Mam problem z Odpaleniem Forda !!!!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Rano gdy jest silnik zimny pali odrazu nawet na najwiekszym mrozie .Ale problem mam z tym ze gdy silnik jest rozgrzany nie chce palic mi .dopiero za któryms przekrenceniem stacyjki zaczyna odpalac. Ostanio odpalałem go az 20 min .Wczym tkwi problem Jesli kos wie prosze mi napiszcie co mam robic albo co sie popsuło!!!!!!!!


[ wiadomość edytowana przez: majer dnia 2005-02-02 11:07:35 ]
  
 
u mnie tez bylo cos takiego ale u mnie byla to wina kompa pokladowego
cos mial rozrabane i mam teraz nowy
najlepiej jak bys pojechal gdzies do serwisu a oni by ci go zbadali
  
 
Tulejki w rozruszniku ok ????
W poldkui jak tak mialem to od ciepla silnika sie rozrusznik zapiekał ....
  
 
Automat rozrusznika?
  
 
Kolega miał tak w passatce zimna paliła od razu ciepła kręciła jak by tłoków nie było, przyczyna okazał sie brak kompresji. Wymienił pierścienie i pali od razu.
  
 
Nie wiem czy zdanie "za ktoryms przekreceniem stacyjki" znaczy ze wtedy kreci Ci rozrusznik czy chodzilo ci ze dopiero za ktoryms razem zapala Ci. Ja stawiam na czujnik temp. ten co podaje sygnal na kompuer ... z niebieskim gniazem.
  
 
chodziło mi kornel ze zaktóryms razem dopiero odpala mi sie samochód
  
 
90% - czujnik temp.
  
 
sprawdze to .Z góry dzieki kornel za pomoc innym tez
  
 
Pewnie jak tak krecisz i krecisz to paliwem smierdzi ?
  
 
nie własnie paliwem nie smierdzi wogóle
  
 
Skoro nie smierdzi to jest jeszcze gorzej niz gdyby smierdzialo Mozesz wykrecic swiece po paru minutach krecenia i zobaczyc co sie dzieje, ewentualnie podpiac sie pod wtryskiwacz i zobaczyc czy dziala, a najlepiej jedz do kogos kto sie na tym zna.
  
 
popytam sie jeszcze gosci jak cos to ewentualnie pojade do tarnobrzega do servisu niech sobie obaczja