Kobiety a LADA...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
scena: Zona spoglada na moje biurko w pracy i robi masiakre scene zazdrosci. Z powodu zdjecia stojacego na biurku. Bo to nie ona na zdjeciu. A co? a zgadujcie.....
ciekaw jestem, czy rowniez doswiadczacie kobiecej zazdrosci o samochod? Komu kupujecie lepsze kosmetyki, na kogo wiecej wydajecie....
jakie macie przejscia w tej materiii???
  
 
Witam
Uuuuu...temat aż bolesny, moja była to się az gotowała na hasło Łada , a zaczęło się od niewinnego tekstu mojego kolegi że ma w Ładzie konkurencję, na zlot też nie chciała jechać ze mną bo mówiłą że przez 2 dni miałby konkurencję już nie jednej ale ze 20 - tu Łajdaczek
  
 
moja żona nie jest zazdrosna o Wisienka....
prędzej ja o niego powinienem być zazdrosny
  
 
moja wręcz kasę przynosi na usprawnienia...
  
 
a moja dziewczyna ile razy ze mna jedzie to cos sie posuje
ale juz polubila Lade - i chce jechac na zlot
  
 
Moja nigdy nie rozumiała jak mozna wydawac wiecej kasy na kosmetyki samochodowe niż na jej kosmetyki.

I ... juz nie jest moją żoną.
  
 
A mojej żonie jest w Ładzie niebezpiecznie, głośno i do tego śmierdzi i jeździ nią za karę... (sporadycznie jako pasażer) . W sumie ma trochę racji, ale w większości przesadza .
  
 
Moja jeździ jako pilot i zawsze mówi dlaczego jestem tak wybuchowy ,jak nie być jak jeden z drugim wyskakuje z podporządkowanej bez hamowania lub jedzie bez świateł stop i.t.d.
zasdrosna już nie jest bo mniej mi się psuje i nie siedze w ładnej tyle czasu co kiedyś , a były propozycje noclegu w ładnej
panoni
  
 
...moja dziewczyna juz sie przyzwyczaila, że czasem łada jest wazniejsza... a wszystkie fundusze jak narzie pakuje albo w auto albo w komputer... i tu bywaja teksty typu: "...bo mi nic nie kupisz a ciagle ten komputer albo auto..."
...na szczescie za duzo jezdze i nie mam czasu żeby siedziec przy aucie i cos dłubać...bo wtedy to by na pewno awantury były
...jak juz dotra do domu albo do mojej "lepszej połowy" to zdarza sie że nie mam ochoty juz patrzec na samochód
  
 
bo moja juz przebakuje, ze powinnismy kupic nowy woz.... bo wszyscy znajomi maja
a jak chce JEJ kupic, to krzyczy, ze nie chce. A gdy pada propozycja "dobra, ale 07 zostawie se do zabawy" - to krzyk p oco.....No i czy to nie jest obajw zazdrosci? Wszystko bedzie dobre, byleby lade sprzedac....
a ja kurde nie chce zadnego plastikowego stolca.... jak juz bym zmienil, to na cos z klasyki. i wtedy znow sie zacznie...
kurde, kto zrozumie kobiete???
  
 
Tylko co latwiej zmienic? Zone czy auto?
Jasiu
  
 
Janusz-Mendrala jak znajdziesz takiego co je rozumie daj znać mam pare pytań
panoni
  
 
To moge chyba powiedziec ze jestem szczesliwym czowiekiem

Moja dziewczyna stwierdziła ze jak zrobi prawo jazdy to chce Łade Samare-koniecznie z małą rajdową kierownicą i kubełkowym fotelem.

Nie mam więcej pytań Wysoki Sądzie.
  
 
moja "baba" tez na poczatku mala dziwne pretensje dlaczego jezdze takim zlomem (2107) a nie kupie czegos innego.. Tak mnie tym wpieniala ze kiedys po takim tekscie zatrzymalem sie, otworzylem drzwi i kazalem jej wysiasc.. nie podoba sie ze Ladzia dupcie Ci wozi to zapierniczaj piechota.. No i poszla ))
Po drodze jakos jej sie odmienilo zadzwonila i mowi ze przeprasza, ze.. no i tak dalej ) Teraz jak jest Samarka to tez zaczyna narzekac ze to i tamto... Szczegolnie psioczy na brak mozliwosci regulacji wysokosci pasow.. Cos czuje ze znowu czeka ja wysiadka i spacerek jak tak dalej pojdzie.. )))
Z kobietami trza twardo bo gotowe na glowe wejsc zeby tylko one, i tylko o nich...
  
 
Cytat:

Tylko co latwiej zmienic? Zone czy auto?



Szczerze???

  
 
Moja "luba" na początku gdy nie potrafiła jezdzic ładą (bo wczesniej miała maluszka hhihihi) to wykrzyczała mi że to złom , póxniej powolutku sie przekonała do tego jakże specyficznego wozu......
A musze tez napisać ze moja agata jest także zazdrosna o łade a najwieksze pretensje ma do tego ze wszystkie pieniądze jakie mam "pakuje" w 2107 hihihihi
Dopiero po zlocie w borsku zrozumiała o co tak naprawde chodzi , poznała tawaryszy z klubu, zobaczyła inne ładzianki i.....też ja trafiło hehehehehe
  
 
Kobiety są zazdrosne, bo nie mogą, choćby się nie wiem jak starały, posiąść nas tak jak łady w całości...We freudowskiej symbolice wszelkie wydrążone przedmioty są utożsamiane z kobiecym ciałem , a zamykanie lub usiłowanie wejścia do ciasnego wnętrza jest symbolicznym powrotem do łona matki, gdzie byliśmy bezgranicznie bezpieczni, szczęśliwi i nieśmiertelni...

  
 
Cytat:
2004-06-16 12:27:36, humel pisze:
Z kobietami trza twardo bo gotowe na glowe wejsc zeby tylko one, i tylko o nich...

  
 
Cytat:
zamykanie lub usiłowanie wejścia do ciasnego wnętrza jest symbolicznym powrotem do łona matki,


co poniekad tlumaczy popularnosc sportowych 2-osobowych maszyn
  
 
Pamietam, ze jak 5 lat temu moja Mama zaczela narzekac, ze wypadaloby sprzedac juz Samarke to Tata nie byl zachwycony, byl wrecz mocno zmartwiony. Dbal o nia jak o nic innego Nie bylo na niej sladu rdzy, zalozyl amorki Monroe, garazowal, sam zrobil nawet tapicerke materialowa na drzwi - mowiac krotko byla jego oczkiem w glowie. Zjezdzil nia kupe kilometrow ( raz nawet na mrozie wymienial sam pompe paliwowa w Davos w Szwajcarii ). Jak sprzedawal Ladna to zrobil sobie sesje zdjeciowa i podpisywal umowe z lezka w oku Zamienil autko na Toyotke Corolle i chyba nie zaluje, ale wiadomosc o tym ze ja chce kupic Samarke przyjal z ogromna radoscia A co do mojej dziewczyny to ona jest zachwycona moim autkiem Pozyczyla mi nawet 1000 zl bo mi brakowalo zeby kupic moj wozik