| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Ownon FIATOWA rodzina Warszawa | 2005-01-24 21:12:08 Byłem sobie dzisiaj na przeglądzie instalacji gazowej; wszystko ładnie pięknie, 7 dyszek wydałem jak zwykle na niewiadomoco, samochód odebrałem, do domu dojechałem, jeździł i zapalał jak zwykle. Pod domem postał kilka godzin i odechciało mu się już zapalać. Wygląda to tak że rozrusznik kręci i to całkiem żwawo, ale nie chce 'zaskoczyć'; ani na gazie, ani na benzynie... co się stało? co mi popsuli? czego to jest objaw? |
eLMo126 SC Radom | 2005-01-24 21:30:59 U mnie w 126 tak sie zrobilo jak sie wyciagnal lancuch rozrzadu, wiec jesli u Ciebie tez jest lancuch to moze to on Z tym ze po drodze jest jeszcze tyle mozliwosci latwiejszych do sprawdzenia ze ja bym poczekal na inne podpowiedzi |
goorek F&F MEMBER był/jest Łęki City / Kraków | 2005-01-24 21:36:24 wyjeli ci reduktor i gaznik pewnie.
a tak na powaznie to ja tez mam jaja z odplaniem auta ale jednak jakos odpala nie wiem co to ale jak postoi przez noc (wieczorem przelaczam na benzyne) to rano czasem odpala a czasem kreci (akku nowiotki) i powoli zdycha. jednak jeszcze poki akku jest w miare to odpali ale gdyby byl juz troche slabszy to by byla kaplica. jest tak ze kreci ale jakby krecenie rozrusznikiem za bardzo go meczylo i nie starcza juz odpowiednio duzo na iskre i nie odpala mieszanki. dobrze kombinuje??? czyli co do wymiany??? palec, kopulka, kondesator, kable??? przy temp ok 0 jeszcze jako tak jest ale jak spadnie do np -5 to juz kiepawo jest. poza tym wymienilem regulator napiecia na elektryczny do altka 9 diodowego i ladowanie mam na wolnych 11.8 V- 12.5 V (wiec za male) a przy gazowaniu dochodzi do prawie 16 V wiec totalnie za duzo. jest jeszcze regulator do 6 diodowego, bo nie wiem dokladnie jaki mam altek, wiec czy jak dam ten do 6 diodiowego to jest szansa zeby ladoanie bylo ok??? a jak to nie ten caly regulator to co moze prowadzic do zlego ladowania??? pomozcie please pozdro |
Ownon FIATOWA rodzina Warszawa | 2005-01-25 09:06:39
na razie jeszcze są, ale cholera wie, coś mi tam może wyjęli, dziwne to że jeździł a teraz nie chce... jeszcze mi pewnie gaz spuscili... ale problemu to nie rozwiązuje, nadal nie wiem co jest grane, dzisiaj rano jeszcze posprawdzałem i nadal jest to samo... |
goorek F&F MEMBER był/jest Łęki City / Kraków | 2005-01-25 12:07:13 swojaj droga ja mialem tak jak mi padl kondesator w aparacie zaplonowym. krecil ale nic z tego nie bylo. wtedy jeszcze nie mialem gazu ale to nie zmienia postaci rzeczy. |
Chrostek F&F Sympatyk BMW e34 525i/ FSO Wa ... Łomża | 2005-01-25 13:14:17 Ownon mi sie tak działo jak mi sie spalił moduł, zakładałem nawet o tym wątek ale sie nic nie dowiedziałem puki sam drugiego sprawnego modułu nie podłaczyłem, jak wogóle niechce zapalić to sprawdz czy wogóle masz iskre, wczeszniej przetarł mi sie jeden z kabelków pod kopułką i tez nie było iskry, mogłem sobie krecić rozrusznikiem ile chciałem a on nic, sprawdz narazie iskre, przewody WN, ogólnie wszystkie możliwe kable/kabelki od zapłonu, może tam gdzieś jest przyczyna.
Napisz jak to coś innego. |
sFiatowiec F&F Sympatyk 125p; 126p Częstochowa | 2005-01-25 13:47:30 ja bym sprawdził zapłon a w drugiej kolejności luzy zaworowe, bo kolega pisze ze jak był ciepły to odpalał i było oki, a postał sostygł i jest kibel....
wykreć świece i zobacz czy są mokre... moze paliwa nie dostakje... (na benzynie)... |