MotoNews.pl
  

Regionalne ciekawostki :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czasami bedac w innym miescie slysze rozmowe "tubylcow" i sa slowa, ktorych kompletnie nie rozumiem albo ktorych znaczenia moge sie tylko domyslac z kontekstu. Jak znacie jakies regionalne zwroty, tradycje albo niecodzienne nazwy jakichs przedmiotow to napiszcie. Moze zrobimy maly slownik pod patronatem LKP
W Lodzi np:

misieczny bilet autobusowy - migawka
petla autobusowa tramwajowa - krancowka
bulka - angielka
stroj kapielowy - kostium kapielowy


Slyszalem ze we Wroclawiu idac na impreze z pustymi rekoma to :
"isc na Jana" W lodzi i w innych miastach mowi sie chyba " na krzywy ryj "






[ wiadomość edytowana przez: 83matys dnia 2005-02-09 09:45:35 ]

[ wiadomość edytowana przez: 83matys dnia 2005-02-09 09:46:14 ]
  
 
U nas się mówi JO, w Poznaniu TEJ a na śląsku JA.

W Poznaniu papierosy to ćmiki i ludzie to wiara.

W Krakowie wychodzi sie na pole.

W Warszawie nie ma się zasiegu, a ma się pole
  
 
Jak powiedziałem jednej miłej pani, że w Krakowie jedzą KAWONY to prawie umarła ze śmiechu. Nie wiem co ją tak rozbawiło....Normalnie jaja jak kawony
  
 
W Lodzi mawialo sie jeszcze stac za czyms (w kolejce) - np. stoje za paliwem.


  
 
Cytat:
2005-02-09 20:06:22, adasco pisze:
W Lodzi mawialo sie jeszcze stac za czyms (w kolejce) - np. stoje za paliwem.



A chodzicie na miasto, czy do miasta?
  
 
Cytat:
2005-02-09 20:26:19, Grzegorz2107 pisze:
A chodzicie na miasto, czy do miasta?



Ja jeżdżę do centrum

A macie bułke paryską (u nas) czy moze francuza (na śląsku) albo jeszcze inaczej u was takie pieczywo się nazywa?
  
 
To zalezy z kim sie gada. Jedni jezdza do miasta a inni na miasto A bulka paryska w Lodzi to wlasnie Angielka. Tata mi tez opowiadal o bulkach "Malgorzatkach". W Lodzi tego nie ma. To podobno taka bulka posypana makiem. Ojciec jest z Wawy. Mozna tam lub w innych miastach jeszcze takie bulki dostac?

a tak przy okazji Grzegorz to co to sa te kawony ?
  
 
eee, dla mnie bylka paryska znaczy bagietka.
  
 
Cytat:
2005-02-09 20:40:47, 83matys pisze:
a tak przy okazji Grzegorz to co to sa te kawony ?



Kawony=Arbuzy...
A jeszcze w Krakowie "jagody" to podobno truskawki?
  
 
Cytat:
2005-02-09 20:47:10, Grzegorz2107 pisze:
Kawony=Arbuzy... A jeszcze w Krakowie "jagody" to podobno truskawki?



Jahody po słowacku to truskawki

A bułka paryska to u nas co innego niż bagietka. Bagietka to bagietka
  
 
a kto powie co to są GRULE?
  
 
ziemniaki
  
 
To samo co w Poznaniu "pyry" czyli ziemniaczki lub po naszemu kartofle.
  
 
Nas chyba nic nie przebije nawet gorole Ale gwara umiera, ja sam nie rozumiem juz polowy z tej listy

Gwara Bialostocka

[ wiadomość edytowana przez: soop dnia 2005-02-09 21:25:24 ]
  
 
Noooooooo Soop , rewelacja!!
Extra slownik. Jak sie kliknie na link "gwara" to mozna sobie tam wybrac rozne regiony. W lodzkim znalazlem slowo "chechlac" - kroić, ciąć tępym narzędziem. Czy ktos z Was uzywal tego kiedys zamiennie ze zwyklym "zakrec silnikiem" ?
Np. Nie chechlaj go juz, bo akumulator zdechnie
  
 
To i ja dorzuce cos ze swojej gwary... jako ze juz kilka sie pojawilo )

Tej, Leszek - a z kad to wszystko wiesz ?? )))

Inne przyklady:
ryczka - taboret
szczun - chlopak
tytka - torebka papierowa lub inna
antrejka - komorka, spizarnia
klara - ostro swiecace slonce
eda - ksiezyc (tego pewien nie jestem)
bimba - tramwaj
gira - noga
glapa - wrona
graba - dlon
gymyla lub gimela - balagan
gzik - twarog ze smietana (najczesciej podawany do pyr) - pyry z gzikiem
glanc - polsk, np. wyglancowac buty, lub cos na wysoki glanc
leberka - watrobianka
kociamber - kot
nygus - len
lyrac sie - chwiac sie, kiwac - np. ryczka sie lyra ))
papcie - buty
poruta - wstyd
szneka - drozdzowka, np szneka z glancem - drozdzowka z lukrem
świgać - rzucac czyms
wymarać - wyszukać, szukać (żeby niektorym zle sie nie kojarzylo)
świętojanki - porzeczki
wymborek - wiaderko
żybura - brudna, metna woda

Nooo.. to tylko wybrane.. ktorych uzywa sie najczesciej - mamy w radiu taka audycje, w ktorej prowadzacy mowia tylko i wylacznie w naszej gwarze - na prawde milo posluchac...

Najslynniejszy poznanski gawedziarz - Marych (redaktor i dziennikarz radiowy Juliusz Kubel) doczekal sie nawet swojego pomnika ustawionego na poznanskim deptaku - czyli ulicy Połwiejskiej. Poko Program ktory prowadzil nazywal sie "Blubry starego Marycha".... ehh - szkoda ze odszedl (

R.I.P...



[ wiadomość edytowana przez: humel dnia 2005-02-09 21:47:16 ]

[ wiadomość edytowana przez: humel dnia 2005-02-09 21:48:59 ]
  
 
Cytat:
2005-02-09 21:43:57, humel pisze:
Inne przyklady: ryczka - taboret



A ja we Warsiawie stolycy Polsky widziałem w sklepie meblowym , że ryczka to coś zupełnie innego niż taboret. Taboret ma wysokość zwykłego krzesła...a ryczka to taki zydel na b. krótkich nóżkach.
  
 
Cytat:
2005-02-09 22:20:05, Grzegorz2107 pisze:
A ja we Warsiawie stolycy Polsky widziałem w sklepie meblowym , że ryczka to coś zupełnie innego niż taboret. Taboret ma wysokość zwykłego krzesła...a ryczka to taki zydel na b. krótkich nóżkach.


heheh.. no masz troszke racji - moglem napisac taborecik ))

szeregujac pod wzgledem wysokosci, mamy: ryczka >> taboret >> krzeslo
  
 
Cytat:
To podobno taka bulka posypana makiem. (...) Mozna tam lub w innych miastach jeszcze takie bulki dostac?


Jasne, ze mozna... myslalem, ze takie bulki sa ogolnodostepne a tu prosze... u nas w kazdym razie sa bardzo popularne
  
 
Cytat:
2005-02-09 20:26:19, Grzegorz2107 pisze:
A chodzicie na miasto, czy do miasta?


u nas chodzi sie na dwor i do miasta...

mam spora rodzinke w wawce i jak jestem u nich najbardziej wkurza mnie to jak ktos mowi na ziemniaki - kartofle.. wrrrrrrrrr...

"Stasiuuuu.. co chcesz do kartofli ???" ) Doprowadza mnie do bialej goraczki....