Aluminiowe kapy na wentyle - lojalnie ostrzegam

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
na jesień połaszczyłem się na kolorowe kapy na wentylki, ładne, sześciokątne w kolorze karoserii. kosztowały na giełdzie grosze - jakieś 20zł. zapomniałem i zostawiłem je na zimę. dzisiaj zapragnąłem wdmuchnąc trochę fresh air w gumy. nic z tego - nie da rady ich odkręcić. pojechałem do serwisu opon. a tam klient SIŁOWO próbował je odkręcić ( klucz+kombinerki). nic z tego, odciął wszystkie wentyle i założył mi od nowa 4 laczki. próbował jeszcze w IMADLE poodkręcać kapy od uciętych wentyli, wynik - 2 zdjął, 2 się "wygły" i za cholerę nie zejdą. tak to jest jak się kupuje dzxiadostwo za parę groszy. i owszem gdybym je zdjął na zimę albo odkręcał/zakręcał raz na tydzień - ok. ale chyba nie o to chodzi

pzdr
  
 
Cena tu chyba nie ma znaczenia, pomylką był zastosowany materiał. Aluminium ma tę paskudną cechę, że w połączeniu z innymi metalami np. stalą po pewnym czasie "zespawywuje" się niemalże i wszelkie połączenia gwintowe nie chcą się odkręcowywac
Pozdr
  
 
mialem ten sam problem...kupilem jakies gowno z aluminium i musialem odcinac wentylki...teraz mam ladne stalowe w chromie i jest wszystko ok.kpl z kominkami kosztuje ok 150 zl...ale na feldze wyglada GODNIE!!!!



pozdr
  
 
btw, może nie jest już rano, ale przez te pieprzone wentylki nie miałem czasu:
strona LOB->GARAŻ->OMEGA vs OPALA

czyli dane brazylijskiej omego 3.0 w porównaniu z ichnim rekordem ( Opala Diplomat 4.1S )

pzdr
  
 
co do wentyli to ja za kazdy razem kiedy przekładam gumy dostaję od mojego wulkanizatora gratis eleganckie stalowe polerowane rakrętki i pierścienie na wentyle. nigdy nie miałem z nimi problemów a wyglądają super.