MotoNews.pl
10 Tuning w poldku 2.0 dohc (79048/343) - NT
  

Tuning w poldku 2.0 dohc

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mozliwe ze sie przewijalo... )

moje pytanko brzmi :

robie remont w moim "super" poldku z silnikiem od argenty 2.0. Po rozebraniu autka i silnika okazalo sie ze sprzeglo i gaznik do wymiany. Ponadto korbowody krzywe, pierscienie zuzyte, panewki przekrecone.... ( Myslalem o tuningu silnika ale chyba koszty mnie przerosna.
A moje pytanie to - czy i ile wytrzyma silnik po dodaniu mu ok minimum 20 koni (po rozbiorce okazalo sie ze glowica jest juz splanowana o 0,8 mm i zmieniam juz kolektor z argenty - zeliwny na rurowy od poldka gsi, kolektor obecny pekl ) Ja myslalem o obrobce glowicy i lepszych walkach od catcamsa - podobno trwalsze od walkow swiatkowych. Mechanik mowi ze silnik da rade do ok 20 000km. Licze ze kolega mrozek podpowie cos bo chyba zna sie na tych silnikach (moj mechanik mowi ze 2.0 dohc nie lubi wsokich obrotow a panowie z pewnej firmy tuningowej mowia ze to nic nie przeszkadza - znaczy wysokie obroty)
  
 
ps 2. Jak bedzie z przyspieszaniem? czy na niskich nie bedzie wchodzil na obroty (mysle oczywiscie po dodaniu mu dobrych kilku koni), a czytalem ze ten silnik akurat nie lubi wysokich?
  
 
Wystarczy, że poprawisz niedoróbki fabryki i zrobisz dobrze remont. Nic więcej nie trzeba robić. Napewno bedzie dobrze śmigał.
  
 
Cytat:
2005-01-19 20:02:39, FIACIOR pisze:
Wystarczy, że poprawisz niedoróbki fabryki i zrobisz dobrze remont. Nic więcej nie trzeba robić. Napewno bedzie dobrze śmigał.



szczerze mowiac myslalem po cichu o 1/4 mili
  
 
Panowie z pewnej firmy tuninkowej chca wyrwac kase i tyle - mozesz uchylic rabka tajemnicy i podac jej nazwe?

Faktem niezaprzeczalnym i starszym od wegla jest, ze dwoja nie lubi wysokich obrotow. Kropka.
  
 
zgłaszam się na ochotnika i pierwszy stanę z Tobą na starcie jak złoże swoje 2.0.
  
 
pytanie jest zasadnicze. wkladac tyle kasy i czasu w silnik, ktorego zycie jest juz po drugiej stronie grobu tylko po to, aby wyscignac jakiegos patafiana na 1/4 mili lub zrobic nim 20000km? moja opinia jest taka, ze tak jak wyzej dupy sie nie nasra tak silnik, ktory ma 20 lat pracy nie bedzie smigal dlugo dajac satysfakcje wlascicelowi, jesli ten bedzie go katowac.
ja wlasnie zbieram zniwo szalenczej jazdy z pragi do warszawy wlasnie 2.0 i do tej pory nie pozbieralem silnika do kupy. 20 letnie dohc sa dobre do eleganckiej jazdy w miare zwawej przy czasowym uzyciu wiekszej mocy w sytuacjach zagrozenia. jesli przeprowadzi sie mu kosztowny remont na oryginalnych czesciach bedzie jezdzic dlugo, jesli sie go nie nadwyreza pod warunkiem, ze zlozy go ktos kumaty, a nie mechanik gawedziarz.
rada ode mnie: daruj sobie takie cele.
  
 
te 20 KM spokojnie i bez najmniejszego zająknięcia wytrzyma (wkońcu Volumex miał bodajże 140KM a konstrukcją dołu silnika to się nie różnił)

Ja u siebie troszkę namieszałem, głowica przerobione kanały dolotowe i wydechowe, obrobiona jest komora spalania (praktycznie na wysoki połysk) splanowana głowica (nie pamiętam już ile mm - ale docelowo miał być stopień sprężania ok 9,5) do tego parę innych drobiazgów jak wydech i dolot ...
Jeszcze go nie "shamowałem" bo mam za mały przebieg po poskładaniu silnika, ale jak tylko dokończę resztę poprawek napewno pochwalę się wykresem
  
 
Cytat:
2005-01-19 20:07:53, KiLeR pisze:
Panowie z pewnej firmy tuninkowej chca wyrwac kase i tyle - mozesz uchylic rabka tajemnicy i podac jej nazwe? Faktem niezaprzeczalnym i starszym od wegla jest, ze dwoja nie lubi wysokich obrotow. Kropka.



na razie zatrzymam to w tajemnicy) ale akurat kasy ode mnie nie chca w nadmiarze wyciagnac
Ps. wlasnie tez slyszalem ze dwojka nie lubi wysokich obrotow
ale co na to poradzic??
  
 
Cytat:
Faktem niezaprzeczalnym i starszym od wegla jest, ze dwoja nie lubi wysokich obrotow



mógł byś to poprzeć jakimiś jednoznacznymi i niezaprzeczalnymi dowodami , a nie tylko że jednemu panu to taki silnik wybuchł?

Już pare razy się tu spotkałem z takimi teoriami że 1,6 lubi się kręcić, a 2,0 nie.

I szczerze mówiąc też tak myślałem, jednak do czasu.
Niestety cyfry mówią zupełnie co innego.


[ wiadomość edytowana przez: cosmo dnia 2005-01-20 00:24:15 ]
  
 
Cytat:
2005-01-19 20:27:33, marko77 pisze:
te 20 KM spokojnie i bez najmniejszego zająknięcia wytrzyma (wkońcu Volumex miał bodajże 140KM a konstrukcją dołu silnika to się nie różnił) Ja u siebie troszkę namieszałem, głowica przerobione kanały dolotowe i wydechowe, obrobiona jest komora spalania (praktycznie na wysoki połysk) splanowana głowica (nie pamiętam już ile mm - ale docelowo miał być stopień sprężania ok 9,5) do tego parę innych drobiazgów jak wydech i dolot ... Jeszcze go nie "shamowałem" bo mam za mały przebieg po poskładaniu silnika, ale jak tylko dokończę resztę poprawek napewno pochwalę się wykresem



czekam na priva bo jestem tym bardzo zainteresowany a tym bardziej ze te same elementy beda u mnie robione a nawet chyba wiecej (poza glowica ktora juz jest splanowana o 0,8mm)
  
 
Cytat:
2005-01-20 00:21:24, Cosmo pisze:
mógł byś to poprzeć jakimiś dowodami natury liczbowej, a nie tylko że jednemu panu to taki silnik wybuchł? Już pare razy się tu spotkałem z takimi teoriami że 1,6 lubi się kręcić, a 2,0 nie. I szczerze mówiąc też tak myślałem, jednak do czasu. Niestety cyfry mówią zupełnie co innego.



to moze Ty rozszerzysz swoja teorię?
  
 
Cytat:
2005-01-19 20:27:26, PACAN pisze:
pytanie jest zasadnicze. wkladac tyle kasy i czasu w silnik, ktorego zycie jest juz po drugiej stronie grobu tylko po to, aby wyscignac jakiegos patafiana na 1/4 mili lub zrobic nim 20000km? moja opinia jest taka, ze tak jak wyzej dupy sie nie nasra tak silnik, ktory ma 20 lat pracy nie bedzie smigal dlugo dajac satysfakcje wlascicelowi, jesli ten bedzie go katowac. ja wlasnie zbieram zniwo szalenczej jazdy z pragi do warszawy wlasnie 2.0 i do tej pory nie pozbieralem silnika do kupy. 20 letnie dohc sa dobre do eleganckiej jazdy w miare zwawej przy czasowym uzyciu wiekszej mocy w sytuacjach zagrozenia. jesli przeprowadzi sie mu kosztowny remont na oryginalnych czesciach bedzie jezdzic dlugo, jesli sie go nie nadwyreza pod warunkiem, ze zlozy go ktos kumaty, a nie mechanik gawedziarz. rada ode mnie: daruj sobie takie cele.




to chyba na tej trasie miales czesto wskazowke predkosciomierza oparta o 200kmh ja przekrecilem panewki przez brak odpowiedniej wiedzy o tym silniku i od tego sie zaczela cala moja "idylla"... a po rozebraniu silnika wyszly inne mankamenty pozostawione przez poprzedniego wlasciciela
  
 
nie ma co rozszeżać.
Kartka, długopis, kilka wzorów z fizyki szkoły średniej i samo wyjdzie że....
Policz to się przekonasz

  
 
Cytat:
2005-01-20 00:37:24, Cosmo pisze:
nie ma co rozszeżać. Kartka, długopis, kilka wzorów z fizyki szkoły średniej i samo wyjdzie że.... Policz to się przekonasz



fizyke zakonczylem na szkole podstawowej (jak i chemie) - mam wyksztalcenie humanistyczne dlatego jako dla laika prosilbym o proste wytlumaczenie thx
  
 
Cytat:
2005-01-19 20:27:26, PACAN pisze:
jesli przeprowadzi sie mu kosztowny remont na oryginalnych czesciach bedzie jezdzic dlugo, jesli sie go nie nadwyreza pod warunkiem, ze zlozy go ktos kumaty, a nie mechanik gawedziarz.


Pijesz do mnie?
  
 
może jestem jeszcze młody i głupi, ale nie po to się wkłada lepsze silniki aby się bujac tak jak na ohv-ce, jeśli ktos nie ma zamiaru jej wykorzystywac to lepiej zostać przy serii, może lekko dłubniętej
  
 
powiem tak, może i 2.0 nie lubi wysokich obrotów (ze względu na długi skok tłoka) ale za to ja je uwielbiam no i parametry silnika nie ograniczają go do 3000obr ale pozwalają z głową wkręcać od czasu do czasu do prawie 6000obr, rozwalić się tak odrazu nie rozwali.
Wysadziłem dwójkę już dwa razy m.in. na 1/4 mili, teraz mam 3 silniczek który się kręci jeszcze lepiej niż 2 poprzednie
Raz przekręciłem panewkę (ale prawie 200 poleciał ) raz urwałem korbowód co tutaj kiedyś opisywałem, teraz mam poskładany trzeci silnik który jest jeszcze bardziej dopracowany niż poprzednie (m.in. dzięki doświadczeniom zebranym przy poprzednich przygodach). Mechanicznie jest w 100% igiełka i teraz czeka mnie jeszcze przeszczep wtrysków bo orginalne są już stare i powoli wysiadają (że nie wspomnę że są zbyt mało wydajne w stosunku do moich planów rozwojowych ).

Co do wytrzymałości - wiele razy tu pisano - remont po łebkach na szybkiego, drastycznie się odbije na trwałości tego silnika, ale jeśli ktoś to zrobi konkretnie to silniczek odwdzięczy się niezakłuconą pracą przez wiele koniokilometrów.
  
 
Cytat:
powiem tak, może i 2.0 nie lubi wysokich obrotów (ze względu na długi skok tłoka)


To niestety jest tylko mit.
2.0 tak samo znosi wysokie obroty jak 1,6 czy 1,8. to są silniki z jednej serii i konstrukcyjnie identyczne.
Większy skok tłoka wpływa nieznacznie na ociążenie wału TYLKO siłą bezwładności. Reszta pozostaje bez zmian.
  
 
Cytat:
2005-01-20 00:44:27, Mrozek pisze:
Pijesz do mnie?



niespodziewalem sie takiej reakcji. a cos ty taki przewrazliwiony?
faktem jest, ze nie darze was przesadna sympatia, po ostatnich nieporozumieniach, ale w tym wypadku nawet o tobie i twoich kolegach nie pomyslalem.
nabierz dystansu do siebie.