Gaśnie przy hamowaniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
W moim przypadku sprawa wygląda następująco wszysttko działa bez zarzutów z wyjątkiem chwili kiedy zaczynam hamować razem z wciśniętym sprzęgłem albo wcisnę sprzęgło i zdejmę nogę z gazu. Wtedy obroty spadają albo gaśnie silnik wszystko zależy od prędkości i/lub od liczby obrotów od jakich zaczynam zdejmować nogę z gazu. (czym więcej gazu i/lub obrotów tym więsze prawdopodobiństwo że zgaśnie). Może koś z Was spotkał się z podobnym przypadkiem? a i jeszcze jedno posiadam instalacje bez silniczka krokowego.

z góry dzięki za pomoc
Tomek
  
 
...i pewnie instalkę masz od niedawna?

Punkt pierwszy:
Sprawdz czy gazole zmodyfikowali Ci wlot powietrza.

Prawdopodobnie pęd powietrza podczas jazdy "zdmuchuje" Ci mieszankę i silnik gaśnie.

Punkt drugi:
Spróbuj wykonać taki dolot powietrza żeby silnik nie dostawał go wprost z kierunku jazdy- inaczej - żeby powietrze nie było nawiewane wprost do wlotu.
Wymontuj lejek od filtra powietrza lub dołącz dodatkowy wąż tak żeby powietrze było zasysane gdzieś z boku w komorze silnika

Punkt trzeci:
Jak to nie pomoże będziemy kopać dalej

ps.sprawdz jeśli łaska wyszukiwarkę i archiwum - przerabiany temat btł
  
 
Nie instalacje mam już od jakiegoś czasu tylko mam nowy-stary silnik
  
 
witam,
Zgadzam się z poprzednikiem w 100% bardzo istotnym tematem jest właściwie ustawiony wlot powietrze do filtra.
Mam w Escorcie podobny ubaw: przy hamowaniu na wyciśniętym sprzęgle obroty falują i potrfią spaść nawet do 300.
Na początku było 100 razy gorzej ale po kilku miesiącach walki dorobiłem do wlotu powietrza dwie rury z wlotem ze strony przeciwnej jak kierunek jazdy poprawa o niebo.
Objawy falowania są dalej ale można już z tym żyć.

Jak coś wywalczycie to dajcie znać
wpiotr2@o2.pl
Pozdrowienia
  
 
Witam,
Gaśnięcie przy hamowaniu już załatwione powód był banalny. Wystarczyło spuścić syf z parownika i jest ok. Pewnie wypadałoby wymienić membrany i filtr gazu ale narazie nie mam na to czasu.

Pozdr
Tomek
  
 
Witam,
Gaśnięcie przy hamowaniu już załatwione powód był banalny. Wystarczyło spuścić syf z parownika i jest ok. Pewnie wypadałoby wymienić membrany i filtr gazu ale narazie nie mam na to czasu.

Pozdr
Tomek
  
 
No i masz mój trzeci punkt

tzn. teraz to będzie mój trzeci punkt, na przyszłość

A tak swoją drogą to co miałby zrobić ktoś taki jak ja z parownikiem Landi w którym nie ma jak spuszczać, bo nie ma gdzie?
  
 
Ja taeż mam parownik Landi ale Renzo śrubkę mam ale jest do niej ciężko sie dostać w moim przypadku poprostu mał miejsca dlatego nie robiłem tego zbyt często.
pozdr
tomek