90km/h i wiecej nie wydusi [126p]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
robilem remont silnika i po remoncie nie wiemm czemu ale nie chce jechac wiecej jak 90km/h a przed remontem 120 na luzaku mial pomozcie
  
 
a to byla taka totalna kapitalka? szlif cylindrow i takie tam? bo ja jak mialem bisa to po takiej totalnej odbudowie silnika tez tak mialem i w miare jezdzenia osiagi sie polepszaly, az rozjebalem auto i nigdy sie nie dowiedzialem ile by po dotarciu wyciagnal
  
 
spr naciag linki gazu
  
 
moze go dotrzesz poczekaj jakis czas
  
 
ty bez dotarcia tak katujesz??
  
 
chyba rzeczywiscie warto dotrzec)))))
chociaz teraz to juz moze byc wszystko jedno.

ps: ja mam wlasnie 700km po remoncie i rzeczywiscie auto zaczyna jezdzic wyczuwalnie lepiej z dnia na dzien...
  
 
ja wiem sam po sobie jak docieralem moja 600 to tez tak bylo potem juz coras lepiej wsumie to jeszce nie prubowalem v max mojego bolida ale znacznie sie zmienil od poczadku docierania
  
 
a moze masz slaba kapresje
  
 
no chyba bedzie trzeba poczekac bo juz sprawdzalem wszystko co mozliwe nawet u mechanika bylem i rozlozyl rece hyhy no nic dzieki wam
  
 
Cytat:
2004-07-06 09:14:51, mountez pisze:
chyba rzeczywiscie warto dotrzec)))))
chociaz teraz to juz moze byc wszystko jedno.

ps: ja mam wlasnie 700km po remoncie i rzeczywiscie auto zaczyna jezdzic wyczuwalnie lepiej z dnia na dzien...



Ja mam przejechane juz 2000km i mysle ze juz jest dotarty. Juz 115 jechal. jak mialem przejechane <500km pod gorke w 2 osoby musialem redukowac na III, a po przejechaniu 1500km pod ta sama gorke juz spokojnie w 3 osoby na IV 80km/h.

Pierwsze 500km nie przekraczalem 3000obr pozniej stopniowo wiecej ale bez katowania, po 1000 juz czesciej, obecnie juz zwawo jezdzi wiec czesto dociskam.

Olej zmieniony po 500km byl czarny. Nastepna wymiana przy 2500-3000 w zaleznosci finansowych (syntetyk).
  
 
nie wiem juz zmienialem 4 gazniki regulowalem zawory i zapolon i nic dalej jedzie 95km przy remoncie mialem wymieniane: panewki pierscienie; tloki i cylindry z innego silnika i rozrzad, moze na rozrzadzie sie pomylilem o 1 zabek i dlatego hmm nie wiem olej musze zmienic bo mam juz przejechane 2000km i po remoncie caly cas ten sam olej
  
 
po ilu zmienic olej bo ja tez jestem na dotarciu jak masz uzywane czesci to moze nie koniecznie byc dobrze
  
 
POMOCY!! ))))
  
 
HMmm
Jezeli regulacja jest na 100% ok rozbieraj silnik, inaczej sie nie skapniesz.
Kto Ci robil silnik ? Dobry mechanik ?
Czy jak sie nagrzeje traci moc ?
Czy silnik kreci sie lekko czy z oporami ?
  
 
HMmm
Jezeli regulacja jest na 100% ok rozbieraj silnik, inaczej sie nie skapniesz.
Kto Ci robil silnik ? Dobry mechanik ?
Czy jak sie nagrzeje traci moc ?
Czy silnik kreci sie lekko czy z oporami ?
  
 
Cytat:
2004-07-06 22:02:03, maskekk pisze:
po ilu zmienic olej bo ja tez jestem na dotarciu jak masz uzywane czesci to moze nie koniecznie byc dobrze



Ja zmienialem/bede zmienial po:

500km
2500-3000km

Czyli ksiazkowo.
  
 
Dzieki. Tak zrobie !
  
 
Ja mam już 1000 po kapitalce i dopiero teraz bede wymieniał olej , zastanawiam sie czy już jest dotarty czy jeszcze mu dać z 500 km , zaznaczam jeszcze ze zanim zacząłem jezdzic to silnik chodził pare godzin(oczywiscie z przerwami) na biegu jałowym na srednich obrotach
  
 
rozebralem go i co sie okazalo tloki zle obrucone mialem i dlatego tylko tyle jechal pierscienie przegrzane jak plastelina byly hyhyh teraz zaczynam docierac prawidlowo bo juz dzis odpalilem
  
 
tak przegladalem moje posty i postanowilem napisac jaka byla przyczyna tego ze tak malo jechal... wiec to nie byla wina tlokow ani pierscieni po dokladnym obejzeniu okazalo sie ze rozrzad o jeden zabek byl przestawiony (po pijoku skladalem ) - pisze to po to bo moze sie komus przyda...