Realna (transakcyjna) cena Poloneza

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam z sąsiedniego klubu.
Sytuacja na rynku samochodowym jest zakręcona, a myślę że Wy będziecie umieli mi pomóc. Chodzi mi o to, ile realnie trzeba zapłacić za Poloneza Caro 1.6 GSi z końca 1998 r.? Stan licznika ok. 80 kkm - przebieg być może trochę większy (jak to w Polsce), bez gazu, stan blachy na oko dobry - tj. nie ma jakichś dużych widocznych ognisk korozji.
Bo ceny wywoławcze na trader.pl są ok. 7 tys, ale wydaje mi się, że to trochę za dużo.
  
 
ja bym obstawiał w okolicach 5 - 5,5 tysi :0 ale wiadomo na cenę skałada się wiele elementów i bez obejrzenia auta trudno coś powiedzieć
  
 
ło Boziu widzisz i nie grzmisz!!Jak możemy ocenić auto jak go nie widzimy??Ale....
1.6 GSI 1998 rok oprócz wspomagania goły przebieg 80 000 to bym ci powiedział żebys sie wstzrymał.
ale gdyby miał el.szybki , szyberdach autoalarm , centralny radio + głosniki + komplet opon zimowych , hak i instalacje gazowa z kompem to sprobowałbym zbic cene o ile by sie dalo i sprawdziłbym na twim miejscu wówczas licznik czy nie był juz odkrecany...


[ wiadomość edytowana przez: vistula dnia 2005-05-06 08:52:05 ]
  
 
Obstawiał bym cenę 5000 - 5500. Ja swojego C+ GSI z roku 1998 opchnąlem za 5000. A stan blacharki i silnika był niemal idealny. A i auto było z gazem.
  
 
Cytat:
2005-05-06 08:53:55, enes pisze:
Obstawiał bym cenę 5000 - 5500. Ja swojego C+ GSI z roku 1998 opchnąlem za 5000. A stan blacharki i silnika był niemal idealny. A i auto było z gazem.



Osz w morde jeza . Za tyle to az szkoda sprzedawac (jezeli z gazem i w stanie na 5)


[ wiadomość edytowana przez: BolimA dnia 2005-05-06 08:56:48 ]
  
 
Cytat:
2005-05-06 08:32:44, Momik pisze:
ja bym obstawiał w okolicach 5 - 5,5 tysi :0 ale wiadomo na cenę skałada się wiele elementów i bez obejrzenia auta trudno coś powiedzieć


Sorki Momiku, ale nie masz tak całkiem racji. Niedawno kupowałem auto i za 5500 to były roczniki 97 z jednopunktem Boscha, w stanie solidnie sfatygowanym, hałasującymi panewkami, atrapą na sznurek itd. Myślę że za auto w dobrym stanie to 7000 trza wyłożyć niestety.
Kolega Enes się cokolwiek pośpieszył - trza bylo cenę podbić.
  
 
hm ja mialem atu plusa z przbiegiem 130 tys i dokumentacja ze to prawfdziwy przebieg z banku w stanie srednim troszke rdzy na nadkolach i klapie pozatym calkiem sprawny z malutkim wyciekiem spod klawiatury za 3500 i niebralem bo wydawalo mi sie drogo a teraz mam 97 roczek za 4000 z przebiegiem ok 70 tys i w stanie idealnym tylko niestety jeszcze aut bez plusa wiec czasem sie trafiaja okazje trzeba szukac
  
 
Cytat:
2005-05-06 08:39:54, vistula pisze:
ło Boziu widzisz i nie grzmisz!!Jak możemy ocenić auto jak go nie widzimy??Ale.... 1.6 GSI 1998 rok oprócz wspomagania goły przebieg 80 000 to bym ci powiedział żebys sie wstzrymał. ale gdyby miał el.szybki , szyberdach autoalarm , centralny radio + głosniki + komplet opon zimowych , hak i instalacje gazowa z kompem to sprobowałbym zbic cene o ile by sie dalo i sprawdziłbym na twim miejscu wówczas licznik czy nie był juz odkrecany... [ wiadomość edytowana przez: vistula dnia 2005-05-06 08:52:05 ]


Chodziło mi bardziej o rząd wielkości ceny - bo 7 tys wydawało mi się mocno przesadzone (za tę cenę to bym Nexie 97-98 znalazł, a może i nawet espero??).
Jeśli chodzi o wyposażenie - golas - c. zamek + alarm jest, radio jest (kaseciak), komplet opon zimowych jest (ale za to letnich nie ma , haka nie ma, gazu też nie.
Więc wynika, że bliżej 5 niż 7, a może nawet ok. 4 powinno wystarczyć...
  
 
Cytat:
2005-05-06 12:13:22, n0ras pisze:
Chodziło mi bardziej o rząd wielkości ceny - bo 7 tys wydawało mi się mocno przesadzone (za tę cenę to bym Nexie 97-98 znalazł, a może i nawet espero??). Jeśli chodzi o wyposażenie - golas - c. zamek + alarm jest, radio jest (kaseciak), komplet opon zimowych jest (ale za to letnich nie ma , haka nie ma, gazu też nie. Więc wynika, że bliżej 5 niż 7, a może nawet ok. 4 powinno wystarczyć...


7 tys to za auto wyglądające i w stanie jak z fabryki. 96 rocznik wyglądający jak nówka poszedł za 5500, więc za 98 7000 to nie tak dużo, a że Nexię można nabyć? Chyba są różnice w koszcie espoloatacji? Wszystko zależy od egzemplarza.
  
 
Bez gazu to max 5,8. I to musi byc cukierek. Z 97 można plusa z roverem kupić za 5-5,5 tyś.
  
 
Cytat:
2005-05-06 15:50:37, arturw pisze:
Z 97 można plusa z roverem kupić za 5-5,5 tyś.


Oj to drogo - znam dwa przypadki gdzie ta cena wydaje się wysoka

Panowie nie oszukujmy się Polonez to "ginący gatunek" i ceny lecą na łeb na szyje, dlatego też 7000 to jakaś kosmiczna cena
  
 
Plus- 1997- 4.500zł- ciekawe czy przebieg autentyk.
  
 
Cytat:
2005-05-06 15:53:45, GDA pisze:
Oj to drogo - znam dwa przypadki gdzie ta cena wydaje się wysoka Panowie nie oszukujmy się Polonez to "ginący gatunek" i ceny lecą na łeb na szyje, dlatego też 7000 to jakaś kosmiczna cena



prawde żeś rzekł
wł parkingu na którym trzymam ałto zanabył rok 97 zagazowany w stanie jak dla mnie bardzo dobrym za 3,5 tyś-nie ma się co oszukiwać,ceny polonezów poooooleciały w dół.....
  
 
To auto:

Miało cenę wywoławczą w Warszawie 5700 i poniżej 5300 właścicel zejśc nie chciał. 97rok 92tys przebiegu podobno, głośne panewki, nierówno chodził, kilkakrotnie uderzony, atrapa na sznurek z chłodnicą powiązane, pordzewiały wydech, wtrysk Bosch i instalacja gazowa ze śrubą. Ten sam rocznik za 6500 wyglądał jak nówka.
  
 
Heloł!

Cytat:
2005-05-06 15:50:37, arturw pisze:
Bez gazu to max 5,8. I to musi byc cukierek. Z 97 można plusa z roverem kupić za 5-5,5 tyś.



Stoi taki caro plus 97 1.4 bez LPG za 4400zł w komisie. Jak zdążę, to jadę dziś obejrzeć.

Pozdro
Tony

-----------------
Może i stary, ale za to brzydki.
  
 
Tony:Roverka kupujesz??
  
 
Cytat:
2005-05-07 15:19:02, Yoshi81 pisze:
Tony:Roverka kupujesz??



Niestety nie, na razie kupiłem motura Za to przekonałem kumpla kadeciarza (kadett za 113eu, 87, silnik 1.3) do sprzedaży tego badziewia i kupna ładnego polda, koniecznie z roverem, niekoniecznie z gazem.

Pozdro
Tony Rider

-----------------
Może i stary, ale za to brzydki.
  
 
Cytat:
2005-05-07 20:13:02, Tony pisze:
Niestety nie, na razie kupiłem motura



Co za motura??? Zali wżdy jaka japonia pewnikiem
  
 
To jest fakt ceny poldków poleciały w dół. Swojego sprzedałem w tych pieniądzach bo nie chciałem aby stał i niszczał w garażu. Obecnego poldoroverka rocznik 98 kupiłem w grudniu ubiegłego roku za 7000.
  
 
Cytat:
2005-05-07 20:18:36, jose pisze:
Co za motura??? Zali wżdy jaka japonia pewnikiem



Jestem zdeklarowanym japonistą Cóż zresztą innego mógłbym kupić ? Ruska nie, bo ogólnie mam mało czasu i grzebać mi się nie chce w nich. Włoskie nie na moją kieszeń, amerykańskie nie, bo nie jestem prawdziwym moturzystą

Pozdro
Tony


-----------------
Może i stary, ale za to brzydki.

[ wiadomość edytowana przez: Tony dnia 2005-05-08 11:02:40 ]