Ahhh te obroty

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Mama problem z którym już 2 zakłady nie mogły sobie poradzić. Mianowicie chodzi o pływające wolne obroty. Wygląda to tak. Odpalam jak jest zimy musze gazem podtrzymywać, bo strasznie pływają obroty (spadają tak nisko aż zapala się kontrolka ładowania i wyskakują do góry a by ponownie opaść) i zazwyczaj gaśnie. Po paru sekundach obroty się stabilizują (może nie idealnie ale w normie). W czasie jazdy wszystko jest ok ale gdy się zatrzymuję sytuacja znowu się zaczyna Obroty spadają i raz silnik zgaśnie raz się pomęczy poksztusi i obroty się ustabilizują. Co to może być. Nie mam za bardzo kasy żeby wymieniać wszystko po kolei.
Silnik 1.8 16V 92` dodam jeszcze że na gazie i na benzynie objawy są takie same. Może na benzynie jest troszkę gorzej
Krokowiec był czyszczony
  
 
ja mialem identyczne obiawy jak opisujesz
wyczyscilem krokowca i jecze mialem jeszcze uszkodzona jedna sonde to ja wymienilem nastepnie reset kompa i jest idealnie
sprawdz sonde i krokowca
  
 
Krokowiec był czyszczony chociaż wiem że to nie zawsze sie udaję. Lambde nie dawno wymieniałem ale mozliwe że jest poadnięta. Tylko że mam instalacje bez kompa i lambda nie ma chyba nic do tego a na gazie też nei śmiga
  
 
Zresetuj kompa - odepnij klemy i po kilku minutach podepnij i powiedz jak sie zachowuje.
  
 
sprawdz moze gdzies ciagnie lewe powietrze (poslochaj czy cos gdzies nie syczy)
  
 
Kompa restartował już na smaym początku i jeszcze kilka razu w trakcie nic nie daje
  
 
Cytat:
2005-01-26 16:51:40, toradek pisze:
Zresetuj kompa - odepnij klemy i po kilku minutach podepnij i powiedz jak sie zachowuje.



Z tymi klemami - ja pomierzyłem by się przekonać i faktycznie zasilanie kompa jest tylko przez bezpiecznik u mnie 25 więc jak coś nie jest tak (2 razy mi obroty stały na 2000) to wyjmuję na kilka minut, wkładam BEZPIECZNIK oczywiście (bez skojarzeń proszę ) i jest ok.

Pozdr
  
 
Cytat:
2005-01-26 16:26:39, MSlowik pisze:
Wygląda to tak. Odpalam jak jest zimy musze gazem podtrzymywać, bo strasznie pływają obroty (spadają tak nisko aż zapala się kontrolka ładowania i wyskakują do góry a by ponownie opaść) i zazwyczaj gaśnie. Po paru sekundach obroty się stabilizują (może nie idealnie ale w normie). W czasie jazdy wszystko jest ok ale gdy się zatrzymuję sytuacja znowu się zaczyna Obroty spadają i raz silnik zgaśnie raz się pomęczy poksztusi i obroty się ustabilizują.



ja mialem rozne cuda z obrotami od czujnika temperatury powietrza w dolocie. jak go wypialem przestal mi gasnac na luzie. Od kiedy go wymienilem mam swiety spokoj.
  
 
Cytat:
2005-01-26 23:14:16, gooral pisze:
ja mialem rozne cuda z obrotami od czujnika temperatury powietrza w dolocie. jak go wypialem przestal mi gasnac na luzie. Od kiedy go wymienilem mam swiety spokoj.


ile kosztuje taki czujnik??
  
 
i gdzie on sie znajduje ???
  
 
w wersji plastikowej 1,6 16V na rurze między przepływomierzem a przepustnicą