| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
pitasuvan Polonez CARO Gdańsk | 2004-05-28 15:32:42 Właśnie niedawno miałem wypadek wwjechałem na dziadka który po prostu nie wie jak się jeździ, ale nic to bo to ja gościa rąbnołem w dupoę a teraz mój poldek jest uszkodzony.
A mianowicie to poszlo przdni zderzak, listwa mocująca światla, 2x lampy przednie, pokrywa silnika, chłodnica, kierunkowskaz lewy i lewy bok. Tych zniszczeń to jest trochę i nie bardzo wiem jak się do tego zabrać i czy wogóle to robić. Niech mi ktoś łaskawie powie co mam teraz zrobić czy naprawiać czy dać sobie spokuj. Chodzi mi o ceny częsci urzywanych a konkretnie to ile mnie to wyniesie Wielkie dzięki za zainteresowanie sprawą. Pozdrawiam |
Tony Miłośnik FSO ![]() Seicento Poznań | 2004-05-28 17:27:04 Witam!
Jesteś sprawcą czy poszkodowanym ? Pozdrawiam Tony ----------------- Może i stary, ale za to brzydki. |
Lafaar Miłośnik FSO MR93 / Vitara / Berl ... Toruń ZOK | 2004-05-28 20:15:54
W dupe mu wjechal wiec jest raczej sprawcą |
danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2004-05-28 20:59:29 Zapodaz używane i nie wyniesię cię to zbyt wiele |
JACU626 Miłośnik FSO BIAŁY CZARNY SREBRNY ... TSA - RTA | 2004-05-28 21:11:11 A ja wczoraj sięgnolem po telefon bo dzwonił a jeszcze w saszetce był i i i zap. w omegę z 90 roku. Jezdze zastępczo r-19 żony i nie mogę sie do teko kondona przyzwyczajić. U mnie lampa poszła i - tyle |
JerryP Miłośnik FSO Astra1,7CDTI, Fabia, ... Sulejówek | 2005-04-17 23:32:33
Jadą zawsze po niskich kosztach i nie doliczają VATu, Decyzja należy do Ciebie czy weźmiesz małą kasę i kupisz części na szrocie/giełdzie czy oddasz do warsztatu ibędziesz miał fachowo zrobione bez kłopotów i bez zarobku. Ja żony auto oddałem zostawiając upoważnienie, wyjechałem samochodem zastępczym a po tygodniu odebrałem auto bez kłopotów ze zgłoszeniami szkody, likwidatorami itd, itp. Mając darmowe auto zastępcze i fachową naprawę pozbawiłem się potencjalnego zarobku ale nie wydałem na taksówki i bilety oraz nie traciłem czasu. |
Cosmo Miłośnik FSO PN 1,5/Warszawa M-20 Łódź | 2005-04-17 23:34:18 Bezgotówkowo nigdy w życiu!!
Ja kiedyś przychaczyłem sarnę przy 90km/h 7 letnim Polonezem Lampa i kierunek do wymiany, klapa i błotnik do wyklepania. Chuje z warstatu wzieli za to od ubezpieczalni 2,1tyś zł. Dopisali jeszcze zderzak, halogeny.... Rozliczanie bezgotówkowe to złodziejstwo w biały dzień!!! |
keen Miłośnik FSO Passat 94'; Komar 81 ... Ostrowiec Świętorzyski | 2005-04-18 14:48:59 A ja raczej radzev Ci bezgotówkowo przez warsztat. W warsztacie wsadzą nowe cześci na gwarancji i do tego sami muszą dać gwarancje na robocizne. Jeśli idzie o gotówkę to kupisz cześci stare więc nie masz zwykle na nie gwarancji. Coś zacznie sie pitolić i musisz swoje "zarobione" na OC pieniądze zainwestować a niekiedy nawet dodac z własnego portwela. Dodatkowo samochód moze mieć takie uszkodzenia które wyjdą po pewnym czasie(lub w czasie remontu). W takiej sytuacji sam musiałbys ponownie załatwiac wycene szkody (i małe masz szanse na pozytywne rozpatrzenie reklamacji przez ubezpieczalnie) a w warsztacie sparwe załatwią w całości sami tylko na podstawie twojego upoważnienia. A jeśli chodzi o rozliczenie się między warsztatem a ubezpieczycielem to zupełnie nie ma się czym przejmować (chyba że idzie o twoje AC) Warsztaty zawsze zawyzają ceny i to jest normalne. Jeśli chcesz to możesz zawsze wyciągnąć od ubezpieczyciela kosztorys remontu i walczyć w warsztacie np. o wymiane pewnych dopisanych części na nowe. |
prezes_lbn Lublin | 2005-04-18 22:15:54 Uszkodzenia są dość spore
oboje prawych drzwi do wymiany, prog srodkowy slupek przedni i tylni blotnik jednym slowem caly bok. Nie wzielem na bezgotowkowe tak jak radziliscie tylko powiedzialem zeby forse dawali czy ktoś orientuje sie ile moze kosztowac komplet drzwi na prawa strone nowych/uzywek do poloneza caro ? |
LifeGuard Miłośnik FSO Fiat 125p Personal E ... Warszawa | 2005-04-18 22:26:42
widzisz zrobilbys bezgotówkowo i byś nie musiał nawet pytać ile co kosztuje... Chociaz sam nie wiem jak bym zrobił. Ale na pewno przed decyzją zrobiłbym kosztorys i obliczył która opcja naprawy bardziej mi pasuje. A tak to nie wiadomo czy nie wyjdziesz na zero i stracisz czas i pieniądze uganiając się za częsciami. |
MAJCHAL Miłośnik FSO Polonez Caro Poznań | 2005-04-18 22:39:39 Ojciec dostał z tyłu w Escorcika. Też ciężko myślał co ma zrobić, w końcu posłuchał i poszedł na bezgotówkowo. Co prawda samochód 3 razy się cofał do poprawek, bo moja kontrola jakości nie puściła go za bramę Jak by robił sam po znajomości to by nie miał dobry tydzień samochodu, koszty częsci i ich dostępnośc jest różna więc i opłacalnośc taka sobie, a małe niedociągnięcia by przeszły bo "to po znajomosci". A tak auto zastępcze, protokół naprawionych elementów i wymienionych na NOWE, i zrobione jak należy ( po poprawkach ale jest)
Uważam że jak masz graty, albo nie zalezy ci na lakierze i wymianie wgniecionych blach, tylko sobie wyklepiesz to warto wziąc kasę, a jak chcesz by autko wyglądało jak należy to niech inni się martwią a ty przesmaradzasz i albo jesteś zadowolony albo kolesie mają poprawkę |
prezes_lbn Lublin | 2005-04-18 23:41:55
Wlasnie zalezalo mi na tym zeby byl w bdb stanie. Szykowalem sie do wstepu do klubu i o najdrobniejsze rzeczy dbalem. Trafilem na wyjatkowo bezawaryjny egzemplarz przez 3 lata tylko elementy eksploatacyjne plyny klocki itd az jedna stluczka w niedziele wypadek i dzis jak do wyceny prowadzilem most juz powiedzial dosc. Chodzil do czasu az wszystko naraz nie zaczelo leciec . A samochod ma zdrowo ponad 300 tys przebiegu tylko poprzedni wlascicielowi opslo sie i na przeskoczylo kilka cyferek na przebiegu tak calkiem przez przypadek . Jak sie uda zrobic go podejrzewam pozostanie jak robotnik domowy z hakiem a na codzien jakas podla przednio napędowka |