Skrzynia biegow - mk6 1.3 :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, dawno mnie tu nie bylo (prawie rok). W kazdym razie mam juz essiego na wlasnosc i dziasiaj przydazyla mi sie pierwsza przygoda. Zaparkowalem wysiadlem z autka. Wracam za jakis czas odpalam silnik, chc wrzucic wsteczny, a tu dup*. Galka zmiany biegow chodzi luzno we wszystkich kierunkach. Aktualnie mam wlaczona "4" i na tym biegu udalo mi sie przejechac 20km bardzo katujac sprzeglo... Macie jakies omysly co to moze byc? Za jakas godzinke ide na ogledziny wiec szelkie rady mile widziane Dodam jeszcze, ze jak jezdzilem wczesniej (przed ta usterka) to cos mi stukalo wraz ze wzrostem obrotow(ale tylko jak na biegu byl - nawet jak wysprzeglony - nie stukalo tylko na luzie). O co moze chodzic?
  
 
Juz wiem co sie zepsulo. Taki lacznik ktory laczy skrzynie biegow z drazkiem zmiany biegow. takie male cos przy samej skrzyni. Fachowej nazwy nie znam i z racji tego, ze bylo to juz kiedys spawane czy ktos moze mi powiedziec ile takie ustrojstwo kosztuje i gdzie je kupic?
  
 
wydaje mi sie ze powinno pasowac od KMIII do MKVI bo tez ostatnio to spawalem bo mialem pekniete popytaj po szrotach bo w sklepie raczej drogo i ciezko bedzie chyba to kupic mnie sie wydaje ze to si nazywa przegub
  
 
Dobra, element juz mam - nowka 200zl, na szrocie z 15latka chcieli 100zl...
Juz probowalem to wymienic, ale sie nie udalo. Chcialem zdemontowac caly mechanizm, ale nie mogłem odkrecic sróby (19) od drążka stabilizatora przy samej skrzyni... nie wiem co jest z ta sruba, ale doslownie "wieszalem" sie na kluczu. Wd40 też nic nie dalo. Ma ktos pomysl co z tym zrobic? Może ten mechanizm da sie rozmontowac pod autem? Czy duzo wtedy bede mial roboty?