Czy warto Omegę B ???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie!!!


Zwracam się do Was z moim problemem, jestem posiadaczem astry II kombi, po 2 latach katowania mojej maszynki i przejechaniu "setki" stwierdziłem, że juz najwyższy czas na przejście półkę wyzej, po wielu dniach spędzonych nad katalogami , ogłoszeniami itp. wytypowałem dwa samochody, które pasują mi najbardziej tj Omega B i Frontera. jeżeli chodzi o Fronterke to mam jeszcze pewne opory, ale na omege sie napaliłem jak szczerbaty na suchary . Jest kilka spraw które mnie nurtuja, mianowicie- moja granica finansowa oscyluje w okolicach 35.000, to duzo i mało, wystarczy na omege z rocznika w okolicach 95` 96`. w rachube wchodzi jedynie silnik benzynowy 2,0 zasilany gazem. tutaj pojawiaja sie moje najwieksze zagwozdki:
- ten rocznik ma przejechane jakies 150,000 tys km, czy silnik nie jest zalatany na smierc? co moze najczesciej pasc? na co patrzec w trakcie zakupu?(przypominam, ze moze byc jedynie kombi)
- czy lepszy jest automat, czy manual? osobiscie spalilem dwa razy sprzeglo w asterce, raczej jej nie oszczedzalem


PANOWIE!!!!
Jako posiadacze tych furek powiedzcie cos wiecej , uswiadomcie, zacheccie mnie lub wybijcie mi omege z glowy.

P.S. Na wakacje chce polatac juz czyms nowym...
  
 
Za taką kaskę to spokojnie powinno ci wystarczyć na rocznik 1997 z wypasem na full. Mogę CI tylko doradzić, żebyś zwrócił uwagę na instalację gazową nie warto kupować autka z szajsem, najlepiej aby był wtrysk gazu, ale to pobożne życzenie. Jak już coś upatrzysz to spróbuj podjechać do gazownika do Starych Bielic jest niezły, niech obejrzy instalkę. Sprawdź też czy nie było wystrzałów gazu ( wtedy lubi się uszkodzić przepływomierz 700 zł.) czy wszystkie 5 klamer od mocowania filtra powietrza jest na miejscu i czy wszystkie są oryginalne - przy wystrzale lubią odlecieć w niebyt. A tak w ogóle to najlepiej samemu założyć instalację przynajmniej będziesz pewien tego co masz.
Pozdr

[ wiadomość edytowana przez: arklin dnia 2003-02-17 09:03:21 ]
  
 
Czesc

Za nic nie wybijaj sobie Omegi z glowy. ja "chorowalem" na Omesie B cale zycie, wreszcie w zeszlym miesiacu upolowalem Mv6-stke i nie zamienie jej za nic na swiecie, to jest po prostu autko z klasa, ktore plywa nie jezdzi, oferuje ci najlepsze wyposazenie w tej klasie i silnicczek ktory przyprawi cie o zawrot glowy, a do tego ten wyglad brak slow.....

Wybor nalezy do ciebie

perlacco MV6
  
 
jestem w posiadaniu własnie takiej OMY B o jakiej piszesz i mam ją już dość długo więc co nieco o niej wiem.
przy kupnie podstawa żeby rocznik był po 95r. poniewaz wtedy OPEL zmienił ciut blachy i już tak nie korodują jak modele wcześniejsze(nadkola tylne).
mój opel ma przejechane 130tys. i silnik jest nienaganny , przy ostatniej wymianie oleju zmieniłem na półsyntetyk.
awaryjność - dla mnie tylko rzeczy typowo eksploatacyjne: klocki,końcówka drążka,żarówki,tłumik drgań na wydechu.
gaz załóż sam jak to koledzy mówili,nie będzie niespodzianek.
koszt inst. ze zbiornikiem w koło 1900zł.spalanie rewelacja.
nie wiem co jeszcze chcesz wiedzieć , gdyby coś pytaj.
pozd.