Rocznica

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ciekawe czy ktoś wie, czego dzisiaj mija 12. rocznica.
  
 
No jakto czego ???

9.kwietnia.1993
  
 
Cytat:
2005-04-09 20:40:42, MARKHEIM pisze:
Ciekawe czy ktoś wie, czego dzisiaj mija 12. rocznica.



Czy masz 12-ste urodziny
  
 
o to chodzi?

9 kwietnia 1993 roku Ojciec Święty skierował do sióstr karmelitanek list następującej treści:

"Drogie Siostry,

»...moim powołaniem jest miłość. O tak, znalazłam już swe własne miejsce w Kościele... Kościół ma serce i... to serce pała gorącą miłością... I oto miłość ukazała mi się jako istota mego powołania... W sercu Kościoła, mojej Matki, ja będę miłością« (Manuscrits autobiographiques, Lisieux 1957, 227-229).

Te słowa Świętej Karmelitanki z Lisieux mówią o istocie powołania każdej z Jej sióstr w Karmelu: każdej z Was. Aby być miłością w sercu Kościoła, przybyłyście kiedyś do Oświęcimia. Czyż trzeba wyjaśniać, jak bardzo w tym właśnie miejscu powinno bić serce Kościoła? Jak bardzo tutaj potrzebna jest ta miłość, jaką Chrystus do końca umiłował człowieka? Jak bardzo jest ona potrzebna tutaj, gdzie przez lata szalała nienawiść i pogarda dla człowieka, zbierając straszliwe żniwo zniszczenia i śmierci wśród ludzi należących do tylu narodów?

Obecnie z woli Kościoła macie przenieść się na inne miejsce w tym samym Oświęcimiu. Pozostaje sprawą wolnego wyboru każdej z Was, czy zechce kontynuować tam życie karmelitańskie w dotychczasowej wspólnocie, czy też zechce wrócić do macierzystego klasztoru. Jest to zapewne też moment próby dla każdej. Proszę Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, aby dał każdej poznać Jego wolę i szczegółowe powołanie na karmelitańskiej drodze życia.

W dalszym ciągu bowiem Oświęcim - i to wszystko, co się z nim łączy jako tragiczne dziedzictwo Europy i ludzkości, pozostaje zadaniem Karmelu. Pozostaje tym zadaniem w szczególności to, co łączy się z obozem zagłady »Auschwitz-Birkenau« w pamięci narodów: w pamięci synów i córek Izraela, a zarazem to, co łączy się w dziejach Polaków, w historii naszej Ojczyzny. W jaki sposób przyszłość będzie wyrastała z tej najboleśniejszej przeszłości, to w znacznej mierze zależy od tego, czy u progu Oświęcimia będzie czuwała »ta miłość, która jest potężniejsza niż śmierć« (por. Pnp 8,6). Wam, Drogie Siostry, w sposób szczególny powierzona jest tajemnica tej odkupieńczej miłości - tej miłości, która zbawia świat. A jakże bardzo ten nasz wspólny świat - w pięćdziesiąt lat po straszliwej wojnie, która między innymi wydała Oświęcim - jakże bardzo wciąż zagrożony jest nienawiścią!

Drogie Córki Karmelu! Przyjmijcie równocześnie to »gaudium paschale«, jakim żyje Kościół w czasie wielkanocnym. Przyjmijcie też błogosławieństwo w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego - w imię Jezusa Chrystusa, który zwyciężył świat (por. J 16,33).

Watykan, dnia 9 kwietnia 1993 r.

Jan Paweł II pp"

List Ojca Świętego zakończył trwający przez kilka lat spór o klasztor karmelitanek. Dossier wcześniejszych etapów sporu o Karmel znajduje się w podwójnym numerze miesięcznika "Znak" z kwietnia--maja 1990 (nr 419-420).
  
 
Ależ Wy znacie historie
Dzisiaj mija 12 rocznica, jak z taśmy montażowej zeszedł ostatni silnik S-21


[ wiadomość edytowana przez: MARKHEIM dnia 2005-04-09 21:03:18 ]
  
 
Cytat:
2005-04-09 20:57:53, LifeGuard pisze:
o to chodzi? 9 kwietnia 1993 roku Ojciec Święty skierował do sióstr karmelitanek list następującej treści: "Drogie Siostry, »...moim powołaniem jest miłość. O tak, znalazłam już swe własne miejsce w Kościele... Kościół ma serce i... to serce pała gorącą miłością... I oto miłość ukazała mi się jako istota mego powołania... W sercu Kościoła, mojej Matki, ja będę miłością« (Manuscrits autobiographiques, Lisieux 1957, 227-229). Te słowa Świętej Karmelitanki z Lisieux mówią o istocie powołania każdej z Jej sióstr w Karmelu: każdej z Was. Aby być miłością w sercu Kościoła, przybyłyście kiedyś do Oświęcimia. Czyż trzeba wyjaśniać, jak bardzo w tym właśnie miejscu powinno bić serce Kościoła? Jak bardzo tutaj potrzebna jest ta miłość, jaką Chrystus do końca umiłował człowieka? Jak bardzo jest ona potrzebna tutaj, gdzie przez lata szalała nienawiść i pogarda dla człowieka, zbierając straszliwe żniwo zniszczenia i śmierci wśród ludzi należących do tylu narodów? Obecnie z woli Kościoła macie przenieść się na inne miejsce w tym samym Oświęcimiu. Pozostaje sprawą wolnego wyboru każdej z Was, czy zechce kontynuować tam życie karmelitańskie w dotychczasowej wspólnocie, czy też zechce wrócić do macierzystego klasztoru. Jest to zapewne też moment próby dla każdej. Proszę Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, aby dał każdej poznać Jego wolę i szczegółowe powołanie na karmelitańskiej drodze życia. W dalszym ciągu bowiem Oświęcim - i to wszystko, co się z nim łączy jako tragiczne dziedzictwo Europy i ludzkości, pozostaje zadaniem Karmelu. Pozostaje tym zadaniem w szczególności to, co łączy się z obozem zagłady »Auschwitz-Birkenau« w pamięci narodów: w pamięci synów i córek Izraela, a zarazem to, co łączy się w dziejach Polaków, w historii naszej Ojczyzny. W jaki sposób przyszłość będzie wyrastała z tej najboleśniejszej przeszłości, to w znacznej mierze zależy od tego, czy u progu Oświęcimia będzie czuwała »ta miłość, która jest potężniejsza niż śmierć« (por. Pnp 8,6). Wam, Drogie Siostry, w sposób szczególny powierzona jest tajemnica tej odkupieńczej miłości - tej miłości, która zbawia świat. A jakże bardzo ten nasz wspólny świat - w pięćdziesiąt lat po straszliwej wojnie, która między innymi wydała Oświęcim - jakże bardzo wciąż zagrożony jest nienawiścią! Drogie Córki Karmelu! Przyjmijcie równocześnie to »gaudium paschale«, jakim żyje Kościół w czasie wielkanocnym. Przyjmijcie też błogosławieństwo w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego - w imię Jezusa Chrystusa, który zwyciężył świat (por. J 16,33). Watykan, dnia 9 kwietnia 1993 r. Jan Paweł II pp" List Ojca Świętego zakończył trwający przez kilka lat spór o klasztor karmelitanek. Dossier wcześniejszych etapów sporu o Karmel znajduje się w podwójnym numerze miesięcznika "Znak" z kwietnia--maja 1990 (nr 419-420).

Wątoie??
  
 
W nysce??
  
 
Cytat:
2005-04-09 21:02:47, MARKHEIM pisze:
Ależ Wy znacie historie Dzisiaj mija 12 rocznica, jak z taśmy montażowej zeszedł ostatni silnik S-21 [ wiadomość edytowana przez: MARKHEIM dnia 2005-04-09 21:03:18 ]



no wiesz googlownia milczy na ten temat a człowiek nie sięga pamięcia tak dawno
  
 
Co nie zmienia faktu że jako pierwszy podałęm właściwą odpowiedź...

Co wygrałem ??
  
 
Cytat:
2005-04-09 21:02:47, MARKHEIM pisze:
Ależ Wy znacie historie Dzisiaj mija 12 rocznica, jak z taśmy montażowej zeszedł ostatni silnik S-21 [ wiadomość edytowana przez: MARKHEIM dnia 2005-04-09 21:03:18 ]


To dlaczego Nysy schodziły z taśmy do lutego 94, a Żuki do 98
  
 
Cytat:
2005-04-09 21:02:47, MARKHEIM pisze:
Ależ Wy znacie historie Dzisiaj mija 12 rocznica, jak z taśmy montażowej zeszedł ostatni silnik S-21 [ wiadomość edytowana przez: MARKHEIM dnia 2005-04-09 21:03:18 ]



To było 12 lat temu Ale ten czas leci. Zakład 3 na którym produkowano silnik warszawy (na wprost bramy głównej) został rozwalony do ostatniej cegły a była to jedna z pierwszych hal stawiana jeszcze dla I wersji fiata a potem przerobiona na zakład warszawki.
  
 
Cytat:
2005-04-09 21:34:09, Nabauab pisze:
To dlaczego Nysy schodziły z taśmy do lutego 94, a Żuki do 98



Te nowsze Żuki miały silniki z Andrychowa.
  
 
Cytat:
2005-04-09 21:38:31, Dawids pisze:
Te nowsze Żuki miały silniki z Andrychowa.


Dziwne nie klekotały te nówki co je w 97 widziałem.
Produkcje przejął zakład w Białymstoku.