Nazwa płynu chłodniczego

Witam odpowiem tak a po co Tobie nazwa orginalnego płynu? Z profilu wynika że omesia ma już ponad 10 latek, tak?Pewnie chcesz zrobić dolewke albo wymienić na nowy? Kup dobry płyn np. Shell lub inny i wymień całość. a co do orginału to fabryka wypuszcza i tak z płynem jakiejś dobrej marki a nie swoim.

Niestety mam przykre doświadczenie z płynem chłodniczym a dokładnie: chcę odpalic auto i co? i klops auto nie pali?
Spoglądam pod maske a tam lodowisko cały płyn zamarzł (BORYGO niestety kupione na hurtowni z beczek) wyprowadziłem auto z garażu (niestety nie ogrzewany) na słoneczko i zabrałem sie do roboty.Rozkreciłem wszystkie węże i chłodnice, przeczyściłem cały układ i od dziwo nic się nie stało, na szczęście bo juz bym mógł sie pożegnac z omesią. Zalewajcie tylko sprawdzone orginalne płyny bo kupowanie dziadostwa może drogo kosztować .chyba bym sie zastrzelił jak by mi OMESIA padła .brrrrrrrrrrrr

hehe i tak to jest jak sie chce pare zl zaoszczedzic. Ja raz sie juz o tym przekonalem kiedy wlalem jakies lipne paliwo z domieszka wody. Z lekka pomoca mrozu rozwalilo mi pol silnika (na szczescie nie w Omie). tak ze lepiej dac pare zl wiecej i kupic cos dobrego.
pozdr

dokladnie nie pamietam ale cos w granicach 5l
pozdr

Ilość płynu zależy od silnika i może dochodzić nawet do 10,2 l w 25 DT.
Tka normalnie w silnikach benzynowych wejdzie do 9,7 l w X30XE lub 8,8 l w X20SE.

Ja mam nalany GlycoShell. (oczywiście rozcieńczony 1:1)
a tutaj mala sciąga:Płyny eksploatacyjne

Ja mam Mobila sprzedawanego w ASO, ale jest jeden feler, jeśli się kupi takiego koloru zbliżonego do sikow , to słabo widać poziom w zbiorniku wyrownawczym, dlatego kupiłem niebieski.
A na margonesie całe te rozważania to sztuka dla sztuki, obojętne jaki, byle nowy, przeznaczony do chłodnic aluminiowych i z pewnego źrodła czyli nie chrzczony.
Nasz polski z ORGANIKI też jest dobry, sprawdziłem, kiedy miałem dziurawą nagrzewnicę i musiałem dolewać, więc nie ma co przesadzać i krzyczeć, że "polskie dziadostwo" w końcu u nas też pracują ludzie znający się na swojej robocie, no chyba, że uważacie się za nie umiejących pracować i godzicie na takie opinie w stosunku do efektow waszej pracy, w co wątpię
Ja w miarę możności zawsze popieram polskie