MotoNews.pl
7 Historia pewnego KOMBI ... (10731/5) - NT
  

Historia pewnego KOMBI ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A więc stało się-kupiłem fiaciora kombi!Odbyło się to na przetargu,gdzie byłem jedynym chetnym na to cudo .Zapłaciłem cenę wywoławczą-350PLN Fiacior służył Ojczyźnie jako pojazd do przewozu lekarzy,stąd ma piękne niebieskie pasiaki i takiż krzyżyk na drzwiach.Dodam iż nie jest to typowa karetka-brak wywietrznika w dachu i obrzydliwej(niebiesko-zielonej)tapicerki.Są za to zmatowione do połowy szyby no i gwóźdź programu-NOSZE!
Troszku informacji:
-rok produkcji:1985
-silnik:fiatowski 1.5
-skrzynia:4biegowa
-przebieg:129kkm(moim zdaniem zawyżony )
-nadwozie:bez korozji,podłużnice zdrowiutkie,blachy oryginalne z wyj.progów-wymieniane
Po zakupie wsiadłem do autka,przekręciłem kluczyk i...pach,pach-odpalił.Silniczek chodzi cichutko,żadnego walenia panewek.Sprzęgło ok,hamulce ok,zawieszenie-luzów brak.Pomijając lakier fiacik jest własciwie w lepszym stanie od mojego... Wybaczcie tą pisaninę,ale musiałem się pochwalić
I jeszcze jedno:Jest do wzięcia POLONEZ 2.0,silnik(niestety)Forda,rocznik bodajże 1991 za 800zł.Może kogoś zainteresuje.Pozdrawiam!
  
 
Gratulacje.
  
 
No no, pogratulować nabytku!!! Chyba pierwszy Fiat kombi w klubie...
Zrób foty i zamieść w profilu!!!

[ wiadomość edytowana przez: macieklukomski dnia 2003-03-07 18:49:46 ]
  
 
Heh-pewnie,że pierwszy.Tylko teraz muszę szybko zostać klubowiczem Fotki będą w przyszłym tygodniu.
  
 
moje gratulacjie z okazji zakupu

i dlaczego niestety 2.0 forda bo ja się zastanawiam nad tym silnikiem z okazji że mam duże możliwości dorwąć "Scierkę" (podoba mi się określenie kol. Mrożka ) 2.0 sa marne pięniądze i to w dobrym stanie . Własnie jestem w trakcie poszukiwania materiałów na ten temat


Niemiał człowiek problemu kupił POLONEZA

[ wiadomość edytowana przez: bodziot dnia 2003-03-07 18:57:21 ]
  
 
Gratulacje taniego i udanego zakupu, oby ci się szczęśliwie toczył ;)
Koniecznie musisz zostać klubowiczem - będzie komu zabezpieczać spoty (w auchan widziałem niebieskiego koguta za kilkanaście/kilkadziesiąt złotych )
  
 
Piszę"niestety"bo takie są opinie.Uważam,że dużo lepszy jest fiatowski DOHC.Ale spoko-nie znam tego silniczka,ktos w klubie posiada?
  
 
ale przeplaciles!:)))) ha ha ha! gratulacje!
pagan
  
 
No najserdeczniejsze gratulacje! ale zdjęcia to zamieść szybciutko, bo bardzo chciałbym zobaczyć to cudo
  
 
Cytat:
Są za to zmatowione do połowy szyby no i gwóźdź programu-NOSZE!


A powiedz w jakim stanie są te nosze
  
 
Nosze odbieram w poniedziałek Myślę,że będą git.Wiecie po co mi takie coś?Idealna sprawa do dłubania pod autkiem-wjeżdżasz na noszach i robisz!
  
 
Gratulacje udanego zakupu

masz okazję pokazać go i być główną "atrakcją" najbliższego spotu spotu w Toruniu - dojedzie ?
  
 
Dzięki Prezesie!Dojedzie na koniec swiata,ale bez OC to kiepsko sie śmiga...Swoją droga jak człek kupi autko za cenę pary butów to zaraz czy dojedzie...
  
 
A jak go bez OC dotranportowałeś do domu? Pytam bo chętnie bym Cię ponaśladował (marzę o DF Kombi - moim zdaniem to najpiękniejszy z Fiatów).

A tak w ogóle to gratulacje. Własnie zaczynam Ci zazdrościć.

[ wiadomość edytowana przez: Grzech dnia 2003-03-07 23:09:06 ]
  
 
Gratuluje , w swoje karierze posiadacza pojazdów FSO miałem dwa DFy kombi i oby dwa wzięte z przetargu za śmieszne pieniądze , oby dwa z akademii medycznej , ale żaden nie miał noszy . Były to całkiem cywilne autka , jeden kość słoniowa drugi piękna czerwień . Słżyły długo i niezawodnie .
  
 
Tłumaczę parę nieścisłości-autko dziś zakupiłem,jednak dopiero w poniedziałek przyjadę nim do domku(garażu)Nie wiem jeszcze dokładnie czy OC jest jeszcze ważne czy tez nie,ale kancik stał 3 miechy więc wątpię.Do domku dojadę z"eskortą"daleko nie mam.Grzech-u jeśli marzysz o kombiaczku(bardzo mi miło z tego wzgledu )to jeden taki jeszcze stoi.Cena taka sama rocznik 1986,ale stan troszkę gorszy.Ogolnie zostało do sprzedania jeszcze ok.20 polonezów no i ten kombiak Jak juz pisałem najciekawszy wydaje mi sie 2.0 Ford,ale coś można znaleźć.Niestety większość tych autek to byłe radiowozy-nie polecam .Jeśli ktoś chce namiary zapraszam na priv.
  
 
Cytat:
2003-03-07 23:21:20, kaovietz pisze:
Niestety większość tych autek to byłe radiowozy-nie polecam



Jak dla mnie rewelka.

miałem kiedys były radiowóz. To znaczy "samochód operacyjny" To były czasy

Nawiasem mówiąc znajomy kupił Poloneza z ostatniej serii produkcyjnej. Podkupił jeden z egzemplarzy, które zakupiła Policja.
Auto ma sródmiejskie numery i wygląda jak cywilny radiowóz. Zresztą takie same chodzą w komendzie stołecznej.
  
 
a tak sie sklada ze ja pare radiowozow widzialem z bliska z gory z dolu i z boku tez ze od srodka nie wspomne) i jezeli byly by ode mnie z miasteczka to bym bral (o ile bym mial kaske rzecz jasna) syf kila brod i mssakra jezeli chodzi o czystosc ale............tam sie nikt nie pitoli czy autko ma juz zuzyty olej czy jeszcze czysty nadszedl jego czas i wymienia sie tak samo jest ze wszystkim tam nie jezdzi sie z poluzowanymi kolami (np taki wspornik) tylko sie to wymienia bo na to jest kasa
  
 
OT:
Cytat:
2003-03-08 02:32:20, rdt pisze:
tam sie nikt nie pitoli czy autko ma juz zuzyty olej czy jeszcze czysty nadszedl jego czas i wymienia sie tak samo jest ze wszystkim tam nie jezdzi sie z poluzowanymi kolami (np taki wspornik) tylko sie to wymienia bo na to jest kasa



a skąd kolego masz takie informacje? muszę Cię chyba rozczarować, bo w naszej komendzie Polonezy są w takim stanie, że niektórzy już się boją nimi jeździć... a kasy na to nie ma, jak zresztą na wiele innych rzeczy
  
 
Moim skromnym zdaniem wycofany ze"słuzby"radiowóz jest raczej mocno zajeżdżony,nawet jeśli miał robione terminowo przeglady i naprawy.Na pewno warto wziąć Poldka,który był po prostu służbowym autkiem w Policji-stąd opinia,że radiowozów nie polecam.Zresztą je ogladałem W przypadku Fiata karetki sytuacja jest inna-został wycofany nie ze wzgledu na zużycie lecz odgórne zarządzenie"zabytkom w słuzbie zdrowia mówimy nie!"