Obroty silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam następujący problem:
podczas jazdy na biegu jałowym obroty silnika schodzą w dół bardzo powoli, wyczytałem na forum, że przyczyną tego może być zabrudzony silnik krokowy, który stabilizuje obroty silnika na biegu jałowym, jesli się myle prosze mnie poprawiać, czy jest łatwo się do niego dostać w celu wyczyszczenia i jak dużo czasu to zajmuje??
aha w sumie wygląda to tak z 2000 tys spadają na ok 1100 a po kilkunastu sekundach czasem dłużej a czasem skacze na chwile do góry a potem do 900, wg mnie odrazu powinny zejść do 900, dzięki za odpowiedzi Pozdrawiam
  
 
hmm u mnie od nowosci obroty spadaly dosc wolno...dokladnie wiem co masz na mysli..moim zdaniem o ile obroty po tym jak juz sie ustabilizuja na postoju nie faluja to nie ma sensu nic poprawiac lepsze jest wrogiem dobrego ale zawsze mnei to dziwilo ze w innych samochodach obroty od razu leca na sam dol a w espero powoli..ale jak mowie ten efekt wystepowal od nowosci.. przynajmniej u mnie
  
 
Jezeli masz gaz moze trzeba go wyregulowac. Mnie parownik dawal za duzo gazu - efektem tego bylo, ze jak jechalem wolno, zdjalem noge z gazu to obroty jeszcze sie zwiekszaly i po chwili wolniusienko spadaly na dol. Cholery z tym dostawalem. U mnie wystarczylo przykrecic jedna srube na parowniku...
  
 
no ale ja mam tak samo na lpg i na pb od zawsze
  
 
No to moja diagnoza jest taka, ze u Ciebie regulacja gazu nie pomoze

Co do silniczka krokowego czytalem troche o jego czyszczeniu i z tego co pamietam wychodzilo na to, ze czyszczenie niewiele pomaga, ale zawsze mozna sprobowac. Nowy silniczek kosztuje niemalo jak na takie gowienko

Aha, i nie wolno dotykac iglicy, ruszac nia itd.
  
 
nie mam gazu, ale uspokaja mnie wiadomość, że też spadają Wam obroty powoli czyli rozumiem że wszystko ok, pozdro..
  
 
Cytat:
2005-04-11 23:11:24, QLogic pisze:
.........
Aha, i nie wolno dotykac iglicy, ruszac nia itd.


Hm.....
A czy ktoś może mi wytłumaczyć co się stanie jeśli w nowym silniczku krokowym
poruszam iglicą?
  
 
Przerabialem to w sobote ale mnie obroty spadaly na 500 a po czasie gasl !! a nawet czesciej gasl !!. wykrecilem silniczek przecyscilem troche syfu tam bylo i poskladalem troche gasl ale po czasie doszedl do siebie od soboty jest teraz wszystko OK.

Pozdrawiam
Raffsa

P.S. mysle ze to silniczek krokowy bo sie naprawawilo.
  
 
A u mnie zawsze tak było, mam esperko od kiedy miało 30000 tyś i było bez gazu i często mu sie zawieszały obroty np. na 2000, teraz mam gaz już dwa lata i często, szczególnie podczas jazdy po mieście, z 2000 do 900 zchodza powoli, moim zdaniem to juz taki urok tego autka, albo jakość elemntów daewoo...

pozdrawiam
  
 
to chyba nie jest kwestia jakosci a raczej konstrukcji...ale szczerze mowiac nie widze tutaj problemu..nie ma sie nad czym zastanawiac..o ile obroty nie spadaja ponizej nominalnych..silnik nie gasnie nie krztusi sie itp to w ogole nie ma o czym mowic
  
 
Cytat:
2005-04-12 08:31:37, kisztan pisze:
Hm..... A czy ktoś może mi wytłumaczyć co się stanie jeśli w nowym silniczku krokowym poruszam iglicą?



Najprawdopodobniej go zepsujesz, uszkadzając elementy odpowiadające za ruch czpienia

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Jeździj puki działa, a jak coś sie zpsuje (czego ci nie życze oczywiście) to bedziesz sie martwił...
  
 
Cytat:
2005-04-12 19:04:48, Rafal_T pisze:
A u mnie zawsze tak było, mam esperko od kiedy miało 30000 tyś i było bez gazu i często mu sie zawieszały obroty np. na 2000, teraz mam gaz już dwa lata i często, szczególnie podczas jazdy po mieście, z 2000 do 900 zchodza powoli, moim zdaniem to juz taki urok tego autka, albo jakość elemntów daewoo...



No nie wiem, ja takich problemow nie mialem nigdy. Ani jak jeszcze jezdzil tylko na benzynie ani nie mam teraz na gazie (poza opisana wczesniej sytuacja, ale to bylo tylko na gazie), wiec nie jest to aniu urok Espero (chyba, ze akurat Twojego egzemplaza), ani jakosci elementow DU. Do DU mozna sie czepiac o jakosc montazu, ale same elementy mechaniczne nie byly nigdy zle.
  
 

- gdy jadę przez dłuższy czas z dużą prędkością - po wciśnięciu sprzęgla i puszczeniu gazu obroty schodzą powoli i utrzymują się na poziomie ok. 1200 /min. I poziom ten trzymają aż do momentu, gdy zatrzymam całkowicie samochód. Wówczas spadają do standardowych 850/min.
Wygląda na to, że komputer tak ma zaprogramowane obroty, aby np. silnik był gotowy do nagłego przyspieszenia - z wyższych obrotów szybciej i łatwiej się rozkręci.
  
 
Aha - na sprawdzenie silniczka krokowego (tego od benzyny) jest łatwy sposób:

Na postoju poczekaj aż obroty się ustabilizują.
Włącz jednocześnie ogrzewanie tylnej szyby, światła + halogeny i obserwuj wskazówkę obrotomierza - powinna na chwilkę spaść by prawie natychmiast powrócić do poprzedniego poziomu. Po wyłączeniu odbiorników prądu obroty powinny podskoczyć na moment, by po chwili znowu powrócić do poprzedniego poziomu.
No i jeszcze jeśli masz klimę, to po jej włączeniu obroty powinny wzrosąć do 1200/min.

Jeśli silnik w czasie przeprowadzania opisanych testów trzyma obroty - silniczek krokowy działa prawidłowo.
  
 
NO TO CZY KTOŚ MI POWIE JAK WYGLĄDA TEN SILNIK KROKOWY I GDZIE GO SZUKAĆ???? I JAK CZYŚCIC-ODKRĘCAĆ??

JA mam wlasnie taki problem ze jak włącze np od razu światla z halogenami to mi praewie ze gasnieale a jak wylacze to podskakuje_TO CHYBA NIEJEST NORMALNE
  
 
prawie gaśnie, a po chwili wraca do poprzednich obrotów?? to znaczy, że silniczek krokowy działa.