Wiejscy mechanicy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ostatnio moja Omcia zaliczyła 1-ą awarię, w zeszły weekend na wsi w górach. Okazało się, że nie grzeje w kabinie, a że było mroźno to nie muszę wam mówić jaka atmosfera panowała w autku.
No i pojawiło się pytanie: Co zrobić, w końcu żadnego czynnego w weekend serwisu w okolicy. Na szczęście sąsiedzi teścia poradzili, żeby podjechać do takiego pewnego gościa, który na pewno naprawi.
Podjechałem do niego z mieszanymi uczuciami, zwłaszcza jak zobaczyłem warsztat... No ale człowiek czasami nie ma wyjścia... Facet zapytał się co się popsuło, pomacał rurki gumowe do chłodnicy i stwierdził "Pierdolnął termostat... Trza kupić"...
No to mała runda do najbliższego miasta, gdzie udało mi się kupić termostacik i spowrotem do gościa...
A on na placu przed domem, raz, dwa wymienił termostacik... skasował 10 PLN, łącznie z wymianą płynu chłodzącego...
No i w autku nastała palżowa temperatura.

Jeśli ktoś zna jeszcze takich magików proszę o opinie
  
 
Znamy znamy.... hehehe

Dlatego latam do Radomia sie naprawiac i serwisować.
Jedyne co mnie wquurrr, to to, ze po tych naprawach na ogol musze cos w aucie czyscić - jakis dywanik, wykładzine....
  
 
Cytat:
2005-02-03 14:39:10, boogie pisze:
po tych naprawach na ogol musze cos w aucie czyscić - jakis dywanik, wykładzine....


to po naprawie polecam myjnie w Łęczycy.
za 10 zł mycie
za 8 zł odkurzanie i czyszczenie wnętrza
za 3 zł czerniernie opon
jak miałem malucha to mycie i sprzątanie było poezją
teraz jak podjeżdzam pod myjnie bestyjką panowie wiedzą że zejdzie im troche dłużej niż z małym autkiem, ale są solidni
znajomi z Warszawy byli zaszokowani tymi cenami

Wracając do tematu wątku miałem w Głogowie znajomego mechanika, który robił szybko i solidnie auto
udzielał gwarancji na swoje usługi czyli sam wierzył w to co robi
Dodatkową jego zaleta było rozliczanie za części bezpośrednio w sklepie - sam brał za usługę!!!
  
 
ja mam tez takiego jednego zdolnego chlopka ktory nie tylko tani jest ( wymiana przegubu 30 pln) ale w dodatku jest znakomitym blacharzem i lakiernikiem. 3 w jednym doslownie
  
 
Cytat:
to po naprawie polecam myjnie w Łęczycy.
za 10 zł mycie
za 8 zł odkurzanie i czyszczenie wnętrza
za 3 zł czerniernie opon

W Świdnicy (a jest toto nieco większe od Łęczycy) komplet- mycie, odkurzanie, szyby, plastiki i co tam jeszcze wymyślisz 25 PLN, dla porównania w ASO to samo 45 PLN, a najlepszy bajer polega na tym że chłopaki stosują te same środki
  
 
W Ostrowcu Świętokrzyskim zalutowałem cieknącą chłodnicę w Poldku jeszcze (miedzianą!) u starszego gościa, pierwsze wrażenie z podwórka pewnie jak Twoje
Ceny już nie pamiętam, ale rzędu powiedział 7 zł dałem dychę albo 14 zł dałem dwie, w stolicy nad poldkową chłodnicą konsylia się odbywały 'nową za 400 zł, bo nie opłaca się robić'
Dokładnego adresu nie pamiętam, ale miejscowi mnie nakierowali, końcówka to gruntowa droga przez trawy w osiedle starych domków
JaC


Cytat:
Jeśli ktoś zna jeszcze takich magików proszę o opinie

  
 
Cytat:
ja mam tez takiego jednego zdolnego chlopka ktory nie tylko tani jest ( wymiana przegubu 30 pln) ale w dodatku jest znakomitym blacharzem i lakiernikiem. 3 w jednym doslownie



Siggi ten 3 in 1 jest u braci z zachodu ???

  
 
Ja też mam jednego gościa na trasie Kielce Sandomierz (ok 33km od Kielc) miejscowość Łagów warunki ? nie zaciekawe ale bardzo szybki i dokładny . Kiedyś padło mi sprzśgło w samarce i goście wołali od 250 -400 zł za wymiane ( bo to była sobota) kupiłem komplet docisk, tarcze, łożysko i jazda opłacało mi się zajeździć stare czas naprawy od momentu wjazdu 2 godziny koszt 100zł . Mam też w Zabrzu jedngo od niedawna ten to już poezja robiąc kapitalkę silnik poskładany na cacy a wygląd jeszcze lepszy (prawie nówka wyczyszczony wymyty ).Szukam ewent. dobrego (nie drogirgo ) blacharza .
  
 
A gdzie konkretnie w Zabrzu?
  
 
Cytat:
2005-02-06 20:29:22, panoni pisze:
Szukam ewent. dobrego (nie drogirgo ) blacharza .



O właśnie tego też szukam - czyli dobrego i niedrogiego blacharza na śląsku
  
 
Mroźny, styczniowy dzień a dokładnie 1 stycznia 2002 roku.Wracam z małżowiną z Wrocławia do Warszawy i w okolicach Przedborza z przerażeniem stwierdzam, że auto "nie ładuje".
Byle do cywilizacji dociągnąc - mysle sobie. Doszłapałem się do Przedborza a, że 1 stycznia godzina 14-15 miasto wymarłe.Zaprakowałem Passata na górce by z pychu mógł zapalić i dalej szukać żywego ducha. Miasto jak po neutronie nikogo na ulicy tylko dogorywające odgłosy zza ścian po posylwestrowych hulankach. Zdesperowany walę na komisariat policji. Tam ciut podpitych dwu funkcjonariuszy przyjeło mnie wysłuchało /wstawiłem kit, że żona przy nadziei i musze wrócić do Wawy/.Panowie po konsultacjach ruszyli ze mną w miasto szukać "SKORPIONA" bowiem taką ksywę miał mechanik złota rączka w owej mieścinie. Pojechaliśmy do remizy gdzie sam widok mnie poraził. Na głownej sali panowie leżeli pod stołami pijani do nieprzytomności a panie i dziatwa krzątały się sprzątając ze stołów.
Poczekałem przed wejsciem by twarzą swoją nikogo nie drażnić a policjanci weszli na sale szukając Skorpiona. Po chwili wrócili z owym Skorpionem , który ze skorpiona miał tylk orumiane lico i zabójczy oddech po za tym nic więcej. Jako tako trzymał się na nogach choć wyraźnie żyrokompas mu szwankował. Wyjąsniłem mu w czym rzecz oferując sporą zapłatę za usługe. Miałem stracha ,że odmówi ale tu miłe zaskoczenie bo podjął się naprawy Passata. Wsiedliśmy do jego poldolota (on pijany za kólkiem ja trzezwy obok a policjanci patrzacy na to ze stoickim spokojem).Podjechalismy do mojego Passata i tu gość rozpoczął koncert. Przy temp.-12 stopni , zimnym przenikliwym wietrze, posługując się tylko SRUBOKRETEM i MŁOTKIEM po 45 minutach, rozebraniu alternatora znalazł usterkę i naprawił. Przetarł się kabel zasilający w otulinie i ten gośc to wyczaił. Podziwiam bo nie dość, że nawalony, ledwo na nogach się trzymał, nie maił nic po za śrubokrętem i młotkiem w taki mróz że łeb chce odpaść zrobił mi ten samochód na głównej ulicy. Gdy przyszło do zapłaty to odmówił!!!!! I praktycznie na siłę musiałem mu dac 20 PLN. Samochód jechał potem bez zarzutu!!! Uwierzyłem wtedy ,że są wśród nas naprawdę wspaniali ludzie. Reasumując gdyby wam autko stanęło koło Przedborza to pytac o Skorpiona (wiek koło 50).
  
 
Ehh Zupper - trafiłeś na miszcza w tym fachu
W porządnych warsztatach (czyt.dobrze wyposażonych) technika bierze górę i nierzadko zamiast mszcza fachu masz tylko dobrego rzemieślnika, albo niedaj Boże czeladnika, albo co najgorsze pracownika ASO przyuczonego jak w McDonaldsie:
1.Wykręć śrubę trzymając prawą ręką klucz nr.x i kręcąc w lewo czyli odwrotnie niż poruszają się wskazówki umieszczonego nad puktem przyjęć klientów zegara - nooo przecież wiesz jak wygląda zegarek, jeśli nie to patrz do załącznika 4567 pkt.767.23 akapit 3.
2.Wkręć śrubę czytając od tyłu pkt.1 niniejszej instrukcji.

Po takiej przygodzie jak człowiek rusza dalej to mu się wydaje że złapał Pana Boga za nogi i nie może uwierzyć w swoje szczęście.
Miałem podobne przygody i ze 2 razy (jeszcze nie Omą) pomogli mi przypadkowi ludzie (co prawda nie tak błyskotliwi jak ten Twój) ale byli skuteczni, a w zimną, deszczową listopadową noc jest to nie do przecenienia.
Oby mniej takich przygód, a jak już to tylko i wyłącznie takie
  
 
kiedyś mi się inna przygoda wydarzyła wracałem ze szczecina pożyczonym fiatem i gdzieś na wysokości Sławna urwał nam sie wydech. no i gdzie o 23 pospawać go zeby własciciel nie miał pretensji. A wiec jedziemy patrzymy a tu drogówka stoi podjeżdzamy na pełnym basie panowi coś juz o dowodziku wspominaja a kolega Panowie pomózcie bo musimy w Gdańsku dzis na 8 do pracu zdarzyć oni oczywiście pokierowali do jakiegoś mechanika a wiec z dowodem dlaej w droge tak po drodze zrobiliśmy jeszcze dwie drogowki a tłumik pospawaliśmy już w gdańsku. Na koniec morał nic przez tydzien dobrze nie słyszałem i minął mnie woieczór kawalerski kumpla. Bywa
  
 
mam kontakt z tym gościem tylko przez znajomego , nie zajmuje się tym na codzień ale jeśi jest jakaś potrzeba to zawsze jest jakiś termin i się dogadujemy. jęśli mieli byście jakieś problemy dajcie znać to pogadam z nim by nie obiecywać wam że będzie zawsze dostępny . dajcie opoisy co jest a ja zapytam i postaram się dać wam szybko odpowiedz czy da radę bo teraz poszedł po pracy państwowej . Najlepiej na moje gg pozdrawiam
panoni