Dziś rano (przypomnę temperatura -11) po uruchomieniu silnika nie zgasła kontrolka ABS-u i dźwięk (swoiste bzyczenie pochodzące od ABS-u) które zawsze ustaje po uruchomieniu motoru tym razem nie usało!!!
Zdziwiłem się trochę
Wyłączyłem motor i uruchomiłem jeszcze raz wróciło do normy zgasła prawidłowo.
Przejrzałem wszystko i nic niepokojącego nie znalazłem (czujniki nowe wszystkie 4)
Myłem auto dwa dni temu ale czy to miało wpływ?- nie wiem raczej nie prędzej mróz
Co wy na to?
Ktoś miał kiedyś taki problem?
Jeszcze jedno w te mrozy z rana stasznie mi cosik skrzypi pod kierą ( nie mam airbagu) wkurza mnie to przestaje kiedy ciepełko się w aucie zrobi.
Rozkręce to jutro zobacze co i jak ale jak ktoś to już przerabiał niech napisze będzie łatwiej
Pozdrawiam.