!!!! 2 gazniki dellorto i niedziałający gaz !!!!

Witam!
Mam następujący problem: Do alfy romeo giulietta 1.8 mam założony gaz. Gazniki sa nawiercone. Robie to juz 3 dni i nie moge dojść końca ponieważ nie chce chodzić. Na wolnych obrotach działa, po dodaniu gazu tez jest w sumie nienajgorzej tzn chodzi. Natomiast podczas jazdy jest tragedia. Od obrotow rzedu 1500 wogule nie chce jechac i przerywa, wyżej jedzie ale na równym gazi bo jak sie depnie to efekt jest taki jakby nie dostawał więcej gazu. Próbowałem już chyba wszystkiego: zaślepiłem jeden wlot do filtra (sa dwa), pozniej reka probowałem powoli przysłaniać drugia ale wtedy całkiem gaśnie mimo zwiekszenia mieszanki. Osłone filtra obróciłem w drugą strone zeby nie ssało wiejącego powietrza, podkrecałem i skręcałem mieszanke, gazniki zdjąłem i wszystko jeszcze raz uszczelniłem zeby wyeliminować wszelkie lewe powietrze. Sa one nawercone na wyskowości środka rozpylacza a wygląda to tak, ze wkręcone są tam jakby tulejki z gwintem scięte pod kątem ok 70 % a sciecie jest skierowane w dól. Czasem samochód wkreci sie z oporem do 4 tys i właściwie staje w obrotach. POMOCY bo juz nie moge!!!!!!!!!

Już doszedłem do tego ! Najpierw udało mi się uruchomić ją tak, że na wolnych przebierała na 2 gary a tak od 1.5 tyś normalnie jechała by znów na wysokich zacząć przerywać. Jakiś DEBIL w gazowni rozdzielenie z jednego węża na 2 zrobił z trójnika do wody !!!!!!!! Także na jeden gaznik gaz szedł w linii prostej dużym przelotem a na drugi pod kątem 90 stopni od zasadniczego przelotu małym!!!!!! Kto daje takim matołom certyfikaty i możliwość montażu instalacji !!!