ABS

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dziś rano (przypomnę temperatura -11) po uruchomieniu silnika nie zgasła kontrolka ABS-u i dźwięk (swoiste bzyczenie pochodzące od ABS-u) które zawsze ustaje po uruchomieniu motoru tym razem nie usało!!!
Zdziwiłem się trochę
Wyłączyłem motor i uruchomiłem jeszcze raz wróciło do normy zgasła prawidłowo.
Przejrzałem wszystko i nic niepokojącego nie znalazłem (czujniki nowe wszystkie 4)
Myłem auto dwa dni temu ale czy to miało wpływ?- nie wiem raczej nie prędzej mróz
Co wy na to?
Ktoś miał kiedyś taki problem?

Jeszcze jedno w te mrozy z rana stasznie mi cosik skrzypi pod kierą ( nie mam airbagu) wkurza mnie to przestaje kiedy ciepełko się w aucie zrobi.
Rozkręce to jutro zobacze co i jak ale jak ktoś to już przerabiał niech napisze będzie łatwiej
Pozdrawiam.
  
 
na skrzypiące plastiki najlepszy jest olejek silikonowy. jak jest zimno to normalne ze skrzypi
  
 
Nie przejmuj się. Stawiałbym na mróz. Moja we wtorek ok. 5 rano (było w okolicach -18-20) też wydała dziwny jęk z ABSu, ale ucichła normalnie. Silnik zaraz po odpaleniu tak dziwnie chodził, że mślałem, że wylatuje mni gdzieś pod spodem śrubka po srubce ale po ok. pół minuty odgłos wrócił do normy
Nie wspomnę o wspomaganiu, które rzęziło jakby było napełnione piaskiem, a nie płynem
Może w Twoim przypadku akumulator nie miał siły zmielić testa do końca ? Po odpaleniu złapał trochę oddechu i napięcia i już następnym razem dał radę ?
Pozdro.
  
 
Mi się dźwięk z ABS nie wydobywa - bo dalej się nie zdecydowałem na zakup czujnika ( KAFI - 4 czujniki toż to ze 2800 jak dobrze liczę ) ale codzienne poranne odpalanie na tych mrozach w Krakowie to sama radość dla uszu . Ciekawe czy moja C. przeżyje do wiosny jak tak dalej mrozić będzie. Akumulator już jest na wykończeniu ( ale wygląda że od nowości tj .10 lat w tym aucie przebywa ).
Pozdrawiam
  
 
Nie wiem ile bo to poprzednik zrobił
Nie martw się Toyota to jeszcze Ciebie przeżyje
Pozdrawiam