Twardsze zawieszenie w Mirce :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chcę się podzielić własnym spostrzeżeniem:
Dziś wraz z Karbo zauważyliśmy, że Mirka na tyle ma sprężyny tej samej średnicy i grubości(no może troszkę cieńsze) jak Polonez Truck z przodu.
Podobnie jest z długością - Truckowe są ok 2 cm krótsze.
Zastanówmy się chwilkę - jeżeli mają ten samą średnicę a są 2 cm krótsze ale twardsze ....

Jutro lub pojutrze zamierzam to wypróbować na własnej Fiorce.
Planuję użyć sprężyn od najtwardszej wersji trucka - z żółtym oznaczeniem.

Spodziewany efekt - pewna zawiecha może "sportowa", bez "gleby" - no może ze 2 cm w stosunku do serii, twardsza, lecz nie za twarda.

Dam znać o wynikach. Tymczasem czekam na uwagi
Dajcie znać co o tym myslicie ?? A może ktos już to zrobił ??
Pozdrówka. Kiejstut
  
 
Na tył podobno lepiej wstawiać od Nivy, a na przód kombinować od 131 diesel. Ale ja jestem tylko teoretykiem
  
 
moja rajdowa mirka ma takie sprezynyz trucka), na sile przednie wejda ale lepiej zwezic gorny zwój do srednicy zewnetrznej tej z mirki(mare mm) auto z bilsteinem trzyma sie rewelacyjnie drogi(do tego mam uniballe i szerszy zawias z przodu(dluzsze wachacze) i dystanse z tylu. auto nie jest jakos betonowo twarde przy tym tylko naprawde pieknie wybiera wszelkie nierownosci i mozna spokojnie "isc bomba i nie wnikać"(ciekawe kto wie kogo to jest cytat )wlasciwie to brakuje mi jaj zeby wykorzystac to auto w 100%. polecam te konfiguracje


[ wiadomość edytowana przez: Walezy dnia 2005-04-28 01:02:16 ]
  
 
Cytat:
2005-04-28 01:00:16, Walezy pisze:
moja rajdowa mirka ma takie sprezynyz trucka), na sile przednie wejda ale lepiej zwezic gorny zwój do srednicy zewnetrznej tej z mirki(mare mm) auto z bilsteinem trzyma sie rewelacyjnie drogi(do tego mam uniballe i szerszy zawias z przodu(dluzsze wachacze) i dystanse z tylu. auto nie jest jakos betonowo twarde przy tym tylko naprawde pieknie wybiera wszelkie nierownosci i mozna spokojnie "isc bomba i nie wnikać"(ciekawe kto wie kogo to jest cytat )wlasciwie to brakuje mi jaj zeby wykorzystac to auto w 100%. polecam te konfiguracje [ wiadomość edytowana przez: Walezy dnia 2005-04-28 01:02:16 ]



ciekawe jak w porównaniu do Twojego trzyma prawdziwy Abarth na niezależnymm z tyłu..

to dopiero musi mieć "klej" do drogi...


-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek

[ wiadomość edytowana przez: mar125 dnia 2005-04-28 05:49:19 ]
  
 
nie wiem, ale pewnie niedlugo wydumam jakis niezalezny zawias do mojego to sie przekonam, wiem tylko jak lancia delta sie prowadzi z takim zawiasem i nie mozna narzekac
  
 
Walezy, czy wypozyczyles fure na Elmot? Czy masz jakiegos nasladowce?
  
 
wlasnie koncze go budowac.to jest drugi taki tyle ze slabszy i bez szpery ale za to ladnie wyglada wiec baza do rajdowki jest dobra
  
 
No i... zmieniłem sprężyny.
Fiorka prowadzi się niemal tak samo, ale :
1) przestała zarzucać tylem przy nagłej zmianie kierunku jazdy np wyprzedzanie, co wcześniej się zdarzało
2) dziurska naszych cudownych polskich dróg zrobiły się dużo mniej wyczuwalne
3) w zakrętach przestała się kłaść
4) nie siada pod obciążeniem - wrzuciłem na bagaż ok 80 kilo, a potem porosiłem 2 osoby do tyłu
5) Absolutnie nie wyczuwa się żadnego utwardzenia. Ne zmieniła się tez wysokośc nad drogą

Słowem - jeździ się dużo przyjemiej, aczkolwiek mysle, że nikt kto nie wiedziałby o tej zmianie nie zwróciłby uwagi

Po tych wszystkich superlatywach - jedyny zauważalny minus, choć dla wielu będzie to plus:
W stosunku do moich starych seryjnych sprężyn nic a nic się nie podniosła ani nie obniżyła, czyli wizualnie jest trochę niżej niż musiały być nowe fiorki z fabryki, ale dokładnie tak jak fiorka z "obiegu" . Tymczasem ja liczyłem, że na twardszych spręzynach minimalnie - ok 2-3 cm zechce się podnieśc - nic z tego

Podsumowując: jazda - idealne zawieszeni dla seryjnej fiorki, dużo lepsze od trochę za miękkiego fabrycznego, wizualnie niezauważalne.

P.S. Pytanko na koniec: Ponieważ jest tu dobry warsztat zajmujący się hamrowaniem resorów i robią tez rozciąganie sprężyn na życzenie,
czy Waszym zdaniem ma sens oddać tam fabrycznie nowe twarde sprężyny Trucka, by rozciągnęli je ok 5 cm by fiorka trochę wstała ??
Nie pytam o jazdę, tylko o trwałośc sprężyn po rozciągnięciu.
Czy np. po roku nie wróca one do standardu lub gorzej nie stracą własności i fiorka nie padnie z powrotem lub nawet niżej ??

Pozdrówka. K