Pytam bo ostatnio zauwalylem taki myk:
jak kupowalem autko to wymienilem olej (kolo wlal go wiecej niz w instrukcji pisze)
Jeszcze kilka miechow temu mialem na MAX. dzisiaj patrze mam na MIN.
Autko ma przebiegu okolo 155kkm - podemna w granicach 3-5kkm.
To, ze olej musze dokupic to wiem, ale czemu go tyle ubywa?
Ps. jak sie patrzy pod silnik to jeden z jego elementow jest wilgotny od oleju - tak mniejwiecej znajduje sie rowno pod kolektorem dolotowym.
Ile moze kosztowac naprawa?
po drugie ucieka mi gdzies plyn chlodzacy, ale nie wiem gdzie - wczesniej mialem mokro pod chlodnica i dwie wilgotne plamy na chlodnicy z przodu. - teraz plam nie mam pod chlodnica sucho a plyn uciekl z "max" na polowe skali... ?
3 sprawa pisalem, ze rozrusznik doprowadza mnie do szalu?
kupilem sobie nowy rozrusznik od karrola i chodzil jakis czas a wczoraj diabli go wzieli (tak jak poprzedni). Po dokladnej inspekcji okazalo sie, ze caly przewod (w jednym peszlu ida 2 przewody - gruby czerwony rozruchowy a drugi albo od stacyjki albo od aku? taki czerwono czarny). Ten cienki czerwono czarny jest caly zasniedzialy i to on sie ciagle kruszy przy wtyczkach. Czym go moge zastapic? bo jakos mam wrazenie, ze ta twarda i sztywna izolacja jest odporna na temperature (a obok jest wylot) - co sadzicie?
4 sprawa to tlumik - po wyjsciu z dolotu tam gdzie do tych rur z dolotu dochodzi rura od tlumika jest takie ich polaczenie
i leca stamtad spaliny- koles w sklepie powiedzial mi, ze trzeba odkrecic sruby po bokach i zalozyc pomiedzy nie takie pierscien jakby z drutow? on sie ponoc sprawuje pomiedzy tlumikamki i przestana leciec spaliny spod auta (moze sie zrobi tez troche ciszej bo jeszcze troche a w nausznikach zaczne jezdzic ;P