CHCĄ MI ZABRAĆ AUTO!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przychodzi z rana do mojej żony gość (nazwijmy go 2-gim włascicielem) i mówi że dawno dawno temu auto miał inny gość (nazwijmy go 1-szym właścicielam) który to kupił je na raty.
Bank w któym kredyt był spłacany (a raczej nie spłacany) zajął samochód po czym sprzedał je drugiemu właścicielowi ze stosownym pisemkiem że auto jest czyste (osobiście tego pisma nie widziałem ale 2-gi twierdzi że je posiada i może udostępnić).
2-gi wstawił auto do komisu z którego ja je kupiłem.
I teraz nagle po tak długim czasie bank upomina sie ponoć o "swoje" nasyłając na 2-giego komornika który jest zainteresowany tylko tym autem!!
2-gi miał na tyle chęci że chciało mu się odszukać gdzie mieszkam i przyjść z ta "miła" informacją.
Dzwoniłem do autokomisu gdzie potwierdziłem że auto było sprawdzane przez nich i przez drugi bank (w ktorym ja mam kredyt )
Nie wiem co o tym narazie myśleć bo jestem ciągle podkurwiony i niechciał bym zrobic czegoś głupiego.

Pozdrawiam G

ps. ESPERAKA nie oddam zrzucę ze skarpy utopię na doline w stawie aleNIE ODDAM
  
 
Jak był sprawdzany, i to niedopatrzenie banku to niech się odlepią. Załatw ten papierek, chociaż narazie to tyczy się poprzedniego właściciela auta...

Zresztą sami oddali samochód na sprzedaż jako czysty... Coś mi tu śmierdzi.

Nie daj się. Powodzenia.
  
 
dwie wiadomosci dobra i zla..zla to taka ze ten papierek jeszcze nie przesadza sprawy na twoja korzysc..nasze prawo jest porabane i byly juz precedendensy niestety..dobra to ta ze..masz kredyt))) dziwne to ale. wlascicielem samochodu w sensie prawnym jest bank..czyli to on bedzie walczyl o twoj samochod..i jego szanse sa duzo wieksze..pozdrawiam
 
 
Po pierwsze nie denerwuj się, przynajmniej postaraj się podejśc do sprawy spokojnie.
Jesli nie posiadasz warto zaopatrzyc się w Kodeks postepowania cywilnego, gdzie uregulowane jest postepowanie egzekucyjne, poczytaj stosowne przepisy to z pewnościa rozjasni Ci troche w głowie.
Nie podałeś wiecej szczegółów sprawy, pewnie ich nie znasz, to uniemozliwia mi juz bardziej konkretna pomoc.
Nie wiem jaka była forma zabezpieczenia pierwotnego kredytu, czy był to zastaw, zastaw rejestrowy, czy przewłaszczenie na zabezpieczenie itd., kiedy zapadł prawomocny wyrok w tej sprawie, kiedy zostało wsczete postepowanie i czego dotyczyło. Domysłam się jedynie o powództwo petytoryjne tzn o wydanie przedmiotu sporu stanowiacego własnosc banku.
Rozumiem jednak ,że w twojej sprawie nastapiło już wszczecie egzekucji na podstawie złozonego przez bank wniosku. To że komornik zainteresował się twoim autem wynika prawdopodobnie z tego, że taki sposób egzekucji z ruchomości został mu wskazany przez bank we wniosku.
I teraz nalezało by zajrzec do art. 845 kpc szczególnie par.2 zgodnie z którym zajac ruchomośc dłuznika bedącą we władaniu osoby trzeciej mozna tylko wówczas, gdy osoba tzrecia wyraża na to zgode, przyznaje że ruchomosci stanowia własnośc dłuznika, przepisy na to zezwalaja. W razie odmowy zgody osoby trzeciej na zajecie, wierzyciel może jedynie zając prawa dłuznika o wydanie rzeczy na podstawie art. 905 kpc. Natomiast jezeli by zajecia dokonano bez zgody osoby trzeciej czyli Ciebie, możesz złożyc skarge na czynnosci komornika (*art. 767 kpc) na tej podstawie, że ruchomośc była w Twoim władaniu i dokonaniu zajecia bez Twej zgody. Pamietac jednak nalezy że skarga na czynnosci komornika dotyczy tylko i wyłacznie uchybień procesowych.
Natomaist Ty jako własciciel samochodu możesz w drodze powództwa, ale już po zajeciu, żadać zwolnienia zajetego przedmiotu od egzekucji, jezeli skierowanie do niego egzekucji narusza twoje prawa - co jest w tej sytuacji niewatpliwym.
Pozew wtedy powinien zawierac żadanie zwolnienia spod egzekucji, natomiast okolicznoscia uzasadniajaca je, a wiec podstwa powództwa jest to że skierowano egzekucje to zajetego przedmiotu przez co naruszono Twoja własność. (art. 841 kpc)
jednak przed wniesieniem powództwa o zwolnienie od egzekucji powinieneś zwrócic się do wierzyciela o wyłaczenie zajetego przedmiotu spod egzekucji po to by nie narazic się na obowiazek zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi na wypadek, gdyby uznał on przy pierwszej czynności procesowej zadaniu pozwu i wniósł o przyznanie kosztów procesu, ponieważ nie dał powodów do wytoczenia sprawy.

To na tyle tak na razie, badx dobrej mysli i staraj się cos wiecej dowiedziec o całej sprawie, w banku i u komornika, bo co prawda komornik i Skarb Państwa obowiazani sa solidarnie do naprawienia szkód, wyrzadzonych umyslnie lub przez niedbalstwo, ale tylko wtedy jezeli poszkodowany nie mógł w toku postepowania zapobiec szkodzie za pomoca własnie tych powyzej przytoczonych instytucji (min skargi i powództwa przeciwegzekucyjnego). A wiec gromadź materiały, odkurz swoje dokumenty nabycia auta i trzymaj reke na pulsie.
  
 
Macieju... skąd tak dobra znajomość prawa? Czyżbyś siedział w tym dziale zawodowo???
  
 
Dzięki za odzew jestem pod wrażeniem
Oczywiście nie mam zamiaru strzelać odrazu do komornika (już trochę ochłonąłem) najpierw musi on zapukac do mych drzwi i powiedzieć dokładnie o co mu chodzi , a właścicielem auta jest bank (ten w którym ja mam kredyt) ja jestem tylko użytkownikiem.
Będę w miarę możliwości na gorąco informował o przebiegu wydarzeń (co kilka głów to niejedna )
Jeszcze raz dzięki

Pozdrawiam G
  
 
Tak czytając urodziło mi się w głowie takie pytanie: Skąd komornik wie, że TO auto to jest właśnie TO auto którego poszukuje? Nie wie! Więc niech spada na drzewo. Nie zawierałeś z bankiem komornika żadnej umowy i nie masz obowiązku wogóle z nim rozmawiać. Niech se poszuka na szrocie pasujące mu auto.
  
 
Dodam jedynie jeszcze, że egzekucja o której mówisz może dotyczyc nie tyle swiadczen pieniexznych , ale konkretnie tego twojego samochodu, sad bowiem mógł zasadzić na rzecz banku okreslona kwote pieniezna od dłuznika (1 własciciela), a bank ten może byc własnie zaspokojony ze sprzedaży twojego auta lub druga mozliwość że nakazano dłuznikowi wydanie twojego samochodu bankowi. Jesli tak było a wszystko na to wskazuje skoro to bank był własccielem , a dłuznik jedynie jego uzytkownikiem w okresie spłaty kredytu to bezposrednie zastosowanie bedzie miał art 1041 i 1042 kpc, oczywiście wszystkie wczesniejsze wywody pozostaja w mocy
  
 
czekanie na komornika to dobry trop, byc może wogole nie trafi, tzn uzna że egzekucja z Twojego auta bedzie bezskuteczna, poza tym to tak naprawdę nie Twój problem, włascicielem jest jak mówisz Twój bank i to on bedzie ewentualnie ciagany i bedzie musiał wykazywac swoje prawo własnosci, a wtedy jak to miedzy bankami wiele sie może zdarzyc, co tylko Ciebie powinno cieszyc
  
 
Tak Maciej ale z tego co mi 2-gi powiedział to ma z tegoż banku pismo podpisane przez wszystkich swiętych i to ten bank mu je sprzedał wiec mam nadzieje że to tylko głupia pomyłka.

Pozdrawiam G

ps.Polska to piękny kraj
  
 
No i bardzo dobrze, że ma, tak trzymać.
  
 
Minął dzień, minęła noc i komornika jak narazie nie widać
Podskocze dzisiaj do gościa po pisemko z banku może coś więcej wyjaśni

Pozdrawiam G
mojeGG


[ wiadomość edytowana przez: Grzegorz20CD dnia 2003-01-22 08:24:11 ]
  
 
A jak przyjdzie.....

GG
  
 
Nie daj się!
Jak by co wpadniemy wszyscy ze swymi Esperakami i niech powie, który to ten
A serio to nie daj się prowokować, tylko zbieraj dokumenty, informacje i olej to puki nie masz na co reagować (pisma, nakazy itp).
Jesteśmy z Tobą.