Miałem wydać 450zł a wydałem 700 :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj pojechałem wymienić amortyzatory tylne i olej. Facet pooglądał auto od spodu i mówi, że do wymiany tuleja wachacza, filtr powietrza, przedni silentblok, osłona amortyzatora, odbój amortyzatora. Potem zobaczył, że lewe tylne koło z trudem się obraca. Zauważyłem kiedyś, że przy cofaniu wydawało cichy dzwięk. Okazało się, że do wymiany był cylinderek hamulca. No i pojechałem do domu ale zaraz wróciłem bo żłe odpowietrzył układ. Zobaczył też że przednie koła też dość ciężko się obracają i wymienił klocki bo okładzina się odklejała. Ale w końcu szczęśliwy zajechałem do domu. W krótce bedę musiał wymienić też podporę półosi bo łożysko się wyrobiło. Wiem, że narazie mogę spać spokojnie.
  
 
Cytat:
2005-04-30 18:25:23, xymoxjim pisze:
Wczoraj pojechałem wymienić amortyzatory tylne i olej. Facet pooglądał auto od spodu i mówi, że do wymiany tuleja wachacza, filtr powietrza, przedni silentblok, osłona amortyzatora, odbój amortyzatora. Potem zobaczył, że lewe tylne koło z trudem się obraca. Zauważyłem kiedyś, że przy cofaniu wydawało cichy dzwięk. Okazało się, że do wymiany był cylinderek hamulca. No i pojechałem do domu ale zaraz wróciłem bo żłe odpowietrzył układ. Zobaczył też że przednie koła też dość ciężko się obracają i wymienił klocki bo okładzina się odklejała. Ale w końcu szczęśliwy zajechałem do domu. W krótce bedę musiał wymienić też podporę półosi bo łożysko się wyrobiło. Wiem, że narazie mogę spać spokojnie.


a ten mechanik to profesjonalista czy pan stasio??
  
 
Szkoda słów:

Kolega kiedyś na stacji diagnostycznej pewnej firmy " nie wymienie jej nazwy bo nie o to chodzi.
Wydał prawie 800 zł na czesci i robocizne , bo to ciekło tam stukało.
za tydzień przyjechał do mnie pogadac co tam i jak tam. Przypadkowo wjechał na kanał z ciekawoscia patrzyłem na nowe stare częsci które niby wymienili. W rzeczywistości wymienili tylko olej w silniku a i tu pewnosci nie ma hie hie.

Ale to tylko Polska.
  
 
a ile z tej sumy kosztowała robocizna ??
  
 
Cytat:
2005-04-30 18:42:23, RedCar pisze:
Szkoda słów: Kolega kiedyś na stacji diagnostycznej pewnej firmy " nie wymienie jej nazwy bo nie o to chodzi. Wydał prawie 800 zł na czesci i robocizne , bo to ciekło tam stukało. za tydzień przyjechał do mnie pogadac co tam i jak tam. Przypadkowo wjechał na kanał z ciekawoscia patrzyłem na nowe stare częsci które niby wymienili. W rzeczywistości wymienili tylko olej w silniku a i tu pewnosci nie ma hie hie. Ale to tylko Polska.



dlatego jak tylko moge wszystko robię sam , bo wtedy mam pewność,że to co zrobię to zrobię solidnie.
  
 
Cytat:
2005-04-30 20:11:33, woj111 pisze:
dlatego jak tylko moge wszystko robię sam , bo wtedy mam pewność,że to co zrobię to zrobię solidnie.



Nie każdy jest mechanikiem, lub ma zdoloności by robić samemu. Ważne natomiast, by mieć zaufany warsztat, któremu można powierzyć auto bez obawy.
  
 
Cytat:
a ten mechanik to profesjonalista czy pan stasio??



Nie ma znaczenia czy profesjonalista czy "pan Stasio". Wszędzie potrafią spiepszyć robotę. Nawet w najlepszych warsztatach. Widziałem jak sie naprawia samochody w dobrych, renomowanych warsztatach. Nawet nie chcem opowiadać. Poprostu trzeba wiedzieć do kogo pojechać i najlepiej jeszcze samemu przypilnować i posprawdzać.
Nie wiem jak jest w innych krajach ale polskie warsztaty są w większości tragiczne.
  
 
nie ma zaufanych warszatow..... najlepiej samemu wszystko robic
  
 
Ja tez juz sie pare razy nacialem. Jesli chodzi o psrawy mechaniczne, to od wielu lat mam zaufanego mechanika, z ktorym zreszta sam naprawiam auto, wiec nie moge miec zastrzezen. Gorzej jesli chodzi o elektronike...