[125p]Hamulce

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Sluchajcie mam problem...
Otoz niedawno pekl mi przewod hamulcowy - lewy tyl [ od kierowcy], pekl dlatego ze nie byl przymocowany do obudowy i sie ruszal az pekl , poniewaz stalo mi sie to na trasie - wymienial mi to mechanik, wymienil mi przwod odpowietrzyl caly tyl i pojechalem...haluce byly gorsze tzn zapowietrzone ale pedal nie wpadal w podloge . No wiec wrocilem do Lodzi odpowietrzylem hamulce [ przod i tyl] i wio. Teraz mam problem bo tak podczas ajzdy raz na godzine pedal wpada w podloge;/ a przez caly czas jest twardy i nie zapowietrzony. Efekt jest taki jak wapdkie mi w podloge ze tak jaky hamowal sam przod - puszcze pedal - nacisne dwa razy i znow jest oki - Panowie co jest?
  
 
najprawdopodobniej zapowietrzony jest jeszcze ikład!!(tył)
odkręć odpowietrznik i spuść sporo płynu-nie dopuszczajc aby w zbiorniczku zszedł ponizej min.
potem w drugim tylnim i odpowietrz cały układ-tak na wszelki wypadek.
powinno być dobrze

-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek
  
 
ok czyli powtorka z historii po raz trzeci....dzieki - oby to bylo to bo jak juz wchodze do sklepu motoryzacyjnego na osiedlu to pan odrazu wyjmuje plyn na blat -zarcik offfcourse ;]
  
 
stasiu a pompe hamulcowa masz juz 2 obwodowa tak??
  
 
tak, tak - dwu obwodowa
  
 
pewnie ci sie pompa konczy i ktorac sekcja przepuszcza
  
 
spoko spoko, najpierw dobrze trzeba odpowietrzyć a potem uśmiercać pompe!!

-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek
  
 
wyeminiona pompa - odpowietrzone i takie tam bajery - zmienione uszczelki w zaciskach - ogolnie dzien z hamplami . .ale dziala wszystko juz ok - ufffff ..... okolo godziny 18 00 mialem juz dosc fiata i chcialem go podpalic . .zarcik
  
 
ludzie pomocy bo dostane kurwicy !!!!!!!!
od pory tego topicu mam problem z yeah bunnymi hamulcami no juz szlag mnie trafia. Minowicie ucieka mi gdzies plyn, w sumie rzecz prosta wydawaloby sie a jednak....
otoz jade do garazu - nalewam plyn pompuje nic, ok - odkrecam odpwoietrzniki - odpowietrzam caly przod wszystko jest w jak najlepszym porzadku, nigdzie ten je***bany plyn nie ucieka, dwie osoby pod autem + gazety i ani grama. Jezdze tydzien i nagle po okolo tygodniu jednego dnia: pedal coraz bardziej miekki i jeb - koniec hamulce z przodu, bo mowa caly czas o ukladzie hamulcowym przednim, a tyl dalej normalnie dziala....historia ta powtorzyla mi sie juz z 4 razy mam juz dosc....kupilem nawet elestyczne wezyki zeby eyminic - ale z zadnego nie leci !!!! macie jakis pomysl ?
  
 
Moze wycieka przez tloczek/popychacz pompy do kabiny
  
 
Ja tak miałem. Sekcja pompy siadła i "nasikało" płynem hamulcowym bezpośrednio do kabiny pod dywanik . Niestety czasem się to zdarza w takich staruszkach. A miałem wymienione cylinderki tylne, przednie i przednie bębny i przewody. Powodzenia.
  
 
ej no chlopaki ale wymienialem pompe dwa miechy temu :[
  
 
Proponowałbym RAZ jeszcze sprawdzić jej uszczelnienie... aż mi się nie chce wierzyć - ARCHIWUM X !!
  
 
Stasiu niestety barry juz tu nie pisze zbyt czesto to by ci opisał włoskie i fabryczne pompy hamulcowe tylko że do malca..
U mnie 3 była ok ... Dwie wymieniłem na gwarancji - cały nowy układ robilem wszystko i nie miało co pasc ...6 osób kombinowało jak to naprawić - i zero efektu - wymiana pompy i po problemie - masz gwarancje chyba - wymienic nie zaszkodzi ...
  
 
oprocz tego ze strace pol dnia - bede rzucal kurwami tak ze bedzie sie blyskalo - to faktycznie nie zaszkodzi... a ten tloczek - czy cos to to sie wymienia jakos ? czy moze juz cale servo se fundnac?
  
 
Stasiu... albo ci pompa puszcza od strony serwa (w serwo, ale watpie) albo puszcza korektor sily hamowania, ale to tylny obwod, albo zacisk ktorys cieknie i nie widzisz tego, bo po klocku sie poci na tarcze...
  
 
nikuss - no ale uszczelki na zaciskach wymianialem razem z pompa - zreszta jak naleje plyn i odpwietrze to okolo tygodnia jezdze normalnie - pedal jest tary i bierze zaraz na poczatku a pozniej nagle robi sie kupa, a chyba jakby byla walnieta pompa to tyl tez by puszczal nie? a tyl ciegle dobrze trzyma
  
 
plyn znika? :| obejrzyj dokladnie zaciski...
  
 
nikusss ale co myslisze ktoras uszczelka na tloczku walnela ? - oki zobacze to przy najblizeszej okazji... Zeckon sie ucieszy napewno, jak dowie sie ze znowu robimy hamulce
  
 
zobacz czy czasem po tylnim kole ci sie gdzies nie leje. mogla ci sie "zepsuc" mala gumeczka w tylnim zacisku. ale ta od recznego.
przerabialem ten problem niedawno.