Artykuł z "Motoru"

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
TERAPIA SZOKOWA"
Zmasakorowane i spalone ciała , krew spływająca spod czarnego worka na zwłoki . Ostre , drastyczne , szokujące zdjęcia . Policja używa ich , by ostrzec młodych kierowców przed szybką jazdą . Na razie w Warszawie , ale niedługo prezentacje obejrzą uczniowie w całej Polsce" ( cytat "Motor" )
"Pasieczny widzial setki , tysiące wypadków . Wiele z nich fotografował . Chwycił więc laptopa , wybrał zdjęcia , nagrał wszystko na płyte CD i powędrował z tak przygotowaną prezentacją do Zespołu Szkół Samochodowych w Warszawie . Rówieśnicy uczniów szkoły w listopadzie zeszłego roku pędzili 180km/h Toyotą po wąskiej drodze w pobliżu elektrociepłowni Siekierki. Auto wypadło z trasy , uderzyło w dzewo i wpadło do kanału z wodą . Trzech chłopców zginęło , jeden cudem uszedł życiem .(...)
"Nigdy nie widziałem takiego skupienia wśród uczniów-przyznaje Piaseczny-Co prawda był jeden który pajacował , że jeździ po pijanemu i bez prawa jazdy , ale to tylko świadczy o tym , że podobne pomysły są potrzebne" mówi Pasieczny
"Rany , człowieku , ostre jak diabli . Nigdy nie widziałem tak zmasakrowanego ciała człowieka " mówi Marek , uczeń technikum . Ma prawo jazdy od roku , jeździ samochodem ojca . Jak twierdzi-ostrożnie.(...)
"Piotr z Gniezna , 30 letni handlowiec , któremu pokazujemy zdięcie , po kilku ma dość . "Kocham szybką jazde . Ale wiem gdzie i kiedy mogę sobie na to pozwolić . I wiem , że w życiu za często rządzi przypadek . Kilka miesięcy temu w wypadku zginął mój kolega . Jechał z tyłu , był w pasach . A mimo to nie żyje... Jechali za szybko"-mówi wzruszony Piotr"
"Choś podinsp. Pasieczny zapewnia , że prezentacja to niw tylko zdjęcia , ale również wykład z przepisów , sposobów kierowania samochodem czy zasad bezpieczeństwa , to napewno właśnie fotografie najbardziej zapadną uczniom w pamięć . "Podobne akcje z pokazywaniem zdjęć ofiar wypadków , sprawdziły sie w Belgii czy USA . Młodzi ludzie powinni mieć świadmość , że wypadek przy prędkości 180km/h to jak skok z wysokości ponad 120 metrów . Dlatego chcemy dotrzeć właśnie w taki sposób do młodych ludzi , a szok czasami pomaga"- mówi.
"Andrzej Markowski , psycholog , jest zdania , że choć każda forma ostrzegania przed tragedią i szaleństwami jest pożyteczna , to samo szokowanie żadnego skutku nie przyniesie . " Dam przykład - jedziemy samochodem i widzimy wypadek . Co robimy?
Zwalniamy tylko w miejscu tragedii i kilka kilometrów dalej przyciskamy gaz . Taka akcja jest potrzebna , ale młodych ludzi nie można tylko straszyć . Trzeba przy okazji tłumaczyć , wyjaśniac im , że samochód może stać sie narzędziem rozładowywania emocji , ze nas dowartościowuje i że to jest złudne . Samo straszenie nic nie da "-twierdzi psycholog.



I jeszcze troche statystyk " W 2003 roku w wypadkach drogowych na polskich brało udział ponad 51 tys. kierowców. 13 921 z nich w wieku od 18 do 24 lat - to aż 25 procent! " Aż ale niech pomyślą kto jest sprawcą reszty wypadków . Mówią że młodzi kierowcy stwarzają takie ogromne zagrożenie na drodze , że droge traktują jako pole walki. ale najpierw jak powiedzą to niech popatrzą w statystyki i zadadzą sobie pytanie: Kto powoduje reszte wypadków? Czy tez wszyscy kierowcy niezależnie od wieku nie powinni tez przechodzić takich "terapii" których gubi rutyna ?
  
 
Moim zdaniem to dobra idea uswiadamiac napewno takie makabryczne zdjecia zapadna w pamiec.Ale same zdjecia nic niedadza jesli ktos uzna ze on jest takim swietnym kierowca ze jemu to sie nigdy nieprzydarzy.Ale jednak niektórym moga uswiadomic to co im grozi na drodze i jakie sa konsekwencje głupoty i brawury Dlatego ja jestem za pokazywaniem tej prezentacjiw szkołach młodym kierowca!!
  
 
Kazdy sposob jest dobrym jesli dobru ma sluzyc. Szczerze to mnie nie obchodzi los pajacowatych "mistrzow kierownicy". Wazne tylko zeby przy tym nie zrobili innym krzywdy, szkoda tylko ze ta grupka ludzi nigdy nie pojawi sie np na KJS-ie, bo niby z czym do ludzi ??