Kradzieże samochodów - nowy sposób

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nowy sposób złodziei samochodów na kradzież samochodów - trzeba przyznać pomysłowy.
  
 
Żadna nowość, no chyba tylko u nas.
W Niemczech jest już od kilku lat praktykowana.
W centrum Warszawy jest taki szum elektromagnetyczny, że muszę pilota przystawiać bardzo blisko miejsca, gdzie znajduje się antena odbiornika, żeby aktywować centralkę.
I tu ma zaletę sterowanie zamkiem i alarmem podczerwienią.

Poza tym trzeba być imbecylem, żeby nie potwierdzić chociażby naocznie lub nausznie faktu uzbrojenia centralki.


Kolega Ozir miał kiedyś do swojego CB w samochodzie podłączonę "dopałkę" 100W i jak "stawiał nośną", to włączał się alarm w samochodzie jadącym za nim.



  
 
Cytat:
2004-08-26 10:36:24, Admiral pisze:
Żadna nowość, no chyba tylko u nas.
W Niemczech jest już od kilku lat praktykowana.
W centrum Warszawy jest taki szum elektromagnetyczny, że muszę pilota przystawiać bardzo blisko miejsca, gdzie znajduje się antena odbiornika, żeby aktywować centralkę.
I tu ma zaletę sterowanie zamkiem i alarmem podczerwienią.



Przypomniałem sobie, że kiedys czytałem artykuł, gdzie i to rozpracowano - "uczące się" zegarki z funkcją pilota TV - skanowano sygnał i alarm wyłączano takim zegarkiem.

Cytat:
Poza tym trzeba być imbecylem, żeby nie potwierdzić chociażby naocznie lub nausznie faktu uzbrojenia centralki.


Masz absolutną rację, a odłączanie syreny "bo wyje" to szczyt głupoty
Cytat:
Kolega Ozir miał kiedyś do swojego CB w samochodzie podłączonę "dopałkę" 100W i jak "stawiał nośną", to włączał się alarm w samochodzie jadącym za nim.




  
 
Cytat:
2004-08-26 11:19:27, michal_k pisze:

Przypomniałem sobie, że kiedys czytałem artykuł, gdzie i to rozpracowano - "uczące się" zegarki z funkcją pilota TV - skanowano sygnał i alarm wyłączano takim zegarkiem.




Zaletą podczerwieni jest jego skupiona kierunkowo wiązka zdecydowanie utrudniająca zeskanowanie wysyłanego sygnału.

Uczący się pilot uniwersalny od TV zeskanuje tylko sygnał nośny, ale nie powtórzy często stosowanego dynamicznie zmiennego kodu.



  
 
Właściwie to zamykając/otwierając alarm/zamek z bliska to teoretycznie nie da się go zeskanować (tak myślę).
Czy taki sposób załączania można wykorzystać do każdego alarmu? Czy tylko do tych, które fabrycznie mają takie rozwiązanie? Chodzi mi o to czy jest możliwe zastosowanie podczerwnieni zamiast fal radiowych do alarmu "tradycyjnego"...
  
 
Cytat:
2004-08-26 10:36:24, Admiral pisze:
Poza tym trzeba być imbecylem, żeby nie potwierdzić chociażby naocznie lub nausznie faktu uzbrojenia centralki.


Dokładnie tak - też mnie zdziwił ten fragment artykułu z tymże czytałem go na portalu Gazety.pl

Złodzieje mają nowy sposób kradzieży aut

Z zewnątrz widać, że coś jest nie tak, bo nie zaryglują się drzwi, nie zamigają kierunkowskazy i nie włączy się sygnał dźwiękowy potwierdzający uruchomienie alarmu. - Tyle że kierowcy z reguły nie zwracają na takie rzeczy uwagi lub, co gorsza, sami wyłączają sygnał, bo ich denerwuje - tłumaczy oficer policji.
  
 
Cytat:
2004-08-26 10:36:24, Admiral pisze:
Żadna nowość, no chyba tylko u nas.
W Niemczech jest już od kilku lat praktykowana.
W centrum Warszawy jest taki szum elektromagnetyczny, że muszę pilota przystawiać bardzo blisko miejsca, gdzie znajduje się antena odbiornika, żeby aktywować centralkę.
I tu ma zaletę sterowanie zamkiem i alarmem podczerwienią.

Poza tym trzeba być imbecylem, żeby nie potwierdzić chociażby naocznie lub nausznie faktu uzbrojenia centralki.


Kolega Ozir miał kiedyś do swojego CB w samochodzie podłączonę "dopałkę" 100W i jak "stawiał nośną", to włączał się alarm w samochodzie jadącym za nim.







ja powiem inaczej

kiedyś pracowałem w citoenie a one miały centralny w pasmie PMR czyli wśroku pasma 70 czm (430-440 MHz) wiec dla jaj stanołem przy autku szefa i pusciłem to przemienika (1752 Hz) z mocą 5 W i centralny zgupiał bo otrzwoztył dzwi a potem je zamknoł

to samo tyczyłeo sie Dopałów z tym ze w moim przypadku były to moce troszeczke wiekrze no 500W i pasmo 7 MHz gdzie w odległości ok 100m waczał sie alarm w sklepie
  
 
podlacze sie po temat, bo dotyczy kradziezy kasy kierowcow. kraza plotki, ze tegie glowy od wyrywania kasy od zwyklych ludzi, czyli ministerstwo finansow chca wpowadzic podatek rejestracyjny i dzieki niemu zarowno kupujacy uzywane auta w polsce czy w innych krajach beda placic ta sama stawke. wyniesie to jakies 3 kafle za przerejestrowanie. ponoc ma zalezec od wieku auta. im starsze tym wiecej. slyszeliscie cos o tym? dla mnie to absurd, ale zyjac w tym kraiku nic mnie nie zdziwi.
  
 
Cytat:
2004-08-26 12:43:34, PGN pisze:
kraza plotki, ze tegie glowy od wyrywania kasy od zwyklych ludzi, czyli ministerstwo finansow chca wpowadzic podatek rejestracyjny


To nie plotki a fakt, ale to mabyć zamiennik teraźniejszej akcyzy (którą neguje UE - i bardzo słusznie) na auta sprowadzane do kraju, ale oczywiscie nasz rząd wymyśla coś nowego aby tylko ciągnąć kasę

LINKI DO POCZYTANIA >>>
  
 
jak już admirał wspomniał, to żadna rewelacja, wystarczy przyjechac w okolice pałacu kultury i może się zdażyć że nie zamkniecie/otworzycie autka z pilota, nieraz może się sam otworzyć,
  
 
Jak coś takiego wprowadzą to ja też pójde na całość i będe jeździł pickupem z papierami na 5-osobowego '76, albo numery z DF'a wsadze Lady, jeśli sobie takową sprawie...
No takiej bzdury to ja już nie wytrzymam niestety. Jak bym miał 3kafle to bym prędzej bym porobił DOHC'a i bude niż wspierał ten chory kraj .
  
 
jesli chodzi o import aut uzywanych to nie uwazam, ze sa to same zlomy. mniejsza z tym. po prostu slyszalem, ze maja tym podatkiem byc obiete takze samochody juz od dawna jezdzace po polsce i tu zarejestrowane przez wzglad na to, ze w UE generalnie nie ma roznicy czy z wawy pojade po auto do gdanska czy do drezna. mam nadzieje, ze to kolejna plotka stworzona na zasadzie gluchego telefonu. jesli nie, to...
  
 
Zgodnie z prawem Murphe'go "jeżeli cos złego może się wydazyć to na pewno się przydarzy tobie" już po nas. Czy to oznacza że jak - dajmy na to - kupię kaszla za 300 to będzie mnie kosztował 3300?
Ale se wymyślili stymulację do kupowania nowych aut baranie łby...
Przecież jeżeli ktoś kupuje auto za 1 000 czy 2 000 to nie dlatego że ma za dużo kasy albo lubi stare złomy. Już widzę jak taki leci do salonu po nowy. Stary odda na złom lub się w nim zabije (bo sprzedać się nie uda) i będzie jeździł rowerem. Na pewno środowisko naturalne na tym wyjdzie najlepiej a te barany z ministerstwa niech lepiej policzą o ile spadną wpływy do budżetu z tytułu akcyzy i innych podatków które są wliczone w cenę paliwa. No tak tylko że tym się będzie martwił juz inny rząd..
  
 
Cytat:
2004-08-26 13:46:57, kwix pisze:
Zgodnie z prawem Murphe'go "jeżeli cos złego może się wydazyć to na pewno się przydarzy tobie" już po nas. Czy to oznacza że jak - dajmy na to - kupię kaszla za 300 to będzie mnie kosztował 3300?


Nie - to ma dotyczyć tylko aut z importu
  
 
Cytat:
2004-08-26 13:54:50, GDA pisze:
Nie - to ma dotyczyć tylko aut z importu



uff! niewiele brakuje mi do tego, aby znienawidziec wlasna ojczyzne.
  
 
Cytat:
2004-08-26 13:02:14, Jojo pisze:
jak już admirał wspomniał, to żadna rewelacja, wystarczy przyjechac w okolice pałacu kultury i może się zdażyć że nie zamkniecie/otworzycie autka z pilota, nieraz może się sam otworzyć,


Ufff. A już myślałem, że mam coś zepsute. Czasem musze wyłączać alarm wchodząc przy wyjącej syrenie do środka i zbliżając pilota do centralki.
  
 
Cytat:
Cytat:
--------------------------------------------------------------------------------


2004-08-26 13:54:50, GDA pisze:
Nie - to ma dotyczyć tylko aut z importu


--------------------------------------------------------------------------------



uff! niewiele brakuje mi do tego, aby znienawidziec wlasna ojczyzne.



Oby panowie, tym idiotom z Wiejskiej dwa razy nie trzeba powtarzać i jak im coś do łba strzeli to...
  
 
Niedługo wymyślą podatek od stopnia "wypierdzenia" siedzenia - przyjdzie komisja z jamnikiem, ten zbada stopień wypierdzenia foteli i przyjdzie płacić
  
 
Cytat:
2004-08-26 15:22:28, Makaveli pisze:
Niedługo wymyślą podatek od stopnia "wypierdzenia" siedzenia - przyjdzie komisja z jamnikiem, ten zbada stopień wypierdzenia foteli i przyjdzie płacić


Weź nie strasz
  
 
TO ja Was jeszcze pocieszę. Ponoć, a w zasadzie na pewno będziemy płacić abonament za radio w samochodzie w wysokości 7zł.