Poszukuje dobrego człowieka z Wawy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam przybywam do Was z F&F (czasem tu zagladam ale niezaczęsto niestety brak czasu)
Mianowicie miałem dzwona nie zmojej winy i niestety koles najpierw sie przyznawał potem jak przyjechała policja nagle zmienił zdanie i powiedział ze ja mu wjechałem i chca wine zwalic na mnie zresztą szczegóły tutaj: LINK
I szukam kogos na świadka zeby podstawić bo niestety bez świadków jestem na przegranej pozycji dzis jeszcze porozwieszam ulotki tam w okolicy i dałem ogłoszenie w gazecie ale marne szanse ze ktoś sie zgłosi ludzie sie boja ze to duzo ciagania jest i zadko sie zgłaszają
Nikt z was nie byłby chetny pomóc koledze z klubu??
Prosze was pomóżcie
HELP HELP!!!!!
pozdro
  
 
Chetnie bym ci pomógł dobry człowieku i popieram cie ,że walczysz z oszustem ale Przystajn jest o 255 kilometrów od Warszawy....
  
 
Z punktu widzenia prawa jest sytuacja : zdanie gościa przeciwko twojemu zdaniu. Powinien zapaśc wyrok że nie można ustalić sprawcy.Wtedy nie będziesz musiał pokrywac kosztów sprawy bo to nie ty ją skierowałeś. Na świadka też do dupy bo jak wcześniej zeznałeś że świadków nie było to mogą wyczuć twoją improwizację i będzie jeszcze większy problem. ja bym załatwił osobiście poza wymiarem sprawiedliwości.
  
 
Takie rzeczy załatwiać na publicznym forum Świat jest mały, pamiętaj o tym...
  
 
o jezusku milosierny! pojebalo cie.
  
 
Cytat:
2005-03-09 23:12:53, PACAN pisze:
o jezusku milosierny! pojebalo cie.



a poza tym pomoc koledze mamy poprzez składanie fałszywych zeznań, i tym samym kopaniem pod sobą dołka. Ja nie przecze że tak było. Ale fałszywych świadków jest bardzo łatwo rozszyfrować...