Getz ciekawa historyjka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
własnie zakończyłem prace i wsiadam do auta, odpalilem go przy otwartych drzwiach wysiadłem w celu odsniezenia auta i drzwi zamknąłem...........usłyszałem dziwny stuk i alarm mi zamknął drzwi z kluczykami w środku i autem zapalonym i tak sobie siedze od godzinki bo nie mam pomysłu co zrobić a auto zapalone na parkingu stoi...........moze sie otworzy jak zgaśnie tylko w baku ponad połowa wiec czekanie prez pół nocy..........ZONK totalny..................a za takie ustawienie alarmu to w hyundaiu ich pozabijam :/
  
 
No to faktycznie dziwna sprawa, bo przeciez w momecie zalaczenia silnika niema prawa dzialac alarm ani centralny przynajmniej z pilota, no ja na twoim miejcu zrobilbym zadyme. gdzie kupowales auto, w Tarnowie u Pajaka??


[ wiadomość edytowana przez: Mortek dnia 2005-02-02 17:11:59 ]
  
 
nie u pająka chciałem u niego ale nie miał czarnych kupiłem w krk w gabrze
  
 
najwiekszy dramat w tym ze jestem 40 km od domu i nikogo nie moge złapać na telefon zeby mi przywiózł kluczyki zapasowe.....
  
 
Kurcze... cienka sprawa
Chyba się cieszę, że nie mam centralnego
  
 
W ostateczności tłucz szybę Chyba boczna tylna będzie najtańsza...
  
 
Kurcze to niezla wpadka, nie zazdroszcze. U mnie dzieja sie czasami takie rzeczy, ze gdy odpale silnik w czasie mrozow i pali ze tak powiem slabiutko (za 2 -3 razem) to gdy juz zaskoczy na wlaczonym silniku wlacza mi sie alarm i nie moge go z pilota wylaczyc dopoki nie wylacze silnika. Tez dziwne. Tlumacze to sobie tym ze w czasie mrozow gdy tak trudno jest mi odpalic, akumulator jest slabszy (co mozna by tlumaczyc temperatura) i wtedy w jakis sposob gdy napiecie jest za niskie wlacza sie ten alarm, ale w jaki sposob, tez nie mam pojecia.
  
 
Kurzy79, napisz jak sie skonczyla ta przygoda, to moze sie przydazyc kazdemu z nas
  
 
Jakiś rok temu miałem identyczne zdarzenie, 40cm sprężystego drutu i szczeliną przy szybie po pary minutach udało się odblokować drzwi (z zamkami centralnymi), a w desperacji już chciałem tłuc szybę.
  
 
historyjka zakończyła sie małym problemem tzn po godzinie brat przywiózł mi kluczyki zapasowe ale auto procowało na biegu jałowym przez prawie 2 godziny a najgorsze jest to ze przez ostatnie 40 minut pracowało z temperaturą na CZERWONYM polu takze sie juz z niego dymiło. co ciekawe dmuchawa na chłodnice sie nie właczyła..........wiec mógł sie zatrzeć :/ zobaczymy jutro jade do serwisu i ich tam pozabijam
  
 
Mam nadzieję, że nic poważnego się nie stało. Jakieś zmiany zauważyłeś po ostygnięciu? (dymienie, mniej mocy itp)
  
 
nie było widocznych obiawów, nie odczułem róznicy w mocy jutro sprawdze poziom oleju i plynu chłodniczego ale znajomy mechanik troche mnie nastraszył :/ mówiąc ze duze jest prawdopodobieństwo ze mogły uszczelki sie powypalać lub coś nawet gorzej
  
 
do TRZEWIKA: w twoim przypadku jest sprawa oczywista: w momecie zapalania auta na mrozach spada ci napiecie na akumulatorze tak ze alarm to odczytuje jakbyś odłączył zasilanie i włacza sie syrena która ma swoje zasilanie a alarm sie blokuje i nie da sie go wyłaczyć ( zabezpieczenie przed złodziejami )
  
 
No tak tez myslalem. Dzieki. Mam nadzieje ze Twoja sprawa osiagnie pomyslne zakoczenie. Zrob troche dymu w serwisie, bo musi byc cos pochrzanione.
  
 
współczuję

mój Pony (zamek centralny) też głupieje w zimie po nauczce w Zakopanym kiedy to zatrzasnął mi kluczki w środku (położyłem je na siedzeniu i wróciłem sie po coś) i specjalnie jechałem po zapasowe do cz-wy zawsze uchylam okno jak wiem że wyasiadam przy włączonym silniku lub uchylam drzwi

człowiek na błędach się uczy
  
 
Teoretycznie przy zapalonym silniku alarm nie powinien wyć ale ostatnio testowaliśmy kumpla lantre i okazało sie że alarm sobie wył my go odpaliliśmy i bez problemu pojechaliśmy z wyjątkiem wyjącej syrenki
tomek
  
 
Ech, przypadków jest wiele. U mnie ewidentnym powodem było zwarcie (spadek masy) pomiędzy plusowym przewodem od głośnika a karoserią. Minęło kilka dni zanim znalazłem przyczynę .... .
  
 
alarm nie jest problemem problemem moze być to co sie podziało w silniku przez to przegrzanie...........dzis rano sprawdzałem poziom oleju; jest ok natomiast płyn chłodniczy wyparował całkowicie
  
 
odnosnie tego alarmu ja tak mialem przy nowym samochodzie... akumulator sie rozladowal gdy stal na parkingu i spadek napiecia byl odczytany jak ktos juz wczesniej napisal jako odciecie glownego zasilania...
  
 
A czy nie wystarczyło by zatkać rurę wydechową? Powinien wtedy zgasnąć silnik ...