Ldzie nie umieja jezdzic!!!!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Niektorzy ludzie naprawde powinni jezdzic rowerami,albo na deskorolkach.Jade sobie dzisiaj do pracy,zatrzymuje sie na czerwonym swietle,nic za mna nie bylo,a tu nagle po chwli jak nie zapie.......olil.No jak nie mozna zauwazyc ze jest czerwone i ze stoi na jeszcze na swiatlach bestia....!!!!Nic by nie bylo,ale na dodatek ten ch... nie mial oc i teraz trzeba sie sadzic....Niech ich wszystkich szlag trafi... Klapa połamana, tlumik na ziemi, a byc moze ze jeszcze zostalo przesuniete.... RATUNKU ludzie ja sie chyba potne.....
  
 
No przerabane....

Dlatego jak ja stoje, czy to na swiatlach czy przed przejazdem, to patrze w lusterko co sie z tylu dzieje. Zeby w razie "W" zwiac. Z przodu jak cos stoi to tak sie zatrzymuje zeby miec iejsce na "myk". Moze i nie zawsze sie uda, ale przynajmniej sie staram.

Co i tak to nie zmienia faktu ze masz straszny problem a ten gostek to niezla pizda. Wspolczuje sie serdecznie. Mi w grudniu face przytarl swiatlo tylen i zderzak na parkingu. Na szczescie go dopadelm. Poszlo z jego OC ale i tak sie bujalem z formalnosciami ponad miesiac.... A sprawa byla prosta, gosc nie kombinowal itd.
  
 
skoro sprawca ma auto to i ma kase (i jest w o wielw gorszej sytuacji)
w pare dni dostanie wezwanie do zapłaty 3600zł za brak oc (auto mu pewnie zcholowali)żeby je odebrać musi pokazać świstek zapłaconego oc .
a za twoją szkodę zapłacić powinien fundusz ubezpieczeniowy(ciekawe ile to potrwa)
  
 
No wlasnie a,niestety mnie auto jest potrzebne by dojechac do pracy...!!!!Przeraza mnie to czekanie,a co z jego autem sie stalo to nie wiem...Wiem ze jutro jade sprawdzic co sie dokladnie poprzestawialo w moim i na komende...
Niektorzy ludzie naprawde maja nasrane we łbach....No jak mozna jezdzic bez oc ???????Przeciez to nie wies do chu.....!!!!!
  
 
Może wstaw do warsztatu, gdzie dadzą Ci autko zastępcze na te trudne dni bez Niej
JaC


Cytat:
No wlasnie a,niestety mnie auto jest potrzebne by dojechac do pracy...!!!!

  
 
Masz stuprocentową rację
Przytrafiła mi się identyczna sytuacja,tyle tylko że facetka z 2,5 promila we krwi zaparkowała bez hamowania w moim tyle.
Noszę okulary - znalazły się one na tylnej półce mojej omegi.
Omega się złamała, fotele też, niesamowite uczucie taki dzwon
nikomu nie życzę.

Pozdrawiam z Radomia.
  
 
Sadzic sie nie musisz gdyz jest jak koledzy mowia jest tz.fundusz gwarancyjny z ktorego ci wyplaca kase.ale ile to potrwa to nie wiadomo.ja mialem kiedys tak ze nawalony glina wjechal mi na tyl i mimo to sprawa ciagla sie 2lata bo udawal swira,a jak sie okazalo prawo w polsce jest tak glupie ze chorego nie mozna ukarac.skonczylo sie na sadzie i wygranej sprawie przezemnie po 2latach.
  
 
Współczuję, też znam ten ból. Najgorsze, że te wszystkie dupiate formalności to i tak na własną rękę musisz załatwić - czyli za własną kasę niestety.
  
 
dołączam wyrazy żalu. Nie ma jak to pojeby na drodze....przypomina mi się historia baby w którą wjechałem na skrzyżowaniu (wymusiła pierszeństwo) wzięła auto od męża, który o tym nie wiedział, a na dodatek nie miała prawa jazdy (zwała co?). Na szczęście auto miało OC, więc w sumie luz, ale co się człowiek namęczył to jego.