Fiat Tipo - samochód "umiera"

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kochani sam nie wiem jak opisać moje problemy.Mój samochód to fiat TIPO z silnikiem 1.4 (gażnik). Przed założeniem instalacji gazowej miał wymieniony filtr powietrza , świece (BOSCH),kable W.napięcia i co najważniejsze "przejzany " i uszczelniony gażnik .Tak więc na bęzynie jeżdzi doskonale - tyle że drogo .Problemy zaczeły się na gazie samochód jest odpalany na gazie , czyli zimny silnik ,jedze sobie normanie ,silnik zagrzewa się do temp. normalnej pracy i była by to bajka gdyby nagle na skrzyżowaniu czy na przejśćiu dla pieszych nie bylo czym odjechać. Samochód pracuje na wolnych obrotach,reaguje na pedał gazu a w momeńcie gdy puszczam sprzęgło "umiera"tz. nie gaśnie ale obroty silnika maleją (wtedy nawet dodanie gazu nie pomaga -silnik nie reaguje). Na początku myślałem że jest to związane z temp.silnika ale niestety czasami zdaza się to po przejechaniu 100km.a czasami po 2km czyli jeszcze na zimnym silniku. Reklamowałe instalacje -wymieniono już chyba wszystko (mikser,parownik,wielozawór dobrze że w ramach gwarancji )- i nic zaczyna mnie to juz "mrowić"Może ktoś miał takie problemy? CO TO MOŻE BYCnull
  
 
Jak sie nagrzeje i zaczyna zdychac, to wyjdz, podnies maske i zobacz czy parownik nie jest przypadkiem "skuty lodem" - jesli tak, to niech magicy-gazownicy pokombinuja hydrauliką (moze sie zapowietrza a moze po prostu masz za mało plynu)

powodzenia,
bat
  
 
Nic z tego parownik jest gorący a plyn w normie .Sprawdzałem nawet czy rurka doprowadzająca ciekły gaz nie jest zatkana( odkrecilem od parownika i przekręcilem stacyjke - gaz leciał że az milo). Jade dzisiaj troszke dalej więc sprawdze jescze jedno .Wyczytałem na forum że układy z gażnikiem "nie lubia" ciepłego powietrza znad kolektora spalin które jest doprowadzane do filtru powietrza .Przytkalem więc ten dolot i zobacze czy to pomoglo ?