też niech żyję bo jak na razie to nie jestem tego pewien... Jak to jest że miłe złego początki ? Ale i tak chyba mam dobrze bo (pamiętam!) żona na mnie nie burczała a kolegi się obraziła