Gaz w Poldusiu zwariowal - czy to z zimna:(:(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam - otóż mam taki nagły problem. Do piątku wszystko było ok, odpalałem na benzynie, przy ok 60 stopniach przełączałem na gaz i wio... Tak było...W sobote autka nie ruszałem, dzis wsiadam, odpalam (znów na benzynce bo -18 za oknem)... za 3 czy 4 razem odpalił... rozgrzał się, przerzuciłem na gaz... a on zamiast jechac to kilka razy sie zadławił strzeił w gaźnik i zgasł... Probuje go odpalic ponownie (juz na gazie bo ciepły przeciaż) a on swoje...- zakreci i kiedy juz wydaje sie ze załapał-strzał w gaźnik i cisza... na benzynce jedzie ale... przy szybszym wciśnięciu gazu pojawiła się wielka dziura w obrotach... powolutku wciskając jest ok a jeśi mocniej wcisnąć to jest dziura, strzał w gaźnik i cisza... Co to może być ??? Błagam pomóżcie choć troszke bo ja juz koncepcje wszystkie wyczerpałem...kable wn są ok, zielony kabelek też... W piątek było ok a dziś nagle takie numery Jeśli ktoś ma pomysła to bedę wdzięczny !!
  
 
Taki glupi pomysl... czy nie masz zatkanego wlotu powietrza? Np. sniegiem?
  
 
Pierwsza żecz jaka zrobiłem to wszystkie dziurki poodgarniałem ze śniegu .... drożne jest wszystko... te strzały mnie martwią najbardziej... jeszcze kika i gaźnik pojdzie sie....kochać....
  
 
JAk mi w piatek nie chciał na gazie jezdzic (gasł na wolnych) to mu gaz on registrze od 2 gardzieli przykreciłem i jest ok tylko sie zrobił mozolny. Ale jak mrozy osłabna to spowrotem podkrece.
  
 
'Przykreciles'? Znaczy ubozsza mieszanka tak?? Hmm ok ale brak wolnych to nie to samo co strzaly w gaznikZawsze tylko o nich czytalem a poldka mam juz 2 lata-a teraz prosze... strzela i strzela... Na prawde nikt nie ma pomyslu ? A czy moze to byc modol lub cewka wn ktorym sie znudzilo na tym swiecie ??
  
 
Jesli na benzynie jest ok, to zaplon masz raczej w dobrej kondycji. Moze membrany nie lubia az takich mrozow.
  
 
Kiedy na benie wlasnie nie jest calkiem ok - tzn jest ta 'dziura w obrotach'... a jakas godzine temu jak z nim walczylem to pojawil sie nowy efekt - po odpaleniu kiedy juz niby zalapal, zaczyna sie trzasc i slychac wyraznie jak najpierw ida 2 cylindry, po kilkunastu sekundach wlacza sie trzeci a po nastepnej chwilce nagle rosna obroty i przestaje sie trzasc bo wlasnie zalaczy sie czwarty...mowa caly czas o benie bo na gazie nadal strzela
  
 
No to moze faktycznie cos z zaplonem.
  
 
Hmm ale jak rozpoznac z ktora czescia zaplonu ? (o ile to wogoe zaplon)... modol to ok 50 zl z tego co wiem a cewka ? nie mam wogole pojecia ale boje sie ze wiecej nie w tym rzecz zeby nie dac kasy jak sie zepsulo bo poldusiem robie miesiecznie okolo 4 tys i nie zamienie go na zaden inny ale po co kupowac cos jesi to nie bedzie to? jak mozna sprawdzic czesci zaplonu? a moze to aparat? ehh juz nie wiem za co sie chwycic zeby go poskladac
  
 
Cytat:
2006-01-22 21:02:12, Prorok78 pisze:
Hmm ale jak rozpoznać z którą czescią zaplonu ? (o ile to zaplon)...

zacznij od świec , potem kable ,następnie roździelacz ......
  
 
Strzały, to zazwyczaj wina lewego powietrza, sprawdź szczelność gaźnika, zatkaj obydwa wloty przy filtrze i zobacz czy zgaśnie, jeżeli tak to znaczy że ok, a jak nie to znaczy że gdzieś łapie.
Następnie zobacz czy wydach Ci nie puszcza, ja tak miałem że zaczął strzelać jak miałem uszczelke pomiędzy kolektorem a portkami rozwaloną, a potem mi tłumik rozwaliło. a z tym silnikiem to nie wiem co się dzieje.

To tak na mój rozum...
Zobacz może to będzie to.
  
 
Cytat:
2006-01-23 18:29:25, kaziu50 pisze:
przywróciłę też wymaganą odległość na przerwy na świecach-1,20 mm.Pozdrawiam.



nie za duża przerwa czasem?
na benzynie czy na gazie jeździsz?
  
 
Na gazie ... ale w te mrozy na benzynce... Strzaly sa wylacznie na gazie ale benzin tez nie dziala tak jak powinien dziura w obrotach przy wdepnieciu... a stalo sie to nagle - z dnia na dzien....
  
 
Cytat:
2006-01-23 21:03:02, kaziu50 pisze:
Wczesniej wymieniłę też przewody i kopułke i nic się nie poprawiło.Wymien najpierw kondensator,odleglość na swiecach już tak zostawiłę,można troche zmniejszyć do 1,10mm.[ o ile się nie mylę to instr. podaje 1,3 mm przy bęzynie]



instrikcja podaje od 0,6 - 0,8mm
  
 
Ejjjj zaraz..... to jest 'elektronik' - tu w aparacie przeciez nie ma chyba kondensatora!?!?!?
A wogole przeciez przerwa sie sama nie zmieni nagle z dnia na dzien?
  
 
Po pierwsze to nie marudze tylko szukam pomocy-ale od ludzi kompetentnych ktorych tu bynajmniej nie brakuje a nie od "nowicjuszy' jak sam siebie kaziu okresliles!!! Po drugie podstawowa zasada-naucz sie czytak dokladnie posty-jesli pojawily sie razem slowa: gaznik, modol, zielony kabelek - to jest oczywiste ze to wersja na gazniku i elektronik 1,5 lub 1,6 (w tym przypadku 1,5)...Po kolejne daj spokoj z tym kondensatorem bo to taka sama rada jak przerwa na swiecy 1,2 mm z Twojego poprzedniego posta... W elektronicznym zaplonie nie ma kondensatora przy cewce!!!!Uffff przepraszam wszystkich pozostalych ze sie unioslem ale ... czsem po prostu slow brakuje
  
 
Witam miałem ten sam problem w tym samym modelu.
Rano odpalam (-19) na benzynce odśnieżam temperatura do góry
przejście na gaz a on pochwili zgasł łot co za cholera wieczorem okej a teraz taki numer!!! Odpalanie ponowne na benie i pali, ale się dusi strzela itp. no i myślenie -patrzenie i macanie wszystkich przewodów (elektrycznych i gumowych no i (umnie)
był zimny wąż od kolektora ssącego idącego jak wiadomo do reduktora zanim też.Zaznaczam żę przerzucając na gaz spojrzałem
na wskaznik pokazywał coś ponad 50 stopni ,rozwiązaniem było
tak zwane odpowietrzenie układu (odpiołem przewód za reduktorem poszdł ciepły płyn i wszystko wróciło do normy.
  
 
No i po problenie - chodzi teraz jak pszczolka Na problemy zlozyly sie 2 rzeczy - po pierwsze poszedl sie kochac kabel wn na 3 cylindrze - niby siedzial ladnie ale jak chcialem go zdjac ze swiecy to owszem zdjalem ale cale 'wnetrznosci' wtyczki (metalowa skowka) zostaly na swiecy. A kable byly piekne, szare z elku i mialy pol roku.....Po drugie zielony kabelek...Po jego wymianie i kabli wn wszystko wrocilo do normy przy okazji z desperacji zalozyem nowe swieczki tak btw jakie macie swiece ? bo ja zawsze miallem iskry (te zwykle - nie jakies go gazu czy cus) ale teraz nie mieli-wzialem ngk - nie pamietam symbolu ale wg sprzedawcy to odpowiednik tych iskierek jesli chodzi o cieplote-oczywiscie 1-elektrodowe i .... musze przyznac ze lepiej i rowniej chodzi...
Jedrus - jesli uklad sam Ci sei zapowietrza to nie jest to dobry objaw - w poldku nie powinien - malo tego poldek ma uklad ktory sam sie powinien .... odpowietrzac ...
Dzieki wszystkim za rady - dobrze wiedziec ze jak cos to mozna na kogos liczyc
  
 
Witam, gratulacje dla kolegi proroka 78 niech silnik chodzi jak najdłużej bez problemów. Mój poldek też jest okej tylko w tamtej
sytuacji się zbuntował (temperatura w nocy -25) ja rzadko odpalam na benie a w tym przypadku musiałem.Jak opisałem stało się to co stało , przyczyną tej sytuacji domniemam było to że zawsze jak odpalę na gazie nawet (-15) to poprostu jadę.
Myślę że poprostu silnik łapie szybciej temperaturę i w dodatku pompa szybcie rozprowadza płyn. Dzisiaj wszystko było okej a dodam że w tym samym dniu Atuś mojego Szczęścia powiedział
czas odpocząć i tu dopiero był problem .
Na szczęście (udało się to zrobić) Poprostu padł rozrusznik a
na dodatek zamarzła instalacja paliwowa , w nagrodę dostałem buziaka i święty spokój (kochanie czy do pracy idę pieszo czy ktoś
mnie zawiezie )