Rozebrałem argente

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Własnie rozebrałem ostatnia argente jaka była w moim mieście, i niedługo zaczniemy z kolezka składac następnego kanat z dwólitrówką . Mam pytanko czy wspornik skrzyni biegów pasuje od starego kanta?, bo od poloneza napewno nie, a gdy pytałem o takie cos w sklepie krzywo na mnie patrzyli, gdyz posiadany przezemnie jest zerwany.
  
 
Cytat:
Mam pytanko czy wspornik skrzyni biegów pasuje od starego kanta?


Pasuje (ale nie do każdego auta - mi pasowały do nowszych DF-ów) po malej przeróbce - trzeba odciąć jedno wystające ucho z otworem na śrube (nie pamiętam które - to co co jest wyżej) i nawiercić otwór niżej. Jednak nie zawsze będzie pasować - oryginalna poduszka jest inaczej wyprofilowana. W większości wypadków - to jest po prostu loteria, czasem pasuje idealnie a czasem nie . Ryzyko osobiste za 16 zł (tyle kosztuje df-owska poduszka).
Cytat:
bo od poloneza napewno nie


Nie mów napewno - bo właśnie jak nie pasowała mi poduszka fiatowska (tzn. do 4-biegowej skrzyni z pionowym drążkiem) to przerabiałem polonezowską (metoda podobna j.w. - dodatkowo trzeba jeszcze dogiąć co nieco i z tym jest najgorzej, bo metal tam znajdujący się do cienkich blaszek nie nalezy) i jakoś pasowała.
  
 
a czy orginał można gdzieś dostać?
  
 
żeby nie kombinować z jakimś wierceniem
  
 
Skladasz kolejnego kanta z dwolitrowka i boisz sie malej przerobki?Hmmm....
  
 
Cytat:
2005-02-12 21:32:56, fiatron pisze:
a czy orginał można gdzieś dostać? żeby nie kombinować z jakimś wierceniem


Chyba się z choinki urwałeś... sorry za szczerość, ale od conajmniej połowy dekady takich pierdół nawet nie próbuje szukać, bo szkoda na to czasu i paliwa. Czy tak wielki to problem żeby uciąć kawałek metalu szlifierką kątową i nawiercić 1 (słownie: jeden) otwór??? Nie rozbrajajcie mnie panowie już do ostatka...
  
 
kolejna argenta poszla na straty:/:/:/ nie lepiej bylo ja ratowac??
  
 
Cytat:
2005-02-13 00:35:04, PG pisze:
kolejna argenta poszla na straty:/:/:/ nie lepiej bylo ja ratowac??



ale po co jak mozna do DFa wlozyc polowe gratow ale i tak zostanie to Duzy fiat z trzeszczaca buda i piorowymi resorami z tylu.... Ech....szkoda argenty
  
 
mi tez sie wydaje ze chyba auto bylo godne ratunku bo kolo nie wspomina o remoncie silnika.... ale za to jaka ma satysfacje z rozbiorki argenty.... szkoda gadac...

ja sam rozbieram argente... ale ta moja juz sie do remontu nie nadaje....
  
 
Kosa, mimo zatrważających w swej ilosci promili w mej krwi, odpiszę Ci, że piszesz bzdety...Zauważyłem już wcześniej Twą niechęć (łagodnie mówiąc) wobec przekładek dohc do 125p i pragnę wyrazić swój sprzeciw!
DF, mimo resorów piórowych prowadziił się znacznie lepiej od pokrewnego 124 na 'sprężynowym' zawieszeniu.
Poza tym, znamy sie nie od dziś, i dlatego kończmy drażliwy temat!
  
 
Remias- Twoj DF to inna historia- sliczne auto w ktore wlozyles kupe pracy i pieniedzy. Pozatym Ty nie zniszczyles zadnej argenty, 132 czy innej mirafiorki by zbudowac swoje auto Nie jestem przeciwny przekladkom jako takim (sam zaczynalem przygode z DOHC od przekladki wlasnie) tylko niszczeniu aut w ktore trzeba wlozyc podobne pieniadze niz w takiego DFa, a ktore to auta sa moim skromnym zdaniem duzo ciekawsze niz wiekszosc kanciakow (ale od kazdej regoly bywaja wyjatki). Pozdrawiam
  
 
okej orginały niedostane i takiej odpowiedzi oczekiwałem. Nie jest dla mnie przeszkodą nawiercenie jednej dziury, ale zapytaać można.
A co do remontu Argent, troche ich było i powiem szczerze że ani jedna nie nadawała sie do remontu, moze poza jedna ale nie było dokumentów i była po dachowaniu więc lipa. A tak wszystkie były żarte że drzwi prawie w rękach zostawały a w tej ostatnio rozebranej, fotel kierowcy praktycznie wypadł podłogą. I drugą strona medalu jest opłacalność takiego remontu chociażby ze względu na dostepność oblachowana i tu juz jak chce się to remontowac trzeba się liczyc ze sporymi kosztami i nie bedą one podbne to tych jakie trzeba wyłożyć na remont kanta. Mi osobiście argenta sie nie podoba, a kanciak jest tanim sprzętem do polatania bokiem i nie szkoda gdy się gdieś opuści droge i służy mi wyłacznie do jazdy po szutrach i na KJS-y.
  
 


[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-23 14:36:37 ]
  
 
Jeżeli coś się nie nadaje do remontu, to nie idzie go zrobić, koniec kropka. Nawet jakby szło to zostawmy to indywidualnej ocenie właściciela. Ja stoję na stanowisku, że Argenty mają swój klimat i gdybym mógł to bym coś takiego odrestaurował. Koszty i problemy pewnie byłyby kilkakrotnie większe niż mix z DF ale to już klasyka i warto by coś takiego zrobić
Tak więc może nie atakujmy "przeróbkarzy" tylko zauważmy pozytywną sprawę, jaką jest zrobienie "nowego" autka, z silnikiem od Argenty
  
 
mam kolejne pytanko do znawców fiata 131. Mianowicie zastanawiam sie do czego słuzą te wloty narogach maski. Czy są po to aby odprowadzac gorące powietrze z komory silnkia?Dobrze kominuje?
  
 
Cytat:
2005-02-13 15:13:30, fiatron pisze:
mam kolejne pytanko do znawców fiata 131. Mianowicie zastanawiam sie do czego słuzą te wloty narogach maski. Czy są po to aby odprowadzac gorące powietrze z komory silnkia?Dobrze kominuje?



dokladnie tak jak piszesz Wloty powietrza do nagrzewnicy znajduja sie w podszybiu. Zima najpredzej odmarzaja wlasnie te wyloty na masce, szczegolnie z prawej strony.

  
 
A ja nie kumam tej bezsensownej gadaniny Rozebrana zostala argenta ktora nawet jesli by tutaj trafila i ktos by ja chcial sprzedac to znajac zyycie bylo by tak jak zawsze .... czyli standart "..mozna za ta kase lepsza znalezc.." , "..gdybym mial kase to .... " i wiele innego rodzaju pierd..lenia Poszla na zyletki za jakis czas sie nia ogolicie i tyle a za jakis czas jak to sie przywyklo tu gadac " trafi sie lepsza" To samo dotyczylo uratowania kanciaka karetki ... pozniej szarego klasyka z tylem MR-a ktory jak byl za 1000zl to nikt nie bral a teraz kazdy placze ze jakby za 1000zl byl to by go wzial a gdy ktos potnie auto albo da gowniarza ktore je rozje..ia na drzewie to beda placze i gadanie ze teraz to by kazdy wzial gdyby byla . Nie chce tu nikogo obrazac ani nic w tym stylu ale poprostu ie pier..lcie ze szkoda bo i tak polowa by tej argenty nie wziela a zreszta cale zyyce jest gadanie trafi sie lepsza Chce wsadzic silnik do kanta iech wsadza jak dla mnie mose argente porabac nawet siekiera o i tak nikt iny z tego nic nie zrobi szkoda bo szkoda aloe koniec jej zycia
  
 


[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-23 14:36:14 ]
  
 
Cytat:
2005-02-13 20:23:22, karlo pisze:
A ja nie kumam tej bezsensownej gadaniny Rozebrana zostala argenta ktora nawet jesli by tutaj trafila i ktos by ja chcial sprzedac to znajac zyycie bylo by tak jak zawsze .... czyli standart "..mozna za ta kase lepsza znalezc.." , "..gdybym mial kase to .... " i wiele innego rodzaju pierd..lenia Poszla na zyletki za jakis czas sie nia ogolicie i tyle a za jakis czas jak to sie przywyklo tu gadac " trafi sie lepsza" To samo dotyczylo uratowania kanciaka karetki ... pozniej szarego klasyka z tylem MR-a ktory jak byl za 1000zl to nikt nie bral a teraz kazdy placze ze jakby za 1000zl byl to by go wzial a gdy ktos potnie auto albo da gowniarza ktore je rozje..ia na drzewie to beda placze i gadanie ze teraz to by kazdy wzial gdyby byla . Nie chce tu nikogo obrazac ani nic w tym stylu ale poprostu ie pier..lcie ze szkoda bo i tak polowa by tej argenty nie wziela a zreszta cale zyyce jest gadanie trafi sie lepsza Chce wsadzic silnik do kanta iech wsadza jak dla mnie mose argente porabac nawet siekiera o i tak nikt iny z tego nic nie zrobi szkoda bo szkoda aloe koniec jej zycia



po czesci masz racje, ale po wyjeciu silnika/skrzyni mozna dac ogloszenie i sprzedac pozostalosci z ktorych ktos moze odbudowac jescze auto lub wykorzystac czesci do utrzymania przy zycji jecze jezdzacych egzemplarzy. Wlasnie dzieki takiemu postepowaniu kupilem swoja 131, a przeciez to auto ewidentnie nadawalo sie na zyletki (san pocialem kilka 131 w lepszym stanie) i gdyby nie fakt ze ma o dwoje dzwi za malo skonczyloby dawno w hucie.
  
 
no tak masz raccje kosa no ale nie kazdy ma gdzie trzymac te pozostalosci jakimi sa wlasnie te manele a poza tym nie wszystko szybko schodzi i trzeba na to troszke czasu .