Tsunami FOTO

[i]

moj nauczyciel madrze powiedzial:
"musialo zginac 160 tys. osob zebyscie dowiedzieli sie czym jest tsunami..."
[i]

jak dla mnie to bylo do przewidzenia no ale kazy madry po fakcie nie komentuje [i][i][i][i][i][i][i][i][i]................

masakra...

Z Gazety Wyborczej. Jak dla mnie obłęd

Idiotyczny błąd powodem tragedii tsunami na Malediwach

Gdyby nie tragiczna pomyłka telefonisty w malediwskim Ministerstwie Obrony, który nie zrozumiał sensu otrzymanej wiadomości, na archipelagu mogło nie być ofiar klęski, która nawiedziła Azję Południowo-Wschodnią. Historia zakrawa na makabryczny żart. Relacjonuje ją malediwski portal internetowy Dhivehi Observer

26 grudnia, po trzęsieniu ziemi koło Sumatry, z centrum obserwacyjnego w Honolulu, które monitoruje stan oceanu i fale tsunami, próbowano przekazać ostrzeżenie na lotnisko międzynarodowe w stolicy Malediwów, Male, ale nikt nie odbierał telefonu.

Następnie telefonowano do prezydenta Malediwów, Maumoona Gayooma, ale automat odpowiadał, że jest na urlopie. Wreszcie dyżurnemu z Honolulu udało się przekazać dyżurnemu podoficerowi w malediwskim Ministerstwie Obrony wiadomość dla ministra o treści: "Za parę godzin od strony Indonezji dotrze na Malediwy tsunami". Dyżurny zapisał na druczku treść telefonogramu dla ministra. Jego treść była następującą "Za 2 godziny z Indonezji przybędzie Pan T.Sunami".

Minister Ismail Shafeeu był nieobecny, ale natychmiast po powrocie do ministerstwa wysłał na lotnisko delegację, aby powitała z honorami pana T.Sunami. Delegacja miała nawet tabliczkę z nazwiskiem szanownego gościa.

No to skośni maja pecha. Przynajmniej pohomowana została ich komercyjna działalnosć.Co się nad nimi tak rozczulacie? tak samo jak Bin laden pozamiatał z WTC.Też mi nie było żal tej amerykańskiej hołoty.Dobrze im tak. Natomiast np to co i ruskich odbijali tych zakładników co ci z spenazu zapodali ten rujący gaz,to tych mi było żal.Naprawdę tragedia i współczucie,ale tych tam to żadnego wzruszenia.Bedę się niby rozczulał nad nimi.Nie wiecie jacy ludzie to świnie i chamy,już widzę jak ktoś by mi pomógł jakby mi coś się stało.Podobnie jak sie komus spierdo.. samochód a jadę i mam chwilke to się zatrzymam i pomoge,ale jak mi się raz coś stałem jak pipa z kablami żeby auto odpalic to zaden cwel nie stanął.Żadnej litości i współczucia.Gardzę nimi.

no to cos nowego... Klik