Poradźcie - gdzie wyjazd na narty czy snowboard?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Oczywiście tanio i dobrze!!!
W sobotę zamierzam wyskoczyć an parę dni na snowboard. Znacie jakieś ciekawe miejsca. Może Słowacja?
Byłem już w Karlikowie, Czorsztynie, Cascade Mountain (Wisconsin) , Strzyżowie, Tyliczu, Krynicy.
Może są jakieś mało znane i niezatłoczone miejsca, gdzie można było by troche się poślizgać?

[ wiadomość edytowana przez: Piotr_W dnia 2005-01-13 21:59:43 ]
  
 
ja tam chrzanię nasze stoczki - tłok, drogo i słabo - w tym roku zdecydowanie Słowacja (hehe rezerwacja na luty juz zrobiona) polecam Liptovsky Mikulasz - blisko chopoka 0- spanie w dobrych warunkach ok 30pln (kominek, łazienka z prysznicem itd.) - można znaleźć wiele ciekawych ofert, a jak masz taki problem jak ja (narty race'owe - które zaczynaja "działać" powyżej 70km/h to się wogóle nie zastanawij - tam jest wiele tras FIS), podaję adres www.limba.sk

  
 
Piotr wpadnij na Kraków tutaj się można poślizgać w róznych miejscach
Ale tak poważnie to chyba nabliżej pozostaje Ci Słowacja.
Miłego wypoczynku i dobrego ślizgu.
Pozdrawiam
  
 
ja polecam nullkrompachy bylem jezdzilem..mi sie podobalo
  
 
o tak Plejsy są ok - mają nawet trasę FIS
  
 
Dzięki
W niedzielę pozjeżdżałem sobie z Gubałówki. Podobało mi się.
Ze Słowacją jest taki problem, że większość tras jest nieoświetlona, więc jazda jest zwykle do 16. Ponadto to już nie jest ta tania Slowacja sprzed kilku, kilkunastu lat .
Jutro jade na Wierchomlę, kawał drogi - zobaczymy.
  
 
nieoswietlone??? chybe te male, prywatne, te o których pisaliśmy są oświetlone! co do cen masz rację - jest sporo drożej - jednak kupujesz karnet i śmigasz do woli - a biorąc pod uwagę mniejsze kolejki - i tak wychodzi taniej.