Demontaż łączników - pomoc potrzebna

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco

Czy jest jakiś dobry sposób na demontaz łączników?

Motyw jest taki, że potraktowałem je WD-40 bo nakrętka nie chciała puścić. Po chwili ustąpiła, ale nakrętka obraca się w panewce razem ze śrubą.
Oczywiście po chwili dostałem szału i jeżdżę na trochę poluzowanych.
Łączniki, które mam to pewno oryginały fordowskie. Są już w opłakanym stanie czyli od nowości nie były zapewne wymieniane.
  
 
Nie wiem czy jest łatwy sposób... jedne to przyspawać coś do śruby i tym ją zablokować. Drugi to szlifierka kątowa...
Ale zarówno w pierwszysm jak i w drugim nie pamiętam ile tam jest miejsca na takie operacje
  
 
szlifierka daje rade - z lewej tak wlasnie wymienialem - trzeba byc tylko ostroznym zeby drazka nie przejechac
  
 
... możesz ściągnąć łącznik z przegubu ..... jak masz wyrobiny to nie prooblem ... a wtedy za przegub kulowy chwycisz kluczem do rur i po sprawie ... ja taak się poozbywałem starych łączników .....
  
 
Z tego co sie orientuje to sruda ma sie krecic a zeby ja zadlokowac ma szejsciokont za gwintem jesli dobrze pamietak to na klucz 17. Przynajmniej u mnie tak było.
  
 
Tak dokładnie mam w nowych. jest kontra za która można chwycić. jednak w tych, które siedzą tego nie ma....

Ok dzięki cosik mi sie wydaje, że odstawię go na wymianę do jakiegoś warsztatu. Ja chyba nie mam cierpliwości by tak kombinować.
  
 
A u mnie byla 14ka o ile sie nie myle ale na pewno z jednej strony ( tej co widac ) byla nakretka 13ka a od tylu zlapalem 14ka i zablokowalem zeby sie nie krecilo. I dokrec sobie ta nakretke i wtedy srube oczysc szczotka druciana to duzbo bardziej pomaga niz w WD w przypadku łacznikow.